Spodnie i koszula dla Monster High

. .

Spodnie i koszula dla Monster High

Chyba dopadła mnie jesienna depresja, bo poza przyszyciem urwanego guzika do płaszcza - nie ruszyłam w tym tygodniu igły. Trudno o wenę na szycie, gdy dzień kończy się  zanim na dobre się zacznie. A do tego te krótkie chwile jasności spowite są na przemian mgłą i deszczem.

Mało brakowało, a dzisiejszy post by nie powstał, bo... posiałam uszytą koszulę. Niestety, ale takie luki w pamięci zdarzają mi się dość często. Najczęściej dotyczy to gubienia przedmiotów. Mam okropny zwyczaj odkładania rzeczy w najmniej prawdopodobne miejsca. Tak było i tym razem. Po dwóch godzinach szukania znalazłam ją na szczycie szafy w koszyku na klamerki... Nie pytajcie mnie jakim cudem, bo sama nie wiem.

To chyba przez to, że w pracy przetwarzam dziennie tony cyfr i informacji. Po powrocie do domu mój umysł po prostu się wyłącza i przestaje rejestrować drobne gesty.

No cóż nie zostaje mi nic innego, jak się przyzwyczaić....

Ale w końcu mogę wam dziś zaproponować ubranko dla Monster High.


Zestaw składa się z dwóch elementów - koszuli z kołnierzykiem zapinanej z tyłu na zatrzaski oraz rybaczek (aczkolwiek osobiście wolę określenie capri pants).


Spodnie radziłabym uszyć z rozciągliwego materiału, ładniej się dopasują do monsterkowej figury, która charakteryzuje się zaburzonymi proporcjami.


Koszulę uszyłam z tkaniny nierozciągliwej. Jej swobodny krój nie wymagał elastyczności.


Jak widać moja Operetta jest bardzo zadowolona z nowego odzienia. Jest eleganckie, ale o wiele wygodniejsze niż sukienka na sztywnej halce.


Jej największe zadowolenie wzbudziły perłowe guziczki zdobiące przód koszuli.

Przejdźmy więc do meritum sprawy.

Nie wrzucałam wykroju  na bloggera, bo zależało mi aby obrazek był w pełnym rozmiarze. Wykrój został rozmieszczony na kartce A4, dlatego po wydrukowaniu w tym formacie powinny być dobre proporcje ale dla pewności upewnijcie się, że  odcinki 5 cm rzeczywiście tyle mierzą. Linie ciągłe, to te po których powinny iść szwy. Przerywanymi liniami oznaczyłam zapas materiału na szwy. Osobiście wykrój wycinam bez tego zapasu a zapas na oko dorysowuję już na materiale.

WYKRÓJ

Instrukcja szycia koszuli:
1. Należy skroić elementy wykroju w podanych ilościach:

1) Przód (zaszewek nie należy nacinać) x1
2) Tył x2 (części powinny być lustrzanym odbiciem)
3) Rękaw x 2 (części powinny być lustrzanym odbiciem)
4) Kołnierz x 2 (Ze złożonego materiału)

2. Zszywamy zaszewki w przodzie koszuli.

3. Zszywamy tyły z przodem w ramionach.

4. Przyszywamy rękawy zaczynając od główki na zewnątrz (czubek głowi powinien wypaść na szwie tył/przód)

5. Wykańczamy doły rękawów (Nim przestębnujecie zagięty do środka materiał, upewnijcie się, czy rękawy są równe, przykładając je do siebie.

6. Zszywamy rękawy i boki koszuli.

7. Wykańczamy dół koszuli.

8. Przygotowujemy elementy kołnierza:

Kładziemy je przed sobą i nacinamy rogi wedle obrazka. Zaginamy brzegi do środka i kołnierz składamy na pół. Złożone części kołnierza stębnujemy wzdłuż złożeń podwójną fastrygą.


9.  Przykładamy kołnierze do przodu koszuli tak, by stykały się dokładnie pośrodku. Kiedy już je ustawimy, przypinamy szpilkami i przyszywamy. Szew warto z zewnątrz przestębnować. Tył kołnierza można wykończyć tak jak przód, ja wolałam go po prostu podłożyć.

