Kiedyś czytałam bardzo dużo książek. Łykałam je po prostu tonami. Odkąd zaczęłam zbierać lalki książki poszły nieco w odstawkę. Ale okresowo wracają na tapetę. Tak było dwa tygodnie temu kiedy dotarła paczka z Arosa. Kupujemy tam książki z koleżankami z pracy, zwłaszcza kiedy mają swoje okresowe promocje. Teraz zamówiłam cztery pierwsze tomy cyklu o Fjällbace Camilli Läckberg i pierwszy tom cyklu o Mickeyu Bolitarze Harlana Cobena. Wczoraj rano zaczęłam czytać a wieczorem skończyłam ostatnią z tych książek. A byłam w pracy i tam bynajmniej nie czytałam więc tempo miałam ekspresowe. Powoli mogę zacząć wracać do lalkowej rzeczywistości. Idąc za ciosem przedstawię kolejną z monsterek, które do mnie trafiły w ostatnim czasie - Monster High Kocham Buty Cleo de Nile (Monster High I ❤ Shoes Cleo de Nile)
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą CLEO DE NILE. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą CLEO DE NILE. Pokaż wszystkie posty
Kawiarnia
Jakiś czas temu Marge rozwinęła biznes i zamieniła swój sklepik z pieczywem na niewielką kawiarnię. To jedyne miejsce w naszym miasteczku gdzie można napić się tak dobrej kawy. Kawiarnię często odwiedzają przyjaciółki Marge - Claudia i Jenny. Dziewczyny zamawiają ulubioną kawę, coś słodkiego i wymieniają ploteczki.
Ogrodowe mebelki
Przy okazji odwiedzin u rodziców zaszłam do sklepiku 1001 drobiazgów, w którym często można trafić na różne przydasie dla lalek. I nie zawiodłam się - trafiłam na zestaw mebelków ogrodowych dla lalek, identyczny z tym, który miałam w dzieciństwie. W innych zestawach były co prawda ciekawsze poduszki, ale ja wzięłam serduszka, bo takie były w tym z dzieciństwa. Dodatkowy komplet zamierzam sobie uszyć. Niestety stolik był "ozdobiony" tandetną naklejką, ale udało mi się jej pozbyć.
Monster High: Cleo de Nile
Wena wróciła:)
Nawet nie wiecie jak się cieszę...Mam w głowie mnóstwo projektów, część już zaczęłam, inne dopiero się wykluwają. Jedno czego mi brakuje to czas...Doba jest za krótka...
Do tego jako się złożyło, że mam trochę zakupów do pokazania. Niektóre dopiero w drodze, a inne już cieszą moje oko. Nie wszystkie były lalkowe. I nie wszystkie fortunne.
Zamówiłam między innymi wymarzone zasłony do dużego pokoju, ale niestety dotarły uszkodzone. Teraz czekam ns rozpatrzenie reklamacji przez firmę kurierską. Jak się nie uda, będę musiała coś wydumać, żeby mimo wszystko zasłony dobrze się prezentowały.
Bohaterka dzisiejszego posta przyjechała tym samym kurierem co zasłony, ale na szczęście nie ucierpiała. Jakby nie patrzeć kartonowe pudełko, to nie to samo co foliowy worek. Już trzeci raz robiłam zakupy w tym sklepie na allegro i jestem bardzo zadowolona. Błyskawicznie wysłali towar co zawsze wzbudza u mnie wielką radość bo jestem niecierpliwa i nienawidzę czekać.