Nadszedł czas na obiecany wykrój dla Pullipanny. Przed wami prosta sukienka i bolerko, które ochroni odkryte ramiona przed chłodem.
Sukienkę uszyłam z nieelastycznej tkaniny, której mam jeszcze spory zapas, natomiast bolerko to rozciągliwa dzianina swetrowa, której użyłam także do zrobienia ściągacza.
Wykrój w pełnym rozmiarze wyświetli się wam po kliknięciu w link.
Poniżej umieściłam miniaturkę. Wykrój został rozmieszczony na kartce A4,
dlatego po
wydrukowaniu w tym formacie powinny być dobre proporcje ale dla pewności
upewnijcie się, że odcinki 5 cm rzeczywiście tyle mierzą. Linie
ciągłe, to te po których powinny iść szwy. Przerywanymi
liniami oznaczyłam zapas materiału na szwy. Osobiście wykrój wycinam
bez tego zapasu, a zapas na oko dorysowuję już na materiale.
Jak uszyć sukienkę? Oto instrukcja:
Instrukcja szycia sukienki:
1. Kroimy elementy sukienki w następujących ilościach:
(1) Przód spódnicy x 1
(2) Tył spódnicy x 2 (części muszą być swoim lustrzanym odbiciem)
(3) Przód gorsetu x 1
(4) Tył gorsetu x 2 (części muszą być swoim lustrzanym odbiciem)
Falbana - pasek materiału o rozmiarze 50 x 7 cm ( po złożeniu otrzymamy falbanę o wymiarach 50 x 3,5 cm w tym zapas na szwy.
Opcjonalnie :
Koronka o długości 50 cm.
2. Zszywamy zaszewki na przodzie gorsetu
3. Wykańczamy górę przodu i tyłów gorsetu stębnówką.
4. Zszywamy górę przodu sukienki z dołem. Tak samo postępujemy z tyłami.
5. Zszywamy boki sukienki.
6. Jeżeli falbanę chcemy ozdobić dodatkowo koronką, to przyszywamy ją do falbany (tuż przy otwartym brzegu).
7. Falbanę fastrygujemy bardzo drobno, tuż
przy nie wykończonych brzegach. UWAGA! Nie obcinamy nitki!
8. Marszczymy falbanę ściągając nitkę, do tego momentu, aż
falbana będzie miała szerokość dołu sukienki. Na zewnętrznych brzegach
zostawiamy po centymetrze nie zmarszczonego materiału jako zapas na
szwy.
9. Przykładamy falbanę do prawej strony brzegu sukienki podobnie
jak robi się ze ściągaczami. i przypinamy szpilką z jednej strony.
Upewniamy się ponownie, że falbana ma odpowiednią szerokość i przypinamy
z drugiej strony.Naciągamy lekko sukienkę tak by falbana idealnie
dopasowała się do szerokości sukienki i zawiązujemy supełek na nitce
fastrygującej. Teraz można ją obciąć. Rozkłądamy równomiernie fałdki na
falbanie i przypinamy szpilkami co parę centymetrów, żeby się nie
przesuwały, tak samo jak robiliśmy szyjąc sukienkę dla dowolnej lalki:
10. Przyszywamy falbanę do sukienki (2 milimetry dalej niż fastryga).
11. Po przyszyciu wywijamy falbanę i stębnujemy:
12. Zszywamy tył sukienki do najszerszego punktu bioder.
13. Przymierzamy sukienkę lalce i podwijamy zapasy na zapięcie tak, by zachodziły na siebie na szerokość zatrzasku i wykańczamy stębnówką.
14. Przyszywamy zapięcia (u mnie trzy zatrzaski - na górze, pośrodku gorsetu i poniżej szwu łączącego spódnicę ).
Pod sukienkę uszyłam haleczkę według TEJ instrukcji, tylko prostokąt materiału miał wymiary 24 cm (szerokość) na 8 cm (długość) w tym zapas na szwy, a górę spódnicy zmarszczyłam fastrygą aż będzie osiągnął szerokość 12 cm.
Instrukcja szycia bolerka:
1. Kroimy elementy bolerka w następujących ilościach:
(5) Tył x 1
(6) Przód x2 (części powinny być swoim lustrzanym odbiciem)
(7) Rękaw x 2 (części powinny być swoim lustrzanym odbiciem)
Pasek elastycznej tkaniny na ściągacz o wymiarach 3x30 cm (musi się rozciągać po długości).