10. Przymierzamy koszulę lalce i podwijamy zapasy na zapięcie. Wykańczamy, przyszywamy zatrzaski. Przyszywamy ozdobniki (guziczki, koraliki itd.) Warto przyszyć też zatrzask do tyłu kołnierza, żeby się nie rozchodził.


Instrukcja szycia spodni:

1. Kroimy elementy w następującej ilości:

5) Nogawka x2 (Części powinny być lustrzanym odbiciem).

Pamiętajmy o zapasie na szwy i podwójnym zapasie na zapięcie.

2. Elementy składamy prawymi stronami do siebie i zszywamy krok zaczynając od przodu. Szew kończymy w 1/3 wysokości tyłu.

3. Przymierzamy długość nogawek i podwijamy materiał na zakończeniu, przypinając szpilkami. To samo robimy z pasem.

4. Zszywamy boki nogawek, przeszywając podwinięty materiał.

5. Wykańczamy pas podwójną stebnówką, żeby wyglądał jak doszyty pasek. Możemy również stębnówką zrobić rozporek i kieszenie.

6. Wykańczamy nogawki lekko naciągając materiał. Dzięki temu mimo szwu będą się lekko rozciągały. Można też użyć elastycznej nici.

7. Przymierzamy spodnie i oznaczamy miejsce zapięcia.

8. Wykańczamy tył i przyszywamy zapięcie.

Et voila gotowe!


Przypominam o konkursie. Kalendarz czeka na nowego właściciela.

Monster High wyrój wykroje, spodnie koszula capri sukienka dress fun to dress i love fashion ilove shoes draculara Cleo de nile Operetta

Konkurs Świąteczno-Noworoczny - WYGRAJ LALKOWY KALENDARZ

. .

Konkurs Świąteczno-Noworoczny - WYGRAJ LALKOWY KALENDARZ

Niecierpliwcom mogę obiecać, że kolejny wpis zostanie poświęcony wykrojowi monsterkowemu, jednak dziś musiałam się zwami podzielić świeżynką prosto z drukarni.

Uroczyście mam zaszczyt przedstawić :


Jest to wspólne dzieło kilku osób z DollsForum, któremu nadałam ostateczny kształt. Bardzo dziękuję wszystkim, którzy wzieli udział w tym projekcie. Dzięki wam była to sama przyjemność:)

Mowa tu także o osobach, które udostępniły nam zdjęcia - nie zależnie od tego, czy zostały użyte czy nie. Gdyby to było możliwe - uwierzcie mi, że z chęcią umieściłabym je wszystkie:)

Aby uczcić to wyjątkowe wydarzenie, jakim jest wydanie pierwszego forumowego kalendarza chciałabym zaproponować wam  konkurs fotograficzny, w którym nagrodą będzie 1 egzemplarz forumowego kalendarza.

Serdecznie zapraszam do udziału:


Regulamin:

1. Aby wziąć udział w konkursie  należy przesłać zdjęcie przedstawiające świąteczną lub noworoczną scenkę z udziałem lalek na email: contactbfashions@gmail.com.

2. Mile widziane będzie umieszczenie powyższego banerka na blogu , Facebooku, czy innej własnej przestrzeni internetowej i podlinkowanie go do tego posta aczkolwiek nie jest to wymóg obowiązkowy.

3.  Zgłoszenia przyjmuję do 6 grudnia 2013, a wyniki ogłoszę w przeciągu tygodnia.

4. Zgłoszenia przyjmuję tylko via email. Linki wrzucone pod postem nie będą brane pod uwagę.

5. Jedna osoba może zgłosić tylko jedno zdjęcie. Maile z większą liczbą zdjęć nie będą brane pod uwagę.

Powodzenia!


P.S Jeszcze mała zajawka:
 



ABC szycia - Niezbędnik lalkowej krawcowej

. .

