31. Litera

. .

31. Litera

Uff... Właśnie dziś kończy się sierpień. Lalkowy sierpień. Mój rekordowy miesiąc jeśli chodzi o liczbę postów. Zrobiłam setki zdjęć, opublikowałam ich kilkadziesiąt. Ale wytrwałam! No z jedną małą wpadką...Ale kto by się tym przejmował:)

Dziś wielki finał. Litera. Może mi nie uwierzycie, ale na tym zdjęciu jest co najmniej 5 liter;)
Ciekawa jestem czy zgadniecie jakie to litery;)


Co to za litery?
B i...
jeszcze pewne 4 litery:)

30. 10

. .

30. 10

Raquelle: Jest trafiłam!
Maureen i Ruby: Brawo!

29. Nadmiar

. .

29. Nadmiar

Bynajmniej nie o nadmiar butów tu chodzi...Lub też akcesoriów. Nadmiar to mamy lalek, które  te buty i akcesoria w kółko przymierzają, nieodkładając niczego tam skąd wzięły...


28. Papier

. .

28. Papier

Żeby nie było wątpliwości - papier kryje się w tle...mebelki, ściany podłoga - to wszystko z tego magicznego tworzywa, jakim jest papier. Odrobinę bardziej ekologiczny niż domki z plastiku. Ale tylko odrobinę.


27. Cytryna

. .

27. Cytryna

Wiewór: Szobacz Dżi - żnalażłem czytrynkę do naszej szeszji!


26. Płot

. .

26. Płot

Nie wiem, czy zauważyliście, ale w ostatnim czasie pojawiła się moda na sesje zdjęciowe w obskurnych miejscach. Magazyn z sypiącym się sufitem, obdrapane drzwi, nadający się na złom samochód...I mamy materiał na świetną sesję;)
Moje lalki nie są wyjątkiem - w szczególności Maureen upodobała sobie stare zardzewiałe płoty;)


25. Szklanka

. .

25. Szklanka

Szklanka z bąbelkami:)
I nie jest to bynajmniej żaden napój wyskokowy:)
W końcu Ellie jest nieletnia;)


24. Drzewo

. .

24. Drzewo

Właściwie to spóźnione drzewo. 
Obiecałam sobie, że przy okazji "Lalkowego sierpnia" potrenuję swoje samozaparcie.  Udawało mi się do wczoraj. Ten tydzień w pracy był bardzo intensywny, więc po powrocie do domu po prostu padłam. Obudziłam się koło 10 w nocy i miałam wrzucić zdjęcie które zrobiłam jeszcze na początku całego eventu, ale okazało się, że kabel od aparatu przepadł, a zdjęcie jest właśnie w pamięci aparatu, bo jak je robiłam, to zapomniałam zabrać kartę pamięci...

No cóż kabla jak nie było tak nie ma, więc proponuję bardzo stare zdjęcie Raquelle:


Mam nadzieję, że uda mi się jeszcze dziś zrobić szklankę:)

23. Kokarda

. .

23. Kokarda

G: Hmmm... Którą wybrać...Która lepiej pasuje? Szara? Czy chabrowa?
(Po piętnastu minutach...)Hm... Chyba jednak szara!

22. Koło

. .

22. Koło

Ja dalej monotematycznie...Znów w tle ta sama ściana... Za to w roli głównej futurystyczny leżak.

21. Woda

. .

21. Woda

G: Nati! 
J: Słucham?
G: Aleksowi skończyła się woda! Mogę mu nalać świeżej?
J: A dasz radę?
G: Ja bym miała nie dać? Phi!


20. Zboże

. .

20. Zboże

Ja wciąż mało ambitnie, ale za to z wysiłkiem. Ile ja się musiałam poprzedzierać przez krzaki, żeby zszabrować tę jedną kolbę kukurydzy...Ale przy najmniej pies miał radochę, bo on dosłownie pływa w tych krzakach tu i ówdzie odbijając się od ziemi...

Najważniejsze, że z botanicznego punktu widzenia kukurydza jest zbożem:)

19. Zapałki

. .

19. Zapałki

Dziś nadeszła pora na zapałki. Tzn właściwie pudełka po zapałkach, bo zapałki nam wyszły.Ale właściwie to dobrze, bo pudełka były nam potrzebne puste. Znaczy bez zapałek.

W pudełka zapakowaliśmy nasze graty na czas remontu. Tzn w te konkretne pudełka zapakowała je Raquelle, bo moje graty by się nie zmieściły;)


R: Całe szczęście, że remont się skończył. I meble złożone. Jeszcze tylko rozpakować pudła...Ale nie dziś, nie licz na to Nati - nogi odmawiają mi posłuszeństwa!

