Wybaczcie, że rzadko do was zaglądam ostatnio, ale ostatnie dni były dla mnie trudne. Od kilku dni snuję się jak śnięta ryba, a wszystko przez pełnię. Tak wiem bajki i tak dalej, ale naukowo udowodniono, że faza księżyca ma wpływ na nasze samopoczucie. Co prawda wciąż jeszcze nie do końca wiadomo dlaczego, ale liczby nie kłamią. W czasie pełni rosną statystyki przestępstw, a wiele ludzi cierpi na bezsenność.
Ja należę do tej drugiej grupy. W okolicach pełni księżyca długo nie mogę zasnąć, a gdy już się uda śpię bardzo niespokojnie budząc się co chwilę. Noc z niedzieli na poniedziałek była najbardziej kryzysowa. Udało mi się zasnąć około 4.30 nad ranem (a pobudka o 6).
Na szczęście kolejnej nocy udało mi się przespać trochę dłużej i liczę na to, że dziś pośpię standardowe 7 godzin. To jest moje optimum jeśli chodzi o sen.
Wiem, że obiecałam poradnik szycia i zamierzam ten pomysł zrealizaować, ale musicie uzbroić się w cierpliwość. Nie zapomniałam też o ubrankach dla Monster High. Pierwszy wykrój już wkrótce.
Dziś mogę w końcu zaserwować obiecany Jewelsnake płaszcz dla Kena. Mam nadzieję, że udało mi się trafić w Twoje oczekiwania. Starałam się w miarę uprościć bryłę płaszcza, zachowując jego charakter.
Wykrój został sporządzony tak, że płaszcz można uszyć albo z rozchylanymi klapami, albo zapinany pod szyję.
Ja preferuję jednak płaszcze z uchylanymi klapami, który świetnie pasuje do koszuli i krawata należących do Miguela.
Płaszcz uszyłam z dość sztywnego materiału (tzw. płaszczówki) o satynowym połysku. Nie radzę uzywać bardzo miękkich materiałów, bo kołnierz nie będzie się ładnie układał i nie można będzie go "postawić" np celem osłony przed wiatrem;)
Nie wrzucałam wykroju na bloggera, bo zależało mi aby obrazek był w pełnym
rozmiarze. Wykrój został rozmieszczony na kartce A4, dlatego po
wydrukowaniu w tym formacie powinny być dobre proporcje ale dla pewności
upewnijcie się, że odcinki 5 cm rzeczywiście tyle mierzą. Linie ciągłe, to te po których powinny iść szwy. Przerywanymi
liniami oznaczyłam zapas materiału na szwy. Osobiście wykrój wycinam
bez tego zapasu a zapas na oko dorysowuję już na materiale.
Ten wykrój mieści się na dwóch arkuszach. Każdy należy wydrukować osobno.
Instrukcja uszycia płaszcza dla Kena:
1. Kroimy elementy płaszcza w następujących ilościach.
1) Góra przodu x2 (części powinny być swoim lustrzanym odbiciem)
2) Środek przodu x2 (części powinny być swoim lustrzanym odbiciem)
3) Bok przodu (części powinny być swoim lustrzanym odbiciem)
4) Tył x 2 (części powinny być swoim lustrzanym odbiciem)
5) Rękaw x 2 (części powinny być swoim lustrzanym odbiciem)
6) Kołnierz x 1 (ze złożonego materiału)
2. Zszywamy środki przodu z bokami przodu. Szwy kładziemy i stębnujemy.
3. Zszywamy góry przodu z dołami. Szwy zaginamy do góry i stębnujemy.
4. Zszywamy ze sobą części tyłu. Szew kładziemy na jedną stronę i stębnujemy. Tył powinien wyglądać tak:
5. Zszywamy przody z tyłem w ramionach.
6. Wszywamy rękawy zaczynając od główki.
7. Wykańczamy doły rękawów zawijając je podwójnie i stębnując dwoma liniami.
8. Zszywamy rękawy i boki płaszcza.
9. Wykańczamy dół płaszcza.
10. Wykrój
kołnierza, który wam udostępniłam jest odrobinę dłuższy niż faktycznie
potrzeba. Ale zawsze zostawiam drobny zapas, bo przy tak małej skali
centymetr potrafi zrobić wielką różnicę:
Dlatego
zaczynamy od jednego boku . Zawijamy brzegi do wewnątrz i fastrygujemy
krótszy brzeg w całości i dłuższy (ten złożony) do połowy. Fastrygą
wracamy w drugą stronę tak, by z obu stron szew wyglądał jak stębnówka.