ABC szycia - Niezbędnik lalkowej krawcowej

Dzisiaj zaczynamy cykl porad na temat szycia dla lalek. Jeśli szukacie zaawansowanej wiedzy na temat szycia – to tutaj jej nie znajdziecie. Zamierzam mówić o podstawach ręcznego szycia dla lalek – tak, aby każdy posiadający minimalne zdolności manualne przy niewielkim nakładzie finansowym mógł ubrać swoje lalki.Ten krótki kurs nie wymaga zaawansowanego sprzętu – nie musicie kupować maszyny. Szycie ma skromne wymagania. 



Będziecie potrzebować:
1. Igły (minimum dwie, cienkie o ostrym czubku, by z łatwością przechodziły nawet przez twardsze materiały).

2. Szpilki (najlepiej całe pudełeczko, koszt zakupu w pasmanterii to około 2,50 zł).

3. Miarka krawiecka (Jeśli nie dysponujecie, to można posiłkować się zwykłą linijką i kawałkiem nitki. Nitką mierzymy pożądany obwód i na linijce sprawdzamy wartość.).

4. Nici – Na początek wystarczą dwie szpulki białej nici – jedna zwykła sztywna nić, druga nić elastyczna. Jeśli nie posiadacie nici elastycznej, mówi się trudno, damy radę i z jedną szpulką nici. Oczywiście jeśli macie do wyboru więcej kolorów nici nic nie stoi na przeszkodzie, byście dobierali nici kolorystycznie do tkaniny.

5. Ostre nożyczki (Model jest bez znaczenia , najważniejsze by radziły sobie z cięciem tkanin. Ja korzystałam z różnych, nawet takich specjalnych do cięcia materiału, ale najlepiej sprawdzają się u mnie nożyczki do cięcia włosów, które były dołączone do tatowej golarki;)).

6. Pisadło – do odrysowywania wykrojów na tkaninie. Na początek wystarczą miękki ołówek (do jasnych tkanin) lub długopis (do ciemniejszych tkanin), aczkolwiek jak nabierzecie wprawy radziłabym zakup specjalnych ołówków lub mydełka krawieckiego (do zakupienia w pasmanterii).
UWAGA!!! Nie stosujcie flamastrów/mazaków i tym podobnych specyfików. Wżerają się one w tkaninę, a po praniu mogą nawet przebić na drugą stronę. Pisadło którego używacie musi być łatwo spieralne.

7. Tkanina – rodzaj tkaniny będziemy dobierać, do szytego ubranka. W wykrojach staram się określić jaka tkanina najlepiej się nada. Wcale nie jest konieczne kupowanie materiału. Warto korzystać z nienoszonych ubrań, np. z powodu plamy czy dziury. Wycinamy kawałki materiału w dobrym stanie i używamy ich do szycia.
UWAGA!!! Nim potniecie dobre ubranie – zapytajcie rodziców. 
Oprócz tego jest jeszcze całe mnóstwo gadżetów które mogą was wspomóc – naparstki, nawlekacze do igieł itd. Oczywiście śmiało możecie z nich korzystać. To co wam podałam to niezbędne minimum.

Chwila relaksu

. .

Chwila relaksu

Kiedyś nie doceniałam beztroskich chwil relaksu. Zaczyna się o tym myśleć, wtedy kiedy czasu wolnego człowiekowi brakuje. Taka już chyba natura człowieka, że najbardziej pragnie się tego co jest nieosiągalne. Niestety ta sama natura powoduje, że gdy już dostajemy to czego chcemy - wcale z tego nie korzystamy. Jestem tego znamiennym przykładem.



Popołudnia mam w tym tygodniu dość luźne, mogłabym poleżeć na kanapie gapiąc się w sufit, bądź odespać bezsenność z początku tygodnia.  Ale oczywiście zamiast skorzystać z okazji, postanowiłam zrobić wymyślny obiad, który sprawił, że zakopałam się w garach, zakopałam się w praniu, poprzyszywałam guziki, zrobiłam tonę prania...itd.


