Wieści z frontu i przerywnik...

. .
Gianna jest już w Polsce!!! Dnia 10.05. dotarła do magazynu w Warszawie. Zakładam, że we wtorek będzie już u mnie. Mam nadzieję, że się nie zawiodę:) *EDIT* 12.05. Paczka w drodze do odbiorcy. Planowany termin dostawy do: 2012-05-17. WTF? Miało być kurierem...

Wczoraj przyszły do mnie butki dla Barbie, które zamówiłam od Pani Gabi5mates. Trzy pary szpilek i 2 pary buciorków. To dobra wieść. Zła wieść jest taka że jednego bucika Zuzia zgubiła na dzisiejszym plenerze;/ . Szukałam go, ale nie znalazłam. Rozpłynął się w powietrzu najwyraźniej.


Trzecia sprawa to skończyłam szyć zestaw ciuszków w stylu militarnym. Do ich uszycia natchnęły mnie niedawne posty Imago i Alexisdoll:). Efekt zobaczycie zaraz na zdjęciach z pleneru:)


Carmen Prezentuje prostą sukienką szmizjerkę z kołnierzykiem i zaszewkami. Sukienka sięga  za kolanko i ma przezroczyste guziczki. Zapinana jest na zatrzaski. Dzięki zaszewkom ładnie podkreśla figurę Carmen. Z tego materiału w kolorze khaki uszłam wszystkie rzeczone ciuszki:)


Tu zbliżenie na detale, czyli iędy innymi koślawy kołnierzyk, ale co tam i tak jestem dumna z tej sukienki:)


Sukienka Zuzy jest minimalistycznie prosta, za to delikatnie rozkloszowana, króciutka i z pagonami:)


Jak widać pagony też krzywe;) Ale sukienka o dziwo jest bardzo dziewczęca, choć nie jestem pewna, czy udało mi się to na zdjęciach uchwycić...


No i na koniec zdobywczyni najwyższych szczytów - Raquell. Uszyłam jej spodeny, kamizelkę, biały top i torbę z wieloma praktycznymi kieszonkami:) Całość uzupełniają nowiutkie (dla nas) buciorki w kolorze złotym. A co:) Trzeba zadawać szyku:)


Jej ubranie jest jak zwykle najpraktyczniejsze. Tak można łazić po górach nawet:)


No i zdjęcie grupowe. A się laski przeciskały przez siebie. Każda chciała być z przodu. Mało brakowało a by się pozabijały;/ Takie to to nie przystosowane do życia w społeczeństwie;)


A na koniec dziki zwierz szetlandzki, który podczas wyprawy krążył wokół nieświadomych niczego pannien lalkowskich.

DZS: Ach jak bym dorwał...Jak bym poszarpał... Jak pozagryzał....

A tak na poważnie dziki zwierz uwielbia lalki. Potrafi im nawet łapę podawać:)

7 komentarzy: Podziel się swoim zdaniem:

  1. Super ciuszki!!! Widzę, że u ciebie dziś przewodni jest trend militarny. Boski psiak, to Colie?

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie, to owczarek szetlandzki potocznie zwany czasami mini coli, aczkolwiek to odrębna rasa. Fizycznie przekłada się to na to że jest od coli dużo mniejszy, za to bardziej szczekaty;)

    OdpowiedzUsuń
  3. W końcu ją znalazłam! Wiem kim jest Twoja blondynka! http://allegro.pl/barbie-bead-beauty-lalka-z-dekoracjami-gwiazdka-i2339560431.html :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję:) W końcu wiem kim ona jest:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wybacz byłam tak podekscytowana, że ją znalazłam (bo w mojej głowie rok siedziała, ale teraz już zapamiętam - shake & decorate Barbie!), że nawet nie powiedziałam nic o ciuchach! Stroje militarne są baaardzo fajne, a ten, który nosi Raquell wyszedł Ci zdecydowanie najlepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Też uważam, że Raquelle dostała najlepsze ciuszki:) Za najmniej uważam te króciutką sukienkę bo śmiesznie odstaje, ale i tak efekty są lepsze, niż myślałam, że będą:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny pomysł z pagonami!!!
    Za mną chodzi szmizjerka od pół roku, ale sama jakoś się nie uszyła :-)

    OdpowiedzUsuń

Zostaw swoją opinię