Następnie przykładamy kołnierz do zewnętrznej części płaszcza w
wyznaczonym miejscu (środek przodu)i przyszywamy. Kiedy
zbliżamy się do drugiego końca kołnierza przymierzamy odległość i
obcinamy nadmiar
(zostawiając zapas na szwy) i zaginamy do wewnątrz. Fastrygujemy
pozostałą część kołnierza i fastrygą wracamy z powrotem by szew wyglądał
ładnie. Przyszywamy kołnierz do końca (pamiętajcie, że ma być
symetrycznie pośrodku). Zapas na szwy w całości zaginamy do środka,
dodatkowo przestębnowałam szew kołnierza od zewnątrz, żeby się nie
przemieszczał.
11. Przymierzamy płaszcz lalce i
dopasowujemy przód. Podwijamy pod spód. Górny zapas na szwy chowamy do
środka i całość stębnujemy. Jeśli chcemy, żeby klapy były uchylane, to
stebnówkę robimy podwójną fastrygą.
12. Przyszywamy zatrzaski (Do
wierzchniej części przodu staramy się przyszyć tak, by na zewnętrzu nie
było widać). Do tej części przodu, która jest pod spodem można przyszyć
przeszywając 2 warstwy materiału.
13. Dodajemy ozdobniki, guziki, kieszenie, patki i gotowe:)
Płaszcz dla Kena, ubranka dla kena, wykroje dla kena, Ken's coat.
Faktycznie elegancki :) Oglądam takie ubranka dla lalek z fascynacją, ile pracy i wysiłku trzeba w to włożyć!
OdpowiedzUsuńW dodatku fajnego modela wybrałaś, jeden z moich ulubieńców, mniam.
Co do modela, to w sumie nie mam zbyt dużego wyboru;) Mam ich dwóch - Miguela i Ryana. Bo Jack jest nienaruszalny:)
UsuńO !! Jaki elegancki !!! Spróbuję go trochę uprościć ....
OdpowiedzUsuńBardzo współczuję kiepskiego spania, moja cała rodzina też ostatnio ma podobnie. Mam nadzieje, ze niedługo to się zmieni.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za wykrój, jesteś niesamowita!!! Huh, żeby mi jeszcze wyszedł tak ładny jak Twój to było idealnie.
Ze snem jest już lepiej na szczęście. Mam nadzieję, że uda ci się uszyć płaszczyk. Praktyka czyni mistrza:)
UsuńŚwietny, naprawdę wytworny :)
OdpowiedzUsuńPłaszcz dodaje mężczyźnie elegancji. Całe szczęście pełnia mija i będzie się lepiej spało, ja też miała dwie noce do tyłu, za to w dzień zasypiam na stojąco.
OdpowiedzUsuńCo ciekawe nie wszyscy w równym stopniu reagują na pełnię. Ciekawa jestem od czego to zależy.
UsuńREWELACJA! Szalenie mi się podoba ten płaszcz!
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę:)
Usuńsuper elegancik
OdpowiedzUsuńświetny płaszczyk :) a ja jestem od kilku dni wściekła jak osa - i wcale się nie dziwię, że rośnie liczba przestępstw w okolicy pełni xD
OdpowiedzUsuńCałe szczęście, że księżyc już maleje:)
UsuńMoje koty też nie lubię flesza :) dlatego staram się robić tylko bez niego :) co czasem skutkuje nieostrymi zdjęciami ;)
OdpowiedzUsuńOch ty talenciaro! Ten płaszcz jest fantastyczny!
No niestety brak flesza źle wpływa na jakość zdjęć.A flesz powoduje, że pies wygląda jak potwór o święcących oczach:)
UsuńPłaszcz jest niesamowity. Podobają mi się wystające spod niego koszula i krawat. :)
OdpowiedzUsuńHello from Spain: I read that you sleep little. You have to drink warm milk before bed ... helps you sleep more. I really like your coat to Ken. Great styling. Your sew very well. Keep in touch
OdpowiedzUsuńThank's for your concern:) Now i sleep better. Thanks for visit:)
UsuńQué pena que no puedas dormir bien, trata de leer un poco antes de dormir o un baño con agua tibia, tal vez te ayuden. Bonita gabardina de Ken.
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie za ten tutorial, od dawna przymierzam się do użycia płaszcza - prochowca, wchodzę tu i voila :) Co do zasypiania to w zestawie z ciepłym mlekiem powinno się zjeść dwa banany (zasłyszałam to kiedyś w programie Galileo, jakieś tam składniki bananów w połączeniu z ciepłym mlekiem naturalnie usypiają nasz mózg).
OdpowiedzUsuńPłaszcze niesamowity. Gratuluję pomysłów i wykonania przede wszystkim :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
A czemu ten płaszcz ma guziki po lewej stronie? ;)
OdpowiedzUsuńBo to płaszcz dwurzędowy:)
UsuńFajny, tylko że męskie płaszcze zapinają się w drugą stronę ;)
OdpowiedzUsuń