Lotta (Tak Operetta dostała imię:)) jest bardzo żywiołową osobą, ale nawet ona w te jesienne dni odczuwa potrzebę zaszycia się w przytulnym kąciku. Jednak samotne spędzanie czasu nie leży w jej naturze.


Zdaniem Lotty nie ma nic milszego w pochmurny dzień niż przytulenie się do puszystego pupila. Nie od dziś wiadomo, że przytulenie psa lub kota łagodzi napięcie i obniża ciśnienie.


Jednym z ulubieńców Lotty jest Kotka, która sama dopomina się o pieszczoty trącając co chwilę nosem, lub gdy to nie pomaga - delikatnie podgryzając właścicielkę.


Jeden kot to za mało, by zadowolić Lotkę, dlatego sprawiła sobie futrzasty zwierzyniec.
Po całym dniu spędzony za kierownicą samochodu zwierzaki pozwalają się Lotce wyciszyć.


W zamian każdy zwierzak dostaje swoją porcję pieszczot.


Jakość zdjęć nie powala, biją ziarnem na kilometr, ale mój aparat ma koszmarnie ciemny obiektyw. Ale martwi mi jedna rzecz. Zauważyłam, że Picasa znacząco pogarsza ich jakość. Przesyłam zdjęcie w pełnej jakości, ale po wgraniu na bloga jest dużo gorsze. Nie wiem o co ciaman. Ale się dowiem.

Hm...Zastanawiam się, czy komórka nie będzie robiła lepszych zdjęć niż ten aparat... chyba spróbuję...

Wytworny płaszcz dla Kena

. .

Wytworny płaszcz dla Kena

Wybaczcie, że rzadko do was zaglądam ostatnio, ale ostatnie dni były dla mnie trudne. Od kilku dni snuję się jak śnięta ryba, a wszystko przez pełnię. Tak wiem bajki i tak dalej, ale naukowo udowodniono, że faza księżyca ma wpływ na nasze samopoczucie. Co prawda wciąż jeszcze nie do końca wiadomo dlaczego, ale liczby nie kłamią. W czasie pełni rosną statystyki przestępstw, a wiele ludzi cierpi na bezsenność. 

Ja należę do tej drugiej grupy. W okolicach pełni księżyca długo nie mogę zasnąć, a gdy już się uda śpię bardzo niespokojnie budząc się co chwilę. Noc z niedzieli na poniedziałek była najbardziej kryzysowa. Udało mi się zasnąć około 4.30 nad ranem (a pobudka o 6). 

Na szczęście kolejnej nocy udało mi się przespać trochę dłużej i liczę na to, że dziś pośpię standardowe 7 godzin. To jest moje optimum jeśli chodzi o sen.

Wiem, że obiecałam poradnik szycia i zamierzam ten pomysł zrealizaować, ale musicie uzbroić się w cierpliwość. Nie zapomniałam też o ubrankach dla Monster High. Pierwszy wykrój już wkrótce.

Dziś mogę w końcu zaserwować obiecany Jewelsnake płaszcz dla Kena. Mam nadzieję, że udało mi się trafić w Twoje oczekiwania. Starałam się w miarę uprościć bryłę płaszcza, zachowując jego charakter.


Wykrój został sporządzony tak, że płaszcz można uszyć albo z rozchylanymi klapami, albo zapinany pod szyję.


Ja preferuję jednak płaszcze z uchylanymi klapami, który świetnie pasuje do koszuli i krawata należących do Miguela.


Płaszcz uszyłam z dość sztywnego materiału (tzw. płaszczówki) o satynowym połysku. Nie radzę uzywać bardzo miękkich materiałów, bo kołnierz nie będzie się ładnie układał i nie można będzie go "postawić"  np celem osłony przed wiatrem;)

Nie wrzucałam wykroju  na bloggera, bo zależało mi aby obrazek był w pełnym rozmiarze. Wykrój został rozmieszczony na kartce A4, dlatego po wydrukowaniu w tym formacie powinny być dobre proporcje ale dla pewności upewnijcie się, że  odcinki 5 cm rzeczywiście tyle mierzą. Linie ciągłe, to te po których powinny iść szwy. Przerywanymi liniami oznaczyłam zapas materiału na szwy. Osobiście wykrój wycinam bez tego zapasu a zapas na oko dorysowuję już na materiale.

