Kiedyś czytałam bardzo dużo książek. Łykałam je po prostu tonami. Odkąd zaczęłam zbierać lalki książki poszły nieco w odstawkę. Ale okresowo wracają na tapetę. Tak było dwa tygodnie temu kiedy dotarła paczka z Arosa. Kupujemy tam książki z koleżankami z pracy, zwłaszcza kiedy mają swoje okresowe promocje. Teraz zamówiłam cztery pierwsze tomy cyklu o Fjällbace Camilli Läckberg i pierwszy tom cyklu o Mickeyu Bolitarze Harlana Cobena. Wczoraj rano zaczęłam czytać a wieczorem skończyłam ostatnią z tych książek. A byłam w pracy i tam bynajmniej nie czytałam więc tempo miałam ekspresowe. Powoli mogę zacząć wracać do lalkowej rzeczywistości. Idąc za ciosem przedstawię kolejną z monsterek, które do mnie trafiły w ostatnim czasie - Monster High Kocham Buty Cleo de Nile (Monster High I ❤ Shoes Cleo de Nile)
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą MONSTER HIGH. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą MONSTER HIGH. Pokaż wszystkie posty
Monster High: Wilczy czteropak
Wilczy czteropak, aż prosi o podmiankę na czterołap...:) Choć dosłowne tłumaczenie raczej skłania się ku określeniu "Kłopotliwa Paczka" (ang. Pack of Trouble Set). Zestaw ten śnił mi się po nocach przez ponad pół roku. Pierwszy raz na żywo widziałam go przed Bożym Narodzeniem. Przez splot różnych okoliczności trafił do mnie dopiero w zeszły piątek. Niestety trochę zawiódł moje oczekiwania, choć na szczęście żadna z lalek nie ma krzywych oczu, ani koślawych ubranek, ale i tak nie obyło się bez wad, ale szczegóły poznacie w dalszej części posta.
Przed wami the Pack of Trouble czyli Clawd, Clawdeen, Howleen i Clawdia:
Spodnie, top i kardigan dla Monster High
Ostatnio pisanie idzie mi opornie. Na szczęście udało mi się przemóc i chcę wam dziś zaproponować kolejną porcję wykrojów dla lalek Monster High. Przyznam szczerze, że wykrój czekał w szufladzie od drugiego listopada. Z tego okresu pochodzą właśnie zdjęcia na ławeczce. W końcu udało mi się zebrać w sobie i zrobić dokładniejsze zdjęcia - nie bez problemów - karta pamięci odmówiła posłuszeństwa i przestała wyświetlać wczorajsze zdjęcia. Zrobiłam je więc ponownie, napisałam instrukcję i oto proszę, przed wami przytulny zestawik dla potworzastych:
Spodnie należy uszyć z chociaż minimalnie rozciągliwej tkaniny, ponieważ tylko wtedy da się przecisnąć monsterkowe stopiszcza przez wąskie nogawki.
Kardigan proponowałabym uszyć z cienkiej dzianiny sweterkowej, a topik możecie uszyć tak naprawdę z dowolnej cienkiej tkaniny.
Kardigan nie jest zapinany.
Top ozdobiłam falbaną ze wstążki, którą przestębnowałam środkiem.
Wykrój w pełnym rozmiarze wyświetli się wam po kliknięciu w link.
Poniżej umieściłam miniaturkę. Wykrój został rozmieszczony na kartce A4, dlatego po
wydrukowaniu w tym formacie powinny być dobre proporcje ale dla pewności
upewnijcie się, że odcinki 5 cm rzeczywiście tyle mierzą. Linie
ciągłe, to te po których powinny iść szwy. Przerywanymi
liniami oznaczyłam zapas materiału na szwy. Osobiście wykrój wycinam
bez tego zapasu, a zapas na oko dorysowuję już na materiale.
Instrukcja uszycia spodni:
1. Kroimy elementy wykroju w następujących ilościach:
Nogawka (1) x 2 - części muszą być swoim lustrzanym odbiciem.
2. Zszywamy nogawki ze sobą w kroku zaczynając od przodu do 1/3 tyłu (zostawiamy resztę na zapięcie)
3. Podwijamy do wewnątrz brzegi nogawek i wykańczamy od zewnątrz stębnówką.
4. Składamy nogawki i zszywamy (każdą osobno). Jeśli macie problem z
odpowiednim wywinięciem - najlepiej zacząć je składać od dołu ku górze
spinając szpilkami i wtedy zszyć.