***

Tak jest remont wreszcie skończony. Niby nie trwał długo (raptem tydzień) i właściwie nie uczestniczyłam w nim aktywnie, ale tydzień życia na pudłach, w ciasnocie, w cudzym pokoju, z przeziębieniem i psem na dodatek może wykończyć...

Najbardziej pozytywnym aspektem tej sprawy jest to, że udało mi się przekonać rodziców do przywiezienia mi moich mebli. Tym sposobem mam w końcu przyzwoicie wyglądający pokój.
No i lalki będą wreszcie miały swój kąt na regale. 

Bo niestety wcześniej miałam do dyspozycji tylko dwie małe półeczki, a lalki gnieździły się na biurku do spółki z laptopem, książkami i czym tam jeszcze się dało.

Jak tylko pokój będzie w 100% gotowy to zrobię pewnie jakieś zdjęcie.

Dzisiejsze zapałki nie są zbyt ambitne, bo tak jak Raquelle padam na twarz... Cały dzień skręcania mebli i układania rzeczy. Na dodatek okazało się, że tata z bratem zabrali wszystkie elementy szafy poza drążkiem na wieszaki...

Więc na kompletne rozpakowanie muszę jeszcze trochę poczekać...
Ale nic to!

18. Róż

. .

18. Róż

Jeszcze tylko odrobina różu i makijaż będzie gotowy!

17. Nici

. .

17. Nici

Obie z Gianną leżymy dzisiaj przeziębione w łóżku. Tzn Gi leży, a ja chodzę do pracy...
Tak więc nici ze zdjęć...

G: Aaaaaapsik!

16. Gra

. .

16. Gra

Dzień jak co dzień...

G: Nati...
J:Słucham skarbie?
G: Nudzi mi się...
J: I co ja mam na to poradzić?

G: Zagrasz ze mną w kółko i krzyżyk?
J: No dobra...
G: Yupi!

15. Okulary

. .

15. Okulary

Czasem warto popatrzeć na świat przez różowe okulary:)




14. Chmura

. .

14. Chmura

Zdjęcie chmur miało początkowo być ponure i chmurzaste. Tak jak letnie zdjęcia miały być jesienne. Ale pogoda w naszym regionie uwielbia zaskakiwać i zdjęcia wyszły słoneczne i kolorowe:)


13. Lato

. .

13. Lato

Lato to ulubiona pora roku przede wszystkim dla dzieci - a powód jest jeden: WAKACJE!

Poza tym lato to czas kiedy można:



Biegać boso po łące...

12. Oko

. .

12. Oko

Przyznam szczerze, że moim ulubionym elementem u lalek są oczy właśnie. Każda para oczu jest inna - wśród moich lalek występują oczy rozmarzone, szczere, ciekawe świata, wyrachowane, prostoduszne...

Możliwe, że wy znajdziecie w tych oczach jeszcze coś innego...

 

Oczy należą kolejno(od lewej do prawej) do Zuzi (Barbie Bead'n'Beauty), Maureen (Barbie Basics 002.04), Gianny (BFC Ink.), Ruby (Barbie Top Model Summer), Oksany (NN lalka regionalna), Bianci (Barbie Basics 002.03), Raquelle (Barbie Fashionistas), Nast'yi (NN lalka regionalna) i Carmen (Barbie Elektra).

11. Kwadrat

. .

11. Kwadrat

Dzisiejsza pogoda nikogo nie nastraja zbyt optymistycznie...


10. Lustro

. .

10. Lustro

Lustereczko, lustereczko powiedz przecie, któż jest najpiękniejszy w świecie?


Ty królowo!

9. Skarpetki

. .

9. Skarpetki

Skarpetki stały się świetnym pretekstem do zaprezentowania pokoiku dla Ellie. Pokoik powstał ot tak bez konkretnego celu i planu. Po prostu jakoś nie ciągnęło mnie do szycia, a nie miałam co ze sobą zrobić...

Proszę o wyrozumiałość bo jedynymi materiałami, którymi dysponuję są karton, wycinanki, brystoli papier do pakowania prezentów;) A narzędziami nożyczki i klej na gorąco:)


Jest jeszcze pustawo bo muszę popracować nad jakimiś gadżetami dziecięcymi. Najchętniej widziałabym też dywanik z serwetki - będę musiała porozglądać się w SH.


Mina Ellie najdobitniej świadczy o tym jak bardzo jej się pokoik podoba. Nawet wspomniana przeze mnie pustota jej nie przeszkadza:)


Maluszek pamięta o ścieleniu łóżeczka codziennie rano (póki co;))


Jest jeszcze kilka niedociągnięć, które muszę poprawić, ale i tak jestem zadowolona - wyszło dużo lepiej niż przypuszczałam, ze wyjdzie:)

8. Korale

. .