Ten wykrój mieści się na dwóch arkuszach. Każdy należy wydrukować osobno.


Instrukcja uszycia płaszcza dla Kena:

1.  Kroimy elementy płaszcza w następujących ilościach.
1) Góra przodu x2 (części powinny być swoim lustrzanym odbiciem)
2) Środek przodu x2 (części powinny być swoim lustrzanym odbiciem)
3) Bok przodu  (części powinny być swoim lustrzanym odbiciem)
4) Tył x 2 (części powinny być swoim lustrzanym odbiciem)
5) Rękaw x 2 (części powinny być swoim lustrzanym odbiciem)
6) Kołnierz x 1 (ze złożonego materiału)

 2. Zszywamy środki przodu z bokami przodu. Szwy kładziemy i stębnujemy.

3. Zszywamy góry przodu z dołami. Szwy zaginamy do góry i stębnujemy.

4. Zszywamy ze sobą części tyłu. Szew kładziemy na jedną stronę i stębnujemy. Tył powinien wyglądać tak:



5. Zszywamy przody z tyłem w ramionach. 

6. Wszywamy rękawy zaczynając od główki.

7. Wykańczamy doły rękawów zawijając je podwójnie i stębnując dwoma liniami.

8. Zszywamy rękawy i boki płaszcza.

9. Wykańczamy dół płaszcza.

10. Wykrój kołnierza, który wam udostępniłam jest odrobinę dłuższy niż faktycznie potrzeba. Ale zawsze zostawiam drobny zapas, bo przy tak małej skali centymetr potrafi zrobić wielką różnicę:

Dlatego zaczynamy od jednego boku . Zawijamy brzegi do wewnątrz i  fastrygujemy krótszy brzeg w całości i dłuższy (ten złożony) do połowy. Fastrygą wracamy w drugą stronę tak, by z obu stron szew wyglądał jak stębnówka. Następnie przykładamy kołnierz do zewnętrznej części płaszcza w wyznaczonym miejscu (środek przodu)i przyszywamy.  Kiedy zbliżamy się do drugiego końca  kołnierza przymierzamy odległość i obcinamy nadmiar (zostawiając zapas na szwy) i zaginamy do wewnątrz. Fastrygujemy pozostałą część kołnierza i fastrygą wracamy z powrotem by szew wyglądał ładnie. Przyszywamy kołnierz do końca (pamiętajcie, że ma być symetrycznie pośrodku). Zapas na szwy w całości  zaginamy do środka, dodatkowo przestębnowałam  szew kołnierza od zewnątrz, żeby się nie przemieszczał.
11. Przymierzamy płaszcz lalce i dopasowujemy przód. Podwijamy pod spód. Górny zapas na szwy chowamy do środka i całość stębnujemy. Jeśli chcemy, żeby klapy były uchylane, to stebnówkę robimy podwójną fastrygą.
12. Przyszywamy zatrzaski (Do wierzchniej części przodu staramy się przyszyć tak, by na zewnętrzu nie było widać).  Do tej części przodu, która jest pod spodem można przyszyć przeszywając 2 warstwy materiału. 

13. Dodajemy ozdobniki, guziki, kieszenie, patki i gotowe:)
Płaszcz dla Kena, ubranka dla kena, wykroje dla kena, Ken's coat.


Mania prędkości

. .

Mania prędkości

Od dawna marzę o samochodzie. Nie ukrywajmy - jest to znaczne ułatwienie w komunikacji, zwłaszcza jak się rodzinę ma porozsiewaną po różnych częściach Polski. Poza tym do nie dawna  mieszkaliśmy na samym końcu miasta z dala od sklepów i innych niezbędnych przybytków. Po przeprowadzce brak samochodu przestał być najbardziej palącym problemem, jednak w okolicach świąt jest uciążliwy.