5. Wywijamy górny brzeg spodni do wywnętrz i wykańczamy stębnówką.
6. Przymierzamy spodnie lalce i zawijamy do wewnątrz zapasy na zapięcie tak by u góry spodnie zachodziły na siebie na szerokość zatrzasku.. Stębnujemy.
7. Przyszywamy zatrzask i gotowe.
Instrukcja uszycia topu:
1. Kroimy elementy wykroju w następujących ilościach:
Przód (2) x 1
Tył (3) x 2 (części muszą być lustrzanym odbiciem).
Paski wstążki długości 5 cm x2
2. Zszywamy przód z tyłami.
3. Podwijamy do wewnątrz dolny i górny brzeg topu upewniając się, że tyły będą równe. Wykańczamy stębnówką.
4. Zszywamy tył topu do połowy wysokości
5. Przymierzamy top lalce i podwijamy brzegi do wewnątrz tak, aby zachodziły na siebie na szerokość zatrzasku.
6. Przyszywamy zatrzask.
7. Przyszywamy ramiączka z przodu w odległości 9 milimetrów od szwów bocznych.
8. Przymierzamy top lalce i zaznaczamy długość ramiączek z tyłu. Najlepiej zaznaczyć ołówkiem miejsce przyszycia na topie i na ramiączku. Zdejmujemy top i przyszywamy.
9. Teraz można ozdobić top. Np. układając szeroką wstążkę w zakładki, przypinając ją do topu i przyszywając równą stębnówką poprzez środek wstążki.
Instrukcja uszycia kardiganu:
1. Kroimy elementy wykroju w następujących ilościach:
Tył (4) x1
Przód (5) x2 (części muszą być lustrzanym odbiciem)
Rękaw (6) x2
Kołnierz x1 (ze złożonego materiału, przy czym złożenie musi przebiegać po płaskiej stronie wykroju)
2. Zszywamy rękawy z przodami
3. Zszywamy rękawy z tyłem
4. Zawijamy do wewnątrz brzegi rękawów i wykańczamy od zewnątrz stębnówką.
5. Zszywamy rękawy i boki kardiganu.
6. Układamy kołnierz na zewnętrznej stronie kardiganu złożeniem tkaniny do dołu zaczynając od środka pleców ku przodom przypinamy szpilkami tak, by z przodu równo się kończyły (Na poniższym obrazku już po wywinięciu brzegów). Przyszywamy.
7. Wywijamy szew kołnierza do wewnątrz i dalej brzeg przodu. Stębnujemy na całej długości od dołu cały przód, następnie szew kołnierza i w dół drugi przód. Dół swetra obrzucamy tylko na okrętkę pasującą nitką, żeby był mniej sztywny.
8. Ogony swetra lekko naciągamy i układamy tak, żeby zakręcały się do wewnątrz.
I to już koniec mojej instrukcji.
Teraz czas zająć się kolejnymi wykrojami, bo album pęcznieje, ciągle coś szyję, tylko do pisania jakoś mnie nie ciągnie. Muszę tylko znaleźć coś nowego do oglądania, bo właśnie skończyłam "Magazyn 13" (5 serii w tydzień, bo jestem na zwolnieniu) i choć uważam, że ostatnia seria była zrobiona na szybko i dużo słabsza od poprzednich, to będę tęsknić za humorem Pete'a i jego powiedzonkamu. Choć faktem jest, że z "Eureką" było mi się dużo trudniej rozstać, pewnie dlatego, że była lepiej dopracowana. Muszę przyznać, że jestem maniakiem seriali, bardzo często takich, których nikt inny nie ogląda (np. Brady Bunch). Swoją drogą marzy mi się zrobienie lalkowych postaci z całego szeregu moich ulubionych seriali...Ale nie wiem czy kiedykolwiek uda mi się zrealizować choć jeden z pomysłów.
Pozdrawiam ciepło
Natalia
Po drugiej stronie lustra
Czyli czas na drugą odsłonę mojej wyprawy do Elbląga, czyli to samo pokazane Króliczym obiektywem:)
Oglądajcie, bo naprawdę warto:)
Z początku wszyscy trzymaliśmy się razem...
