Wieczór wigilijny

Do tego posta przygotowywałam się cały miesiąc. W końcu Święta Bożego Narodzenia wymagają odpowiedniej oprawy - cała lalkowa rodzinka dostała nowe, odświętne ubrania. Młodsze dziewczynki zażyczyły sobie sukienki w tym samym kolorze co mama. Stacie  - najstarsza latorośl Jackie i Erica ma już własny gust więc dostała coś mniej różowego. Nawet Eric założył spodnie w kant.

Oczywiście  wnętrze także musiało zostać odpowiednio przygotowane. Najbardziej dumna jestem z kominka - moja wersja jest bardzo swobodną interpretacją tego tutorialu. Choinka rozbłysła własnym blaskiem dzięki lampkom z Biedronki. Jednak nie ma to jak prawdziwe światełka.

Nim przejdę do fotostory chciałabym życzyć wszystkim czytelnikom bloga zdrowych, pogodnych i rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia. Takich pachnących choinką i miodowym piernikiem. Bogatych w bakalie, orzechy, herbatniki w czekoladzie i wymarzone prezenty.

***

Jackie i Eric  wraz z dziewczynkami przygotowują wieczerzę wigilijną.

Jackie: To już wszystko. Możemy siadać do kolacji.

Eric: No dziewczynki siadamy.

Kelly: Tatusiu a kiedy prezenty?

Eric: Najpierw musimy zjeść kolację, a później będą prezenty.

Rodzina podzieliła się opłatkiem i zasiedli do wieczerzy.

Jackie: Pamiętajcie dziewczynki, że musicie spróbować każdej z 12 potraw.

Kelly: Tatusiu już będą prezenty?

Eric: Kochanie obiecuję, że jak będzie deser to będziecie mogły odpakować prezenty.

Jackie: Komu kutii?

Wkrótce na stole pojawił się makowiec, keks i babeczki. Można już było rozpakować prezenty.

Oczywiście Kelly pierwsza rozpakowała swoją paczkę.

Kelly: Tatusiu zobacz Dżasmina.

Eric: No piękna lalka.

Kelly: Tatusiu a Ty co dostałeś od Mikołaja?

Eric: Dostałem skrzynkę narzędzia tak jak prosiłem.

Kelly (chichocząc): Chciałeś dostać od Mikołaja skrzynkę na narzędzia?

Chelsea wyprosiła u Mikołaja Bellę z księżniczek Disneya.

Stacie dostała upragnionego laptopa. Wygląda na to, że kolor różowy w dodatkach jej nie przeszkadza...

Stacie: Mamusiu czyżbyś dostała paletę Maca?

Jackie: A skąd Ty to wiesz kochanie?

Stacie (Chichocząc): Mikołaj mi powiedział.

Dziewczynki bawiły się w najlepsze, kiedy Jackie i Eric zaczynali sprzątać ze stołu. Kiedy wrócili z kuchni zastali dziewczynki śpiące na kanapie.

Jackie: Kochanie połóż może dziewczynki do łóżek i będziemy mogli odpocząć.

Eric: Dobrze już się za to zabieram.

Jackie i Eric jeszcze dwie godziny cieszyli się blaskiem kominka i choinkowych lampek rozmawiając o dzisiejszym dniu i planach na przyszłość.