Sweter i spodnie dla Barbie
Ostatnio nie mam za bardzo weny na pisanie. To chyba to kwestia tej szarówki za oknem.
Na szczęście ochota na szycie mnie nie opuszcza - uczę się szyć płaszczyki z podszewką. Uszyłam już jeden wiktoriański dla Iwanki i prosty szkolny płaszczyk dla Stacie. Na razie dopracowuję technologię, że tak powiem. Póki co płaszczyki znalazły się w kolejce do publikacji na blogu.
Tymczasem dzisiaj zaserwują wam coś przytulnego dla Basiek. W sam raz na zimne mroźne wieczory.
Oto sweterek w serek i spodnie rurki.