Spacer po starówce
Nie mogłam sobie odmówić fotorelacji z pierwszego lalkowego spotkania w jakim miałam okazję uczestniczyć. W lalkowym spacerze po elbląskiej Starówce towarzyszył mi Rudy Królik.
Teraz niecierpliwie czekam na powtórkę:)
Niestety pogoda nas nie rozpieszczała. Na niebie zagościła jesienna szarówka, ale na szczęście było ciepło. Lalkom to jednak w ogóle nie przeszkadzało. Dexter i Jabłuszko chętnie pozowali z tajemniczą lalką znaną jako córka Voldemorta.:)
Bratzillaz mają niesamowite spojrzenie. Och Mattelu czemu dajesz swoim lalkom malowane oczy?
Zauważyłam, że każda lalka marzy o tym by zrobić sobie słitfocię z Dexterem, to chyba przez ten "Taniec z gwiazdami";)
Ach...I znowu przewaga szklanych oczu nad malowanymi. Aczkolwiek Jabłko sporo zyskuje w okularach.
Ale Cool Blue Barbie wydaje się być tutaj całkiem na swoim miejscu:
I na koniec lalkowa gwiazda północy. A co;)
Porównanie artkułowanych chłopaków z kilku firm
.
Natalia
.
DEXTER CHARMING,
EVER AFTER HIGH,
INVISI BILLY,
JAKE,
KEN FASHIONISTAS,
KEVIN,
LIV,
MONSTER HIGH,
PORÓWNANIE,
SIMBA
Jak mieliście okazję zauważyć moja kolekcja chłopaków ostatnio znacznie się rozrosła. Trzech nowych lokatorów skłoniło mnie do porównania ich możliwości ruchowych, tak więc zdjęciami z tej właśnie analizy zamierzam was poczęstować:)
W dniu dzisiejszym zaprezentują się wam (od lewej): Liv Jake, Ken Fashionistas, Simba Kevin, Ever After High Dexter Charming, Monster High Invisi Billy:
Ever After High: Dexter Charming
Wygląda na to, że lalkowi faceci się przyciągają...
Planując zakup pierwszej lalki z serii "Ever After High" postanowiłam, że jako pierwszy powinien trafić do mnie chłopak, bo nie wiadomo jak z chłopakami będzie w przyszłości. Choć, przyznam szczerze, że ciągnęło mnie do jednej z dziewcząt...
W końcu jednak powzięłam "męską" decyzję i tym sposobem do mojego lalkowego grona zawitał:
Ever After High Basic Dexter Charming
Monster High - Invisi Billy
Jak przystało na maniakalnego lalkowicza, każdą wizytę w hipermarkecie zaczynam od działu z zabawkami. Podobnie rzecz się miała we wtorek. Właściwie nie miałam zamiaru nic kupować, rozglądałam się za promocjami, aż tu nagle staje przede mną monsterkowy facet. I to ten którego chciałam ściągać via FLTE.
Ten niespodziewany gość to Monster High New Scaremester Invisi Billy.
Kawiarnia
Jakiś czas temu Marge rozwinęła biznes i zamieniła swój sklepik z pieczywem na niewielką kawiarnię. To jedyne miejsce w naszym miasteczku gdzie można napić się tak dobrej kawy. Kawiarnię często odwiedzają przyjaciółki Marge - Claudia i Jenny. Dziewczyny zamawiają ulubioną kawę, coś słodkiego i wymieniają ploteczki.
G jak grzywka
Mało brakowało, a nie załapałabym się na dzisiejsze wyzwanie. Ostatnie dni były dla mnie dużym wyzwaniem i dziś rano obudziłam się ze sporym dołem. Nie czułam się dziś najlepiej, ale zmusiłam się do tworzenia, żeby nie myśleć o problemach. W ogóle zrobiłam dziś milion rzeczy. Byłam w pracy, zrobiłam zakupy, posadziłam pelargonie,pomogłam bratu w szukaniu materiałów do pracy licencjackiej, naszkicowałam trzy obrazki, polakierowałam wyroby z masy solnej, pomalowałam sztućce i naczynia od Evi oraz milion innych drobiazgów. Miałam jeszcze upiec placek z rabarbarem, ale chyba zrobię to z samego rana. Będzie jak znalazł do porannej kawy.