8. Korale

Ech...Ubranie bez biżuterii jest jak żołnierz bez karabinu...


Pierwszym elementem biżuteryjnym jaki dostały moje lalki były te właśnie korale.

7. Motyl

. .

7. Motyl

Ruby: Maureen spójrz jaki piękny motyl!


 Maureen: Jaki piękny!

6. Kratka

. .

6. Kratka

Język polski jest tak wieloznaczny, że przy każdym kolejnym haśle łapię się za głowę nie mogąc się zdecydować które znaczenie wybrać. Poszłam więc na łatwiznę...

Niestety słońce spłatało psikusa i schowało się za jakimś mglistym chmurzyszczem, dlatego zdjęcia takie szaro-bure...




Lato, ciepełko - trzeba trochę poleniuchować na świeżym powietrzu, najlepiej z dala od innych lalek. A co! Lalki też potrzebują odrobimy prywatności...

5. Czerń

. .

5. Czerń

Czerń jest kolorem specyficznym, z tego względu, że  jest praktycznie...brakiem koloru. Czerń powstaje wtedy gdy całe światło zostaje pochłonięte. Prawdopodobnie z tego względu dobrze komponuje się z innymi kolorami. Po prostu nie stanowi dla nich żadnej konkurencji. W kulturze europejskiej, a szczególności jej chrześcijańskiej części ma znaczenie negatywne - kojarzy się ze złem, piekłem i otchłanią, oznacza także żałobę i smutek, natomiast  Chinach jest to kolor szczęścia, a w kulturze staroegipskiej i indiańskiej symbol życia.


4. Guzik

. .

4. Guzik

Jego Wysokość Guzik, aczkolwiek niepozornie mały potrafi nas doprowadzić do białej gorączki w szczególności, kiedy postanowi urwać się w najmniej odpowiednim momencie...

To właśnie przytrafiło się mojej Gi...



3. Klucz

. .

3. Klucz

Słowo klucz - zaledwie pięć liter, a znaczeń dużo więcej niż można by przypuszczać. Kluczem otwieramy drzwi, przy pomocy klucza możemy odczytać szyfr lub rozwiązać jakąś zagadkę. Czasem możemy zobaczyć klucz na niebie w wykonaniu ptaków...i dużo rzadziej bombowców...

W słowniku naliczyłam dwanaście znaczeń tego słowa.
Mnie oczywiście najbliższe jest to najmniej romantyczne:)


Bianca: Raquelle co ty tam właściwie wyprawiasz??
Raquelle:  Naprawiam internet, żeby Natalia mogła nasze zdjęcia wrzucić na bloga.

2. Herbata

. .

2. Herbata

Dziś nadeszła pora na kolejny wpis w evencie "Lalkowy sierpień" organizowanym przez Maverikę.

Herbata jest aromatycznym napojem wynalezionym prawie 5000 lat temu przez Chińczyków.
Obecnie jest to najbardziej popularny napar na świecie.
Także lalki lubią delektować się aromatem herbaty.



Herbata najlepiej smakuje w towarzystwie innych smakoszy tego napoju, w szczególności jeśli podana zostaje w eleganckich białych filiżankach.

1. Kapelusz

. .

1. Kapelusz

Biorę udział w Evencie organizowanym przez Maverikę pod hasłem "Lalkowy sierpień". Dzisiaj - pierwszego dnia mamy się zmierzyć z tematem kapelusza.

Nakrycia głowy towarzyszą nam od zamierzchłych czasów. Ich przeznaczenie od samych początków było prozaiczne - miały chronić przed deszczem i słońcem. Jednak ludzie, a w szczególności płeć piękna lubią otaczać się przedmiotami pięknymi, dlatego starają się by również przedmioty codziennego użytku spełniały to wymaganie.

I tak nakrycie głowy przechodzi w ciągu wieków wielokrotne transformacje (od wymyślnych konstrukcji w średniowieczu poprzez renesans, barok, oświecenie i inne sztuczne podziały. A ileż tych podziałów, tyle odmian, wzorów i zdobień kapeluszy.

Szkoda, że w dzisiejszych czasach niepodobna spotkać na ulicy panią w prawdziwym kapeluszu - dziele sztuki. Na szczęście lalki nie odczuły tak tego kryzysu i kapelusze w ich małym plastikowym świecie przeżywają renesans.

Jednakowoż ja nie byłabym sobą , gdybym nie zrobiła na przekór.
 Kapelusz  Gi  spełnia jedną z podstawowych i niemal zapomnianych już ról z zamierzchłych czasów - ma chronić przed deszczem. Wraz z nieprzemakalną olejówką tworzy perfidnie praktyczny zestaw, ale jednak chociaż ociupinkę uroczy?