20. Zboże

. .
Ja wciąż mało ambitnie, ale za to z wysiłkiem. Ile ja się musiałam poprzedzierać przez krzaki, żeby zszabrować tę jedną kolbę kukurydzy...Ale przy najmniej pies miał radochę, bo on dosłownie pływa w tych krzakach tu i ówdzie odbijając się od ziemi...

Najważniejsze, że z botanicznego punktu widzenia kukurydza jest zbożem:)

8 komentarzy: Podziel się swoim zdaniem:

  1. Kukurydziana lalka!
    To były czasy ;D Pomysł genialny.

    OdpowiedzUsuń
  2. ahh, często sie bawiłam kukurydzą, miałysmy z siostrą mnóstwo "lalek" tego typu ! zgadzam sie z Ajatoco, to były czasy >.< wspaniały pomysł, do tego taki sentymentalny

    OdpowiedzUsuń
  3. Super pomysł! I lalka fajna, tak niewychudzona, jak większość fashion dolls :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny pomysł:) Przyznam, że o kukurydzianych lalkach to nie słyszałam, o "Dzieciach kukurydzy" owszem, ale nie o lalkach.

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne!!! Moje ulubione zdjęcie w tej kategorii ...

    OdpowiedzUsuń
  6. Genialne, a ile wspomnień budzi! Uwielbiałam kukurydziane włosy! :D Moje kolby nie raz wysychały z pozaplatanymi warkoczami xD

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudny pomysł! Bardzo mi się spodobała Kukurydzianka!

    OdpowiedzUsuń
  8. Faktycznie bardzo ciekawie napisane. Czekam na więcej.

    OdpowiedzUsuń

Zostaw swoją opinię