BFC Ink.: Gianna

. .
Dzisiaj przybyła od dawna wyczekiwana Gianna od BFC Ink. FLTE Zrobiło nam miłą niespodziankę i laleczka zjawiła się u progu już dziś choć przewidywany czas dostawy wypadał 17 maja. Oczywiście z zwartością  pudła mogłam się zapoznać dopiero po powrocie z pracy, ale warto było czekać:)

Okazało się, że nie tylko ja czekałam na Giannę. Jako pierwsza pudło wyhaczyła Raquelitta. I jak to ona nie mogła usiedzieć na miejscu i od razu zawezwała całą ekipę:)

Raquelle: Hmm... Skąd tu się wzięło to pudło? Zobaczmy... W O O D S T O C K, I L L I N O I S... Illinois. To chyba w USA? Do jasnej anielki!!! To Gianna!!!


R: Hej lalki chodźcie, chyba przyjechała imigrantka z USA! 
Zuzia: Ale, że co???
Carmen: No Gianna w końcu przyjechała.


Z: AAAAAA... Jaka ona wielka!!! Ja stąd uciekam i wam też radzę zwiewajcie...


R: Litości... Co za histeryczka...
C: Nie przejmuj się nią. Ona zawsze przesadza. Jakoś damy sobie radę bez niej.

R: No dobra to bierzmy się do roboty. Ja tnę, a ty roztwieraj.
C: Oki. Tylko nie spadnij...
R: Spoko Maroko, na większe góry się wspinałam:)


TYMCZASEM ZA ROGIEM
Z: (myśli) Zobaczymy co to za tałatajstwo siedzi w tym pudle...

C: No... Udało się
R: No prawie, prawie. Halo jet tam kto? 
C: Hej Gianna Żyjesz?
G: (zaspanym głosem) ktoś mnie wołał? Czy tylko mi się wydawało?

R: No w końcu.... Jak tam Gianna obudziłaś się już?
G: Chyba...Trochę tu ciasno... Wypuścicie mnie stąd? Bo chciałabym rozprostować kości.



C: No niestety musimy poczekać na Natalię :( Ale niedługo powinna wrócić nie martw się.

No i wróciłam I zabrałam się za rozpakowywanie Gianny. Cały proces zajął około 40 minut. Ale przynajmniej była dobrze zabezpieczona, bo przyjechała nietknięta po dwutygodniowej podróży:) Zdjęcia są na szybko dlatego wybaczcie  ich kiepską jakość:)

Cześć jestem Gianna BFC Ink.



Oto Gianna w pełnym rynsztunku. W skład zestawu wchodzą sukieneczka, rajstopki, baletki, bolerko, torebka w kształcie serca i przesympatyczne okularki, Mimo przeważającej ilości różu lalka wcale nie wygląda  za słodko. Myślę, że całość została zrównoważona przez łososiowe dodatki i czarne buciki. Włosy Gianny były nieźle posklejane, a podczas rozpakowania się zmierzwiły, dlatego wybaczcie jej tę niesforną fryzurkę:)


Ja dodatkowo nabyła dla Gianny zestaw ubranek Pretty Preppy  ze sportowymi butkami i plecaczkiem.
Gianna wygląda na całkiem zadowoloną z mojego wyboru:)


A tu już szybki rzut oka na budowę laleczki. Lalki BFC Ink. Są bardzo mobilne w porównaniu ze standardem lalek playline tych rozmiarów, ale już w porównaniu  z Fashionistas są stosunkowo sztywne i niezdarne. Mają za to inną zaletę. Mogą samodzielnie stać. i to jest moim zdaniem wielki plus:)

W najbliższych dniach postaram się dać porównanie ciałka Bfcinki z Fashionistką. No i zbliżenie na mordkę, bo jakoś dziś mi umknęło w ferworze. Z całą pewnością was to jednak nie ominie:)

10 komentarzy: Podziel się swoim zdaniem:

  1. Bardzo ładna lalka, choć dla mnie zdecydowanie za duża :),co nie zmienia faktu, że bardzo lubię oglądać BFC na blogach u innych... dlatego też mam nadzieję, że jak najszybciej dodasz kolejne zdjęcia tej sympatycznej panny ;]

    OdpowiedzUsuń
  2. ślicznotka- już mówiłam:) a fakt, że stoją samodzielnie też sobie cenię ...muszę sobie nabyć fashionistkę, bo ja mam wrażenie, że mój Igor jest całkiem giętki - ale skoro pomniejsze barbietki są bardziej wygimnastykowane - to dopiero będę mieć zabawę:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale ona jest wielka... Slicznotka z niej, ma bardzo przesympatyczny buziak. Ile ona ma wysokosci, z 60 cm, czy wiecej?

    OdpowiedzUsuń
  4. Alexis Gianna ma trochę ponad 40 cm.Jest około 1,5 raza taka jak barbie. Tylko, że ma wieeelką głowę:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ależ ona śliczna. Zachwycają mnie lalki BFC ink, ale dla mnie też są zdecydowanie zbyt duże... CO nie zmienia faktu, że uwielbiam na nie patrzeć i chciałabym taką mieć :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Powtórzę za wszystkimi: ona jest prześliczna! Taka słodziutka ;-) tak na moje oko to wydaje się trochę wyższa od tonnerek? No i niesamowity plus za ruchome nadgarstki i kostki (moja tonnerowa Pyza niestety w tych miejscach jest sztywna).
    Gratuluje fajnego nabytku i życzę dużo zabawy :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ładna gratuluję :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetna relacja z rozpakowywania :-) Zgadzam się z Zuzią: 'AAAAAA... Jaka ona wielka!!!'
    Nie przepadam za lalkami wyglądającymi jak dzieci, ale przyznaję, że ma bardzo fajną artykulację, miła buzię i ładne dłonie.

    OdpowiedzUsuń
  9. słodziutka - właśnie czekam na swoją olbrzymkę!

    OdpowiedzUsuń
  10. słodziutka - właśnie czekam na swoją olbrzymkę!

    OdpowiedzUsuń

Zostaw swoją opinię