2. Zszywamy przody z tyłem w ramionach.
3. Przyszywamy rękawy w ramionach.
4. Przyszywamy ściągacz do prawej strony rękawa lekko go naciągając i wywijamy. Powtarzamy na drugim rękawie.
5. Zszywamy rękawy i boki bolerka.
6. Resztą ściągacza wykańczamy wszystkie pozostałe brzegi bolerka. Zaczynamy od środka pleców i lekko naciągając obszywamy nim dół, przód, dekolt, drugą część przodu i resztę tyłu. Zszywamy końce ściągacza ze sobą. Pamiętajcie, że ściągacz przyszywamy zawsze do prawej stronie tkaniny, a następnie wywijamy chowając szew.
I Voila Gotowe.
Pozdrawiam was ciepło z mroźnego Torunia.
Natalia
Podziwiam Cię :) Cudny wykrój ja ledwo co uszyłam suknię w czerwono-białą kratę :D U mnie też przymroziło :)
OdpowiedzUsuńDzięki:) Szycie to świetny sposób na relaks :D
UsuńOjoj, a ja mam gołe ciałko Pullipa, aż się prosi o zmarnowanie materiału na próby uszycia czegoś. Chociaż pewno nic z tego nie wyjdzie, to Twoje zdjęcia oglądam zawsze z przyjemnością :)
OdpowiedzUsuńNa pewno coś wyjdzie:) Wykrój jest bardzo przyjemny. Podziel się jak coś uszyjesz :D
UsuńGreat tutorial! You can sew very well!!! I love this outfit, and the bolero :-).
OdpowiedzUsuńThank you:) I try to do my best:)
UsuńZachwycająca sukienusia! W prostocie siła ^_^ Bolerko dodaje elegancji. Klasa. : )
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Zawsze byłam zwolenniczką prostych form:) Zwłaszcza przy tak wzorzystej tkaninie:)
Usuńprzepiękna modelka i śliczne ubranko ;)
OdpowiedzUsuńDzięki;) Modelka cierpliwie pozuje - trzeba jej to przyznać:)
UsuńPrzepiękne zestawienie :-) i świetna instrukcja! w takich chwilach żałuję, że nie umiem szyć :D
OdpowiedzUsuńSzycie nie jest wcale takie trudne:) Wystarczy spróbować:)
UsuńSłodkie ubranko i śliczna modelka! Bolerko bardzo interesujące i idealnie pasuje do sukieneczki!
OdpowiedzUsuńDzięki:)Bardzo fajnie i szybko się na nią szyje :)
UsuńŚwietna sukienka! Panna wygląda w niej szałowo! :)
OdpowiedzUsuńDzięki:) Starałam się :D
UsuńFajne to bolerko, ale jakoś nie mogę sobie z wizualizować tego szycia.
OdpowiedzUsuńHm, nie umiałam tego tak dokładnie opisać. Ale wbrew pozorom to proste. To tak ma się układać jakby zarzucić wstążkę na szyję, przeprowadzić pod pachami i zawiązać na plecach z tyłu. Zwróć uwagę, że wykrój przodu jest zaokrąglony. Jak zaczniemy wykańczać ściągaczem od środka tyłu, to płynnie przejdziemy do przodu i dalej do dekoltu, który też ma łagodną linię. Ja zazwyczaj robię to tak, że naciągam ściągacz i przypinam szpilkami kawałek po kawałku. Dopiero jak przypnę całość to fastryguję.
UsuńHello from Spain: fabulous photos. Great dress and jacket. This doll is very cute. Keep in touch
OdpowiedzUsuńMoże ja się w końcu odważę i spróbuję coś uszyć?! Może jednak nie mam dwóch, lewych rąk?! ;)
OdpowiedzUsuńSuper tutek i świetny efekt!
Bolerko jest śliczne. Lubię taki styl!
Uważam, że warto próbować:) W najgorszym razie będzie się w tym samym punkcie co na początku :D
UsuńHola, el conjunto es muy bonita, me gusta mucho el vestido, las flores son ideales.
OdpowiedzUsuńTienes un premio en mi blog masqueunabarbie.blogspot.com
ha, ja też powolutku rozkręcam się z igiełką - a sukienusia okropnie
OdpowiedzUsuńmi się podoba - bo i falbaniasta i kraciasta - tylko przeczekać do lata
i kierunek Piknik Country - zwłaszcza w takich długich kowbojkach :)
a niunia wygląda w kompleciku fantastycznie - wzdycham sobie do
takiej niuni, oj wzdycham - i podziwiam, oj podziwiam... :)))
Heh, ja też wzdychałam;) Obejrzałam wszystkie możliwe zdjęcia w google:) BTW Kocham falbaniaste i kraciaste :D
UsuńMyślę, że jak troszkę go zmieszczę to i Dal będzie mógł skorzystać ^^ Bardzo mi się ta sukienka podoba!