Dzisiaj zdjęcia pozornie nie związane z tematem, a jednak każda z moich potworzyc prezentuje inny styl uczesania. Marge - właścicielka piekarni ma długą grzywkę, którą zaczesuje na boki, Kid ma puszystą podkręconą grzyweczkę, Claudia gładką prostą grzywkę, Lotta uroczy loczek nad czołem, a Jenny długie proste włosy równej długości.
Zapraszam was do prawdziwej piekarni pachnącej chlebem prosto z pieca. Znajdziecie tu klasyczne ciasta polskiej kuchni: delikatny sernik, pyszne makowce, babki piaskowe i czekoladowe murzynki.
Nie brakuje też przysmaków z innych krajów - chrupiących croissantów i czekoladowego ciasta z kremem mascarpone.
Marge: Witam czym mogę służyć?
Bluza, szorty i top dla Monster High
Święta minęły niespostrzeżenie. Między święceniem koszyczka, a Wielkanocnym śniadaniem pracowałam nad moimi tajemniczymi projektami. Kroczek po kroczku zbliżam się do celu.
Po drodze pozwolę sobie przedstawić uniwersalny wykrój dla lalek Monster High. Pasuje zarówno na lalki rozmiaru Howleen, jak i tradycyjne monsterki.
Monster High: Cleo de Nile
Wena wróciła:)
Nawet nie wiecie jak się cieszę...Mam w głowie mnóstwo projektów, część już zaczęłam, inne dopiero się wykluwają. Jedno czego mi brakuje to czas...Doba jest za krótka...
Do tego jako się złożyło, że mam trochę zakupów do pokazania. Niektóre dopiero w drodze, a inne już cieszą moje oko. Nie wszystkie były lalkowe. I nie wszystkie fortunne.
Zamówiłam między innymi wymarzone zasłony do dużego pokoju, ale niestety dotarły uszkodzone. Teraz czekam ns rozpatrzenie reklamacji przez firmę kurierską. Jak się nie uda, będę musiała coś wydumać, żeby mimo wszystko zasłony dobrze się prezentowały.
Bohaterka dzisiejszego posta przyjechała tym samym kurierem co zasłony, ale na szczęście nie ucierpiała. Jakby nie patrzeć kartonowe pudełko, to nie to samo co foliowy worek. Już trzeci raz robiłam zakupy w tym sklepie na allegro i jestem bardzo zadowolona. Błyskawicznie wysłali towar co zawsze wzbudza u mnie wielką radość bo jestem niecierpliwa i nienawidzę czekać.
Monster High: Howleen Wolf
No i stało się. Kolejna nieplanowana monsterka trafiła pod mój dach. Miałam zamiar kupić Cleo z butami, tylko że tego dnia którego robiłam zakupy zniknęła z oferty sklepu... Lalka miała być dodatkiem do butów dla Barbie, które kupowałam nie tylko dla siebie, więc transakcję musiałam zrealizować, a ponieważ już nastawiłam się na zakup kolejnego potworka...
Tak więc przywitajcie Monster High Howleen Wolf Dance Class (Upiorne lekcje Tańca):
Howleen pochodzi z tańszej linii lalek, dlatego w zestawie jest bardzo mało akcesoriów.
Jedyne gadżety to pasek ze słuchawek, szałowe buty, agrafka w uchu i torba boombox.
Boombox jest bardzo na miejscu, bo Howleen tańczy Hip Hop. Podobnież sportowe buty. Słuchawki przy pasku, choć niezbyt realistyczne też pasują do tematu. Natomiast kombinezon jakoś mi nie leży.
Mimo wszystko zakochałam się w tej lalce od pierwszego wejrzenia. Jest urocza, ma mięciutkie, puchate włosy i wspaniałe łapki. No i to klapnięte uszko, podobnie jak u mojego psa:)
Te łapki nasunęły mi pewną wizję i od jutra zamierzam zabrać się za jej realizowanie. A w między czasie troszkę ją poprzebierałam.
Howleen jest drobniejsza niż inne monsterki, w związku z czym ubranka szyte prze ze mnie dla starszych sióstr trochę na niej wiszą. Ma również mniejsze stopy, co widać w odkrytych butach, jednak nie jest to aż tak duży problem. Przymierzyłam jej też ubranka od Disney VIP - koszulka pasuje, ale
spodnie są trochę workowate. Niestety ku mojemu ogromnemu rozczarowaniu
Howleen ma szersze stopy w związku z czym buty disnejowskie nie pasują :(
Na koniec rodzinne zdjęcie moich potworków:
(Od lewej) Margaret, Lotta, Kid, Maggie i Jenny.