Nie ukrywajmy transport dwóch osób i psa (i lalek oczywiście) pociągiem, autobusem, pociągiem, kolejnym pociągiem i znowu autobusem jest bardzo uciążliwy. Niestety to marzenie motoryzacyjne raczej nie zostanie zrealizowane w najbliższym czasie (zakup samochodu to jedno, ale weź go jeszcze człowieku utrzymaj...).

Na szczęście jak powszechnie wiadomo - sprytnie dobrane hobby pozwala wynagrodzić pewne  braki w życiu realnym. Kiedy ostatnio przeglądałam allegro rozglądając się za sensownymi mebelkami trafiłam na Czerwoną Strzałę - Gloria City Car Playset. Może i nie umywa się do Mattelowskich czterech kółek, ale ma dwie główne zalety - jest tani i nie jest różowy.


Kiedy tylko Operetta zobaczyła autko - postarała się o zawłaszczenie go dla siebie.


O: No co - jako jedyna mam prawo jazdy. A do tego Czerwona Strzała świetnie się komponuje z moimi włosami.




Samochód ma dwa miejsca i jest  dopasowany do lalek wielkości Barbie. Kenowi było nieco ciasnawo, ale dał radę. Operetka musi się nieco schylać nad kierownicą, ale tylko nieznacznie:)


Samochód w zestawie miał komplet naklejek (światła przednie i tylne, lusterka, sprzęt grający, alufelgi) oraz pasy. Pasów nie wpinałam, bo są irytująco długie.


A na koniec firmowe pudełko, a lalki to chyba Fashion Corner Lucky?


Sukienka w stylu goth lolita

. .

Sukienka w stylu goth lolita

Dzisiaj zaprezentuję wykrój, który powstał dzięki pytaniu rzuconemu na dollsforum przez OnlyNM (Czy ja już wspominałam, że uwielbiam wyzwania?).

Gwoli wstępu krótka charakterystyka stylu Goth Lolita:
Styl inspirowany modą epoki wiktoriańskiej oraz porcelanowymi lalkami. Gotycka lolita łączy w sobie powiew świeżości słodkiej lolity z gotyckim ubiorem i makijażem. Paleta barw tego stylu ogranicza się głównie do czerni, czerwieni oraz ciemnych szafirów i fioletów, z białymi akcentami. Elementy tego stylu zawierają: nakrycia głowy, halki, bluzki z żabotami, obszerne spódniczki, koronkowe rajstopy i podkolanówki, wiązane buty oraz gotyckie torby i biżuterię.
Moją propozycję mieliście okazję obejrzeć w ostatnim poście na Liv April. Sama sukienka została jednak uszyta na Barbie. Dziś bęziecie mogli ją obejrzeć na Jackie:


Sukienka ta została uszyta z czarnej satyny i białego batystu. Ozdobne falbanki zostały zrobione z satynowych wstążeczek.



Sukienkę uzupełniłam halką. Sposób jej uszycia znajdziecie TUTAJ. Długość halki należy dopasować do długości sukienki.




Nie wrzucałam wykroju  na bloggera, bo zależało mi aby obrazek był w pełnym rozmiarze. Wykrój został rozmieszczony na kartce A4, dlatego po wydrukowaniu w tym formacie powinny być dobre proporcje ale dla pewności upewnijcie się, że  odcinki 5 cm rzeczywiście tyle mierzą. Linie ciągłe, to te po których powinny iść szwy. Przerywanymi liniami oznaczyłam zapas materiału na szwy. Osobiście wykrój wycinam bez tego zapasu a zapas na oko dorysowuję już na materiale. 


Instrukcja uszycia sukienki:

1. Kroimy elementy sukienki w następujących ilościach:

Z białego batystu:
Góra stanika (1) x1
Rękaw(5) x2 (części powinny być lustrzanym odbiciem)
Stójka(7) x 2
2 prostokąty o wymiarach 2cmx8cm

Z czarnej satyny:
Środek przodu (2) x1
Bok przodu (3) x2 (części powinny być lustrzanym odbiciem)
Tył (4) x2 (części powinny być lustrzanym odbiciem)
Przód spódnicy (6) x1 ze złożonego materiału, tak aby po rozłożeniu uzyskać pół koła)
Tył spódnicy(6) x 2 (części powinny być lustrzanym odbiciem, pamiętamy o zapasie na zapięcie)


Oraz wstążki:
1 metr satynowej wstążki szerokości 2,5 cm.
0,5 metra satynowej wstążki szerokości 0,5 cm.