OdpowiedzUsuńMam prośbę. Spróbowałabyś stworzyć wykrój dopasowanej sukienki na Ever After High, coś takiego: https://img1.etsystatic.com/037/0/6576263/il_570xN.592460305_r7t4.jpg ?
Postaram się w wolnej chwili skrobnąć coś takiego. Ale pewnie jakiś czas poczeka w kolejce :(. Niemniej to wygląda na sukienkę tubę z elastycznej tkaniny, plus gorsetowy pasek. Ostatnio szyłam podobny dla Baśki:)
UsuńUwielbiam cię :)))))))) Bardzo chcę mieć giannę c bfc ale jest za droga :((( chciałabym ci zadać kilka pytań...
OdpowiedzUsuńGdzie kupiłaś giannę???
za ile???
czy mogę spotkać ją tanio????
Hej, Sprowadziłam Giannę ze Stanów za pośrednictwem sklepu flte.pl za około 150 zł. Niestety w chwili obecnej nie jest już dostępna. Lalki BFC Ink można czasami znaleźć na rodzimym Allegro, ale z reguły Kaitlin (bez zginalnych rąk) lub Alieshę(ja kupiłam swoją za około 40 zł używaną).
UsuńGianny nie zdarzyło mi się spotkać. Natomiast można ją znaleźć używaną na ebay. Cena około 33 dolary (około 120 zł), a nowa zapudełkowana za 162 dolary (600 zł).
Musisz się jednak liczyć z tym, że lalka będzie do rewigacji. Niestety, ale druga seria lalek ta artykułowana ma włosy okropnej jakości :( Moja Gianna nie jest wyjątkiem, mimo, że praktycznie jej nie czeszę - musiałam je obciąć już niemal do ramion.
Pierwsza seria ma podobno włosy o wiele lepszej jakości, ale tak jak pisałam wyżej były słabiej artykułowane.
Dziękuję za odpowiedź :)))
UsuńZresztą, moja rodzinka chce mi ją fundnąć na gwiazdkę ale 600 zł to przesada :((((
UsuńNo niestety na nową nie masz co liczyć. Za używaną z wysyłką zapłacisz około 200 zł (120 lalka 80 zł wysyłka), z tej aukcji:
UsuńLINK DO AUKCJI
Pozostało 15 godzin do końca aukcji, co oznacza że cena może jeszcze wzrosnąć.
Jeśli jednak masz mniejszy budżet, to może warto pomyśleć o lalce "Natalia Fashion Designer", którą można czasem dostać na allegro lub w sklepach stacjonarnych (około 80zł), obciąć włosy i zamówić rudego wiga z grzywką (tu ceny różne w zależności od jakości). Wtedy cały koszt razem z wigiem zamknął by się w 230 zł. Zresztą wiga nie musisz kupować od razu.
O znalazłam ją nawet w tańszej cenie do wyboru masz cztery modele:
UsuńLINK DO AUKCJI
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńChyba kupię tą z ebaya :)). Ps. Czy gdyby do mnie dotarła byłaby możliwość zrobienia ubranka na zamówienie???
OdpowiedzUsuńChociaż włosy tej z ebaya są w pakudnym stanie :((
OdpowiedzUsuńWłosy każdej będą tak wyglądać po kilku tygodniach. Po prostu są zrobione z takiego materiału. Ale to nie koniec świata, tak jak mówiłam włosy można obciąć i dać jej wiga. Tak zrobiła na przykład dziewczyna z tego bloga:
UsuńAdelajde21
A nim uzbierasz na wiga, to włosy można podratować odżywkami z jedwabiem i podcięciem końcówek.
Jasne mogę Ci coś uszyć nie ma problemu. Poza tym polecam ubranka i buty od DesignAFriend (szukaj także pod hasłami designa friend, design a friend, design afriend, bo ludzie to różnie nazywają), które można kupić na allegro. Zetawy kosztują około 30 zł, a są w miarę dobre. Ale wybieraj te zestawy, w których są baletki, lub kozaczki, bo sandałki będą za duże. Baletki trzeba odrobinę wypchać np. chusteczką higieniczną, i leżą idealnie. Ubranka mają trochę luzu. ale mnie to nie przeszkadza, a zawsze można dopasować.
Moje panny podziwiają i zazdroszczą. Ja niestety nie mogę się zmusić do uszycia niczego... ale może kiedyś. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiękne. Niestety nie mam do tego talęcia. Lecz moja babcia pięknie szyje sweterki i poproszę ją aby mi coś uszyła. :)
OdpowiedzUsuńWiesz może jaki wzór i kolor pasują do wykroje na sukienkę? A na bolerko?
OdpowiedzUsuń(pilne)
Pozdrawiam, ŁMS