Podsumowując:
Plusy: Zabawne dodatki, miękkie włosy, zgrabne łapki, klapnięte uszko, cena niższa niż innych monsterek.
Minusy: Brak stojaka, mały wybór ubranek i butów ze względu na niestandardowe wymiary, niewyjmowane uszy.
Monster High: Ghoulia Yelps
Monsterki nadal się mnożą. W sobotę powitałam Ghoulię, a kolejna lalka już w drodze... Przy czym żadna z nich nie jest tą, którą miałam pierwotnie w planach.
Ghoulia trafiła mi się całkiem niespodziewanie, wpadłam do nowo otwartego w Toruniu TK-Maxxa, żeby zobaczyć jak wygląda dział z zabawkami. Ot dwa regały, na jednym zabawki dla chłopców, na drugim dla dziewcząt. Trzy monsterki na krzyż, w tym jedna z wishlisty...Jeeej!
A o to i ona - City of Scaris Ghoulia Yelps (O ile dobrze pamiętam, po naszemu jest to - Zwiedzanie Upioryża)
Ghoulia pochodzi z tej samej taniej linii lalek co Abbey, co oznacza, że w zestawie miała tylko torebkę-kuferek. Na szczęście brak stojaczka nie jest dla mnie problemem, bo wkrótce będę szczęśliwą posiadaczką 50 szt. drewnianych stojaczków w rozmiarze MH;)
W Ghoulii bardzo podoba mi się taka nieco vintage'owa (Podobnie jak u Operetty) stylizacja. Generalnie do lalki jako takiej mam tylko jedno zastrzeżenie - nie podoba mi się jej szary odcień skóry.
Bardzo podobają mi się detale - kolczyki w kształcie zamków błyskawicznych i okulary w rogowych oprawkach.
Lalka dostała oczywiście nowe imię - Margaret. Myślę, że świetnie do niej pasuje.
To spojrzenie znad okularów ma w sobie coś.
A teraz czekamy na następną monsterkę:)
W Ghoulii bardzo podoba mi się taka nieco vintage'owa (Podobnie jak u Operetty) stylizacja. Generalnie do lalki jako takiej mam tylko jedno zastrzeżenie - nie podoba mi się jej szary odcień skóry.
Bardzo podobają mi się detale - kolczyki w kształcie zamków błyskawicznych i okulary w rogowych oprawkach.
Lalka dostała oczywiście nowe imię - Margaret. Myślę, że świetnie do niej pasuje.
To spojrzenie znad okularów ma w sobie coś.
A teraz czekamy na następną monsterkę:)
Sukienka z bufkami dla Monster High
Powolutku wraca mi wena na szycie, ale niestety niekoniecznie przekłada się to na pisanieie postów. Wbrew pozorom jest z tym trochę pracy. Trzeba zrobić wykrój, uszyć prototyp, ewentualnie go poprawić, przenieść na papier, zeskanować, obrobić, zrobić fotki, napisać instrukcję i kliknąć Opublikuj". Zaledwie parę kroków, ale dość pracochłonne. Z reguły samo pisanie instrukcji zajmuje mi od godziny do trzech godzin. Definitywnie stwierdzam, że szycie jest w tym procesie najprzyjemniejszą rzeczą. I ta satysfakcja, gdy powstaje coś, z niczego.
Dzisiaj zaprezentuję uszytą jeszcze w grudniu sukienkę z bufkami dla Monsterek i Disney VIP.
Sukienka układa się bardzo ładnie na figurze lalki, ponieważ została uszyta z bardzo elastycznej tkaniny. Bufki uszyłam z efektownej szafirowej satyny. Całość wykończyłam ściągaczami z tej samej tkaniny, z której uszyto główne elementy sukienki.
Długość sukienki można samodzielnie regulować wydłużając, lub skracając główną część wykroju.
Ostatni raz zerknijmy na ten model:
Nie wrzucałam wykroju na bloggera, bo zależało mi aby obrazek był w pełnym
rozmiarze. Wykrój został rozmieszczony na kartce A4, dlatego po
wydrukowaniu w tym formacie powinny być dobre proporcje ale dla pewności
upewnijcie się, że odcinki 5 cm rzeczywiście tyle mierzą. Linie ciągłe, to te po których powinny iść szwy. Przerywanymi
liniami oznaczyłam zapas materiału na szwy. Osobiście wykrój wycinam
bez tego zapasu a zapas na oko dorysowuję już na materiale.
