Krążąc ostatanio po tzw "Chińczyku" natrafiłam na taki okaz jak ocieplacze do butelek. Wzrokowe oszacowanie uzmysłowiło mi, że kimono które występowało w tej roli po kilku przeróbkach nada się dla Gi. Zrobiłam z tyłu nacięcie, podwinęłam brzegi, dodałam zatrzaski i o to jest strój na wschodnia modłę:
Wydaje mi się, że najlepiej kimono wyglądałoby na Yuko - lalce BFC Ink Yuko. Ale Gi też uroczo wygląda w tym stroju.
To by było na tyle.
buziaki:*
Śliczne kimono i masz rację, Gi wygląda w nim naprawdę uroczo :)
OdpowiedzUsuńŚwietne! Nawet nie podejrzewałabym, że to ogrzewacz do butelek!
OdpowiedzUsuńOgrzewacz do butelek, nie wpadłabym w zyciu. Super ciuszek, Gi bardzo w tym do twarzy ;-)
OdpowiedzUsuńAle jazda! Też bym nie pomyślała, że to ogrzewacz! :D
OdpowiedzUsuńKapitalne! Nie wpadłabym do czego wdzianko pierwotnie służyło! Gi wygląda w nim ślicznie!
OdpowiedzUsuńTy masz jakiś dar w rękach do tworzenia wyjątkowych kreacji i w oku do wypatrywania materiałów na nie :)
OdpowiedzUsuń