Jak przystało na maniakalnego lalkowicza, każdą wizytę w hipermarkecie zaczynam od działu z zabawkami. Podobnie rzecz się miała we wtorek. Właściwie nie miałam zamiaru nic kupować, rozglądałam się za promocjami, aż tu nagle staje przede mną monsterkowy facet. I to ten którego chciałam ściągać via FLTE.
Ten niespodziewany gość to Monster High New Scaremester Invisi Billy.
Seria New Scaremester jest opisywana jako linia poświęcona przygotowaniom do nowego roku szkolnego, dlatego należące do niej lalki mają akcesoria z tym związane. W skład tego konkretnego zestawu wchodzą: lalek, stojak, szczotka do włosów i teczka na notatki z lekcji. Do tego Billy ma taki śmieszny pas przewieszony przez klatkę piersiową. Chyba wolałabym, żeby kończył się jakąś torbą, lub żeby był plecakiem na jedno ramię. ale jest tylko paskiem i to wciąż przekrzywiającym się... Cóż poradzić.
Stojak i szczotka kwalifikują serię do droższej kategorii lalek, dlatego jestem trochę zawiedziona niedoróbkami - za małą czapka, która nie chce ładnie leżeć na głowie, okropną fryzurą i butami.Większość monsterów ma piękne buty, a te Billowe to takie nie wiadomo co, ni to kapcie ni to trampki.
Mimo to bardzo się cieszę, że uzupełnił moją kolekcję. Jeszcze bardziej ucieszyły się moje dziewczęta i ochoczo przywitały nowego współlokatora.
Jednak Billemu wpadła w oko tylko jedna z nich (choć wszystkie są potwornie piękne).
Kiedy tylko Billy spojrzał w oczy Claudii, to reszta świata przestała dla niego istnieć.
Wygląda na to, że jego uczucia zostały odwzajemnione.
Zobaczymy co z tego wyniknie...No wiecie tyle lasek i jeden facet to wybuchowa mieszanka.
Podumowując:
O ile nie macie manii na punkcie idealnej fryzury ( ja mam:P), to śmiało mogę wam tego chłopaka polecić. I jeśli macie buty na zmianę (Niektóre Keniowe pasują).
Muszę przyznać, że nowa lalka czy też lalek bardzo porawia humor.
Zobaczymy jeszcze na jak długo.
Pozdrawiam ciepło.
Natalia
Hello from Spain: Billy is very original. The Invisible boy. Great pics. You have a great collection.-Keep in touch
OdpowiedzUsuńThat's true:) Thank You for your visit:)
UsuńPowiem, że niezły. Lubię brunetów ;)
OdpowiedzUsuńHehe! Dzięki:)
UsuńFajny :D
OdpowiedzUsuńniezły jest! :)
OdpowiedzUsuńLalek fajny, ale jak na mój gust ciuchy ma okropne. Musisz mu koniecznie uszyć coś "ludzkiego"
OdpowiedzUsuńOd ręki dostał długie gładkie spodnie i inne buty zamiast tych kapci. Czapka Smerfa poszła precz, włosy poszły pod wodę i nożyczki od razu wygląda lepiej. Chętnie obcięłabym o bardziej, ale z moimi umiejętnościami fryzjerskimi nieco się obawiam ;)
UsuńFajna kolorystyka tego chłopaka... podoba mi się!
OdpowiedzUsuńGratuluję nowego lalka!
OdpowiedzUsuńPrzystojny bez dwóch zdań :) Lubię takie pociągłe twarze ze szczupłymi kościami policzkowymi. No i ta gama kolorystyczna - mrau! Aż przyjemnie popatrzeć. Udał się Mattellowi młodzieniec!
OdpowiedzUsuńMnie się te jego kości policzkowe podobają, ale te włosy je zasłaniały więc je trochę ciachnęłam;)
UsuńRównież lubię sobie popatrzeć w markecie na lalki, choć porcelanek nie sprzedają. Ale czasem jakieś akcesoria się znajdą. A lalek fajny, w ogóle lubię lalków rodzaju męskiego, bo ich jest zazwyczaj jak na lekarstwo. :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, akcesoria, zwłaszcza niedrogie są na wagę złota. Ja uwielbiam akcesoria od Evi/Steffie, bo choć różowe, to po pomalowaniu uper sprawdzają się w skali 1:6.:)
Usuńoj, coś mi się wydaje, że niejedno serduszko zabiło mocniej na widok
OdpowiedzUsuńszafirowych pasemek, a już z pewnością usłyszałam cichutkie puk -
to chyba Różowowłosej pękło z żalu...
Mam Gigi NS
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie catrines.pinger :-)