2. Zszywamy ze sobą środek i boki gorsetu.

3. Przyszywamy stanik  do gorsetu (ja zaczynałam od środka na zewnątrz).

4. Wstążkę szerokości 0,5 cm układamy w drobne zakładki, każdą spinając szpilką.Musi być ich tyle by przykryły szew między stanikiem i gorsetem.


5. Przyszywamy falbankę do przodu sukienki kontrastową stębnówką prowadzoną środkiem falbany.

6. Zszywamy górne części sukienki z elementami spódniczki.
7. Zszywamy przód z tyłami w ramionach.

8. Przyszywamy rękawy (zaczynając od główki do boków).

9. Wykańczamy doły rękawów

10. Przyszywamy prostokąty batystu do lewej strony rękawów w wyznaczonym na wykroju miejscu, tak by powstał tunel na przeciągnięcie gumki. Z zewnątrz szew ma wyglądać ładnie i równo (stębówka). Przez powstałe tunele przeciągamy gumkę.


11. Zszywamy rękawy i boki sukienki. Na koniec ściągamy gumkę w rękawach i zawiązujemy. Nadmiar odcinamy.

12. Wykańczamy dół sukienki.

13. Szerszą wstążkę układamy w falbany i przyszywamy do dołu sukienki. Pod sam koniec upewniamy się, że oba brzegi są równej długości.

14. Zszywamy tył sukienki od dołu do 3/4 wysokości spódnicy.

15.  Kładziemy przed sobą elementy stójki. Brzeg zaginamy do środka (1) i składamy na pół (2). Wykańczamy linie złożenia fastrygą w jedną stronę i z powrotem, tak by szew z obu stron wyglądał na stębnówkę. Tak samo postępujemy z drugą częścią stójki.


16. Przyszywamy elementy stójki do sukienki, tak by po środku przodu lekko na siebie zachodziły, a szew po postawieniu stójki był wewnątrz sukienki.

17. Pozostałą część 0,5 cm wstążki wiążemy w zgrabną kokardkę, nadmiar odcinamy, a końcówki podgrzewamy zapalniczką by się nie siepały (Uwaga! dzieci powinny poprosić o pomoc osobę dorosłą). Kokardę przyszywamy do stanika sukienki.

18. Wykańczamy tył sukienki i przyszywamy zatrzaski. Ja użyłam trzech plastikowych.

I Voila - sukienka gotowa.

Po drugiej stronie lustra

. .

Po drugiej stronie lustra

Wczoraj dzień obudził nas pięknym bezchmurnym niebem, a dziś znów szarówka. I jak tu zrobić dobre zdjęcie lalce? Mój aparat coraz gorzej radzi sobie ze światłem. Nawet przy dwóch żarówach 400W.

Problemy ze światłem powodują, że człowiekowi wszystkiego się odechciewa...Dacie wiarę, że mój aparat prześwietlił zdjęcia robione nocą???

Ale zielone oczy April wynagradzają wszystko, nawet brak wyraźnych konturów...








Niebieski płaszczyk w stylu lat 60

. .

Niebieski płaszczyk w stylu lat 60

Ostatni tydzień był dla mnie dość pracowity - w pracy zamykaliśmy miesiąc, miałam sporo obowiązków domowych, ale i tak gdy tylko mogłam - szyłam. Dziś obiecany niebieski płaszczyk prezentowany przez Raqulelle. Wybaczcie, że dopiero dziś, ale nie miałam dość czasu by przysiąść do sporządzenia instrukcji.

Swój płaszczyk uszyłam z cienkiego niebieskiego płótna o dość grubym splocie.


Z założenia jest on dwurzędowy, natomiast gdybyście chcieli zamienić go na jednorzędowy, to trzeba zmniejszyć zapas na zapięcie.


