Ach te wrzosy...
Miały być zdjęcia plenerowe, ale ja zwykle życie zweryfikowało moje plany i plenerku nie było. Ale zdjęcia są. Przedstawiam sympatyczną kurteczkę, która świetnie komponuje się z wrzosową czapą i szaliczkiem od Gałagutka.
Króciutka kurtka ma raczej sportowy charakter dlatego świetnie komponuje się z jeansami. Brakowało mi jednak odpowiedniego obuwia. Moje lalki dysponują tylko jedną parą kozaków na obcasie, które ciężko podzielić między tyle lalek. Przypadkiem trafiłam na bloga "ŚWIAT BARBIE I KENA" , gdzie znalazłam tutorial na temat zrobienia kozaczków dla lalek.
Mimo dokładnej instrukcji stoczyłam potworną walkę z wykrojem, materiałami i własnymi rękoma. Ostatecznie wyszło coś co możecie zobaczyć na zdjęciach. Nie jestem w pełni zadowolona z efektu. Ale moje próby z doklejaną podeszwą z gumy spełzły na niczym - guma była za gruba i nie umiałam jej ładnie wykroić. Ostatecznie pozostałam przy podeszwach ze sztywniejszej skórki. Podeszwy są płaskie i myślę, że pasowały by również na plażówki. Co najwyżej trzeba by nieco powiększyć wykrój. Ja swój nieznacznie zmodyfikowałam i myślę, że jeszcze nad nim popracuję.
Do kompletu uszyłam torebkę (zdecydowanie jestem zwolenniczką jednolitych dodatków!).
Torebka to w sumie pikuś. Ale uszycie butów to nie taka prosta sprawa. Nie jestem zadowolona z efektu w 100% i pewnie jeszcze długo nie będę. Ale przynajmniej lalki nie będą marzły w tych swoich szpileczkach;)