Barbie and the Rockers
Niezbadane są lalkowe ścieżki, gdyż inaczej nie trafiłaby do mnie ta lalka. Nigdy nie ciągnęło mnie przesadnie do Superstarów. Ich lata świetności przypadały na moje lata wczesnodziecięce, dlatego nie dane mi było jakoś szczególnie do nich wzdychać. Niemniej jednak lubię posiadać różnorakie lalki, dlatego, kiedy nadarzyła się okazja na wymianę z Gosią - nie czekałam ani chwili. Tym bardziej, że lalka, która miała do mnie trafić ma kontrowersyjny, fioletowy makijaż.
Wobec lalki mam pewien plan, aczkolwiek jak znam życie minie trochę czasu nim uda mi się go zrealizować, dlatego tymczasowo ubrałam ją w jakie bądź ciuszki coby nie świeciła golizną. Ponadto pierwszą rzeczą jaką zrobiłam było zakręcenie jej włosów - by przynajmniej z grubsza odwzorować oryginalną fryzurę. Posłużyłam się metodą opisaną przez Magalitę. Nie wyszło mi to co prawda tak zgrabnie jak jej ale jestem całkiem zadowolona. Niestety będę musiała zrobić poprawki, bo włos z przodu nie trzymają się tak dobrze jak tył.
W tej lalce najbardziej zaskoczyła mnie drobna główka. Na zdjęciach wydaje się ona dużo większa niż jest w rzeczywistości, to chyba sprawa tych wielkich oczu i szerokiego uśmiechu.
Trochę mi trudno przyzwyczaić się do tego ciałka, aczkolwiek ma ono swoje plusy.
Jeszcze raz bardzo dziękuję Gosi, za wymianę. Ta lalka sprawiła mi dużo radości:)