Instrukcja uszycia sukienki z bufkami
1. Kroimy elementy wykroju w następujących ilościach:
1) Przód x1
2) Tył x2 (Części muszą być swoim lustrzanym odbiciem)
3) Rękaw x2
4) Pasek elastycznej tkaniny na ściągacz o wymiarach 2,5 na 20 cm.
2. Przygotowujemy rękawy układając je w kontrafałdę. Górny brzeg lekko fastrygujemy, żeby złożone zakładki nam się nie przesuwały.
3. Zszywamy rękawy z przodem sukienki wzdłuż ukośnych linii.
4. Przyszywamy części tyłu do rękawów.
5. Materiał na ściągacz składamy na pół tak, by uzyskać pasek o wymiarach 1,25 na 20 cm.
6. Przykładamy ściągacz do prawej strony górnej krawędzi sukienki
i przyszywamy naciągając. Nadmiar ściągacza odcinamy. W ten sam sposób
wykańczamy końce rękawów.
7. Zszywamy rękawy i boki sukienki.
8. Zszywamy tył sukienki od dołu do najszerszej części bioder. Jeżeli sukienka uszyta jest z bardzo elastycznej tkaniny, możemy ją zszyć do połowy pleców.
9. Wykańczamy dół sukienki podwijając pod spód i przeszywając stębnówką.
10. Przymierzamy sukienkę lalce i podwijamy zapasy na zapięcie. Wykańczamy stębnówką.
11. Przyszywamy zatrzaski (ja użyłam dwóch) bądź rzepy.
I Voila! Gotowe.
A w kolejce czeka kolejna sukienka dla Monsterek, oraz kilka ubranek dla Barbie.
Suknia syrena dla Monster High
Zgodnie z obietnicą dzisiaj kreacja, którą znacie już z tego posta.
Ponownie zaprezentuje ją Abbey.
Abbey większość czasu spędza na swoim stojaczku, przez co troszku nam się kreacja wygniotła. A ciężko to maleństwo rozprasować...A próbowałam...
Na uwagę zasługuje nieco wydłużony tył sukni, dzięki któremu lalka wygląda jakby płynęła.
Wykrój jest dostosowany do szycia z nierozciągliwego materiału. Jeśli zamierzacie szyć z tkaniny elastycznej należałoby ją nieco zwężyć.
Zarówno dół sukni, jak i dekolt wykończyłam ornamentem z koralików.
Nie wrzucałam wykroju na bloggera, bo zależało mi aby obrazek był w pełnym
rozmiarze. Wykrój został rozmieszczony na kartce A4, dlatego po
wydrukowaniu w tym formacie powinny być dobre proporcje ale dla pewności
upewnijcie się, że odcinki 5 cm rzeczywiście tyle mierzą. Linie ciągłe, to te po których powinny iść szwy. Przerywanymi
liniami oznaczyłam zapas materiału na szwy. Osobiście wykrój wycinam
bez tego zapasu a zapas na oko dorysowuję już na materiale.
Instrukcja uszycia sukni syreny dla lalek Monster High
1. Kroimy elementy wykroju w następujących ilościach:
(1) Przód x 1
(2) Bok x 2 (części muszą być swoim lustrzanym odbiciem)
(3) Tył x 2 (części muszą być swoim lustrzanym odbiciem)
2. Zszywamy przód z bokami.
3. Przyszywamy tyły do boków.
4. Zszywamy tył sukni do najszerszego punktu bioder.
5. Wykańczamy dół sukni stębnówką. w ten sam sposób wykańczamy dekolt.
6. Przymierzamy suknię lalce i podwijamy zapasy na zapięcie, wykańczamy tył i przyszywamy zatrzaski (przy delikatnych tkaninach jak np. satyna rzep nie jest wskazany bo może zaciągnąć materiał).
7. Teraz możemy przystąpić do dowolnego ozdabiania sukni. Radziłabym tylko nie przyszywać koralików pod pachą lalki, bo możecie mieć problem z opuszczeniem ręki na dół. Sugerowałabym również by pierwszą linie koralików przyszyć na wysokości stębnówki,tak by ją zamaskować.