Z tyłu płaszczyk ma kontrafałdę, dzięki której ładnie układa się na sylwetce. Niestety cierpię na koszmarną sklerozę i zapomniałam tę kontrafałdę zaprasować...


Nie wrzucałam wykroju  na bloggera, bo zależało mi aby obrazek był w pełnym rozmiarze. Wykrój został rozmieszczony na kartce A4, dlatego po wydrukowaniu w tym formacie powinny być dobre proporcje ale dla pewności upewnijcie się, że  odcinki 5 cm rzeczywiście tyle mierzą. Linie ciągłe, to te po których powinny iść szwy. Przerywanymi liniami oznaczyłam zapas materiału na szwy. Osobiście wykrój wycinam bez tego zapasu a zapas na oko dorysowuję już na materiale.


 Instrukcja uszycia płaszczyka:

1.  Kroimy elementy w następujących ilościach:

 (1) dół tyłu x1
(2) góra tyłu x1
(3) przód x 2 (części powinny być swoim lustrzanym odbiciem)
(4) rękaw x 2 (części powinny być swoim lustrzanym odbiciem)
(5) kołnierz

2. Składamy środek tyłu na pół i zszywamy zewnętrzną linię kontrafałdy do 1/3 wysokości zaczynając od góry:


Następnie układamy symetrycznie na płasko i fastrygujemy powyżej linii szwu.

3. Zszywamy dół tyłu z górą, szef zaginamy w górę i stębnujemy powyżej linii szwu.

4. Przody z tyłem zszywamy w ramionach.

5. Wszywamy rękaw zaczynając od główki na zewnątrz (Środek główki wypada na szwie przód/tył)

6.  Dół rękawa zawijamy na 2 razy i stębnujemy na zewnątrz dwoma liniami:


7. Zszywamy rękaw i bok płaszcza

8.  Wykańczamy dół płaszcza

9. Wykrój kołnierza, który wam udostępniłam jest odrobinę dłuższy niż faktycznie potrzeba. Ale zawsze zostawiam drobny zapas, bo przy tak małej skali centymetr potrafi zrobić wielką różnicę:
  
Dlatego zaczynamy od jednego boku . Zawijamy brzegi do wewnątrz i  fastrygujemy krótszy brzeg w całości i dłuższy (ten złożony) do połowy. Fastrygą wracamy w drugą stronę tak, by z obu stron szew wyglądał jak stębnówka. Następnie przykładamy kołnierz do zewnętrznej części płaszcza w wyznaczonym miejscu i przyszywamy.  Kiedy zbliżamy się do drugiego końca  kołnierza przymierzamy odległość i obcinamy nadmiar (zostawiając zapas na szwy) i zaginamy do wewnątrz. Fastrygujemy pozostałą część kołnierza i fastrygą wracamy z powrotem by szew wyglądał ładnie. Przyszywamy kołnierz do końca (pamiętajcie, że ma być symetrycznie pośrodku). Zapas na szwy w całości  zaginamy do środka, dodatkowo przestębnowałam  szew kołnierza od zewnątrz, żeby się nie przemieszczał.
10. Przymierzamy płaszcz lalce i dopasowujemy przód. Podwijamy pod spód. Górny zapas na szwy chowamy do środka i całość stębnujemy. Jeśli chcemy, żeby klapy były uchylane, to stebnówkę robimy podwójną fastrygą.
11. Przyszywamy zatrzaski (Do wierzchniej części przodu staramy się przyszyć tak, by na zewnętrzu nie było widać).  Do tej części przodu, która jest pod spodem można przyszyć przeszywając 2 warstwy materiału. 
12. Dodajemy ozdobniki, guziki, kieszenie, patki i gotowe:)



 Kolejny opublikowany wykrój będzie szałowy, czekajcie niecierpliwie:)

Wasze realizacje:

Uszyte przez Agatę:
 
 

 Jacket for barbie 60's coat for Barbie, płaszczyk Barb
Nie, kurtka Barbie. CutOut