Trawiasta sukienka

. .

Nadal ciągnie mnie do szycia dla Maureen. Ostatnia sesja na tle trawnika natchnęła mnie do uszycia czegoś zielonego. I tak Mo stała się posiadaczką sukienki z zielonej organzy na kremowej halce.


 

Kremowy kolor ładnie podkreśla barwę wierzchniej warstwy - dodając sukience elegancji. Sama organza jest zbyt prześwitująca by występować w stroju samodzielnie .


Zieleń ładnie komponuje się z czarnymi dodatkami - torebką i szpilkami.Dzięki nim sukienka nabiera wieczorowego charakteru.


 Dodatkowo wpięłam Mo we włosy czarną kokardę samoróbkę. Wystarczy zawiązać kokardkę, obciąć końcówki i lekko je podgrzać by się nie siąpiły, a następnie przypiąć do włosów przy pomocy agrafki.

***

Uwaga!!!
Już jutro o 12:00 wyniki Candy!!!

6 komentarzy: Podziel się swoim zdaniem:

  1. Ależ cudna sukienka :) kokardka też idealna wyszła :)

    OdpowiedzUsuń
  2. piękna ta sukienka! Maureen jest stworzona do takich kolorów!

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ładnie jej w tym kolorze, sukienusia cudna!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. piekna kreacja i dodatki idealnie dopasowane :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kolor sukienki idealnie pasuje do tej lalki ;)
    Co do lalki to jest boska, ja nie mogę nigdzie jej znaleźć :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Tak mi coś chodzi po głowie, że organza to jest tkanina raczej trudna w obróbce, więc 'szacun' za uszycie sukienki z czegoś takiego. Bardzo przyjemny kolor!

    OdpowiedzUsuń

Zostaw swoją opinię