Póki co uszyłam zaledwie kilka ubranek dla mojej Pullipanny, ot trzy sukienki, płaszczyk, bluzę i po parze legginsów i rajstop. Dziś pokażę wam jak uszyć kolejną z sukienek, tym razem tę z lekko podniesioną talią, dekoltem karo i krótkimi rękawkami, którą pokazałam w poście świątecznym. Do jej uszycia będzie wam potrzebna lejąca tkanina i kawałek podszewki.
Dekolt sukienki ozdobiłam wstążką ułożoną w zakładki, ale można również zostawić gładki dekolt karo.
Dół sukienki wykończyłam falbaną z dodatkiem koronki.
10. Przypinamy falbanę do brzegu sukienki koronką do środka, pamiętając o równomiernym rozłożeniu zakładek i przyszywamy (dokładną instrukcję przyszywania falbany pokazałam w tym poście).
Wykrój w pełnym rozmiarze wyświetli się wam po kliknięciu w link.
Poniżej umieściłam miniaturkę. Wykrój został rozmieszczony na kartce A4, dlatego po
wydrukowaniu w tym formacie powinny być dobre proporcje ale dla pewności
upewnijcie się, że odcinki 5 cm rzeczywiście tyle mierzą. Linie
ciągłe, to te po których powinny iść szwy. Przerywanymi
liniami oznaczyłam zapas materiału na szwy. Osobiście wykrój wycinam
bez tego zapasu, a zapas na oko dorysowuję już na materiale.
Instrukcja uszycia sukienki:
1. Kroimy elementy wykroju w następujących ilościach:
Z tkaniny:
Przód (1) x1
Tył (2) x 2 (części muszą być lustrzanym odbiciem)
Rękaw (3) x 2
Przód spódnicy(4) x1
Tył spódnicy (5) x2 (części muzą być lustrzanym odbiciem)
Falbanę - prostokąt o wymiarach 50 cm na 7 cm
Z podszewki:
Przód (1) x1
Oprócz tego potrzebujemy 50 cm koronki do ozdobienia falbany i opcjonalnie wstążkę do ozdobienia dekoltu.
2. Przykładamy do siebie przody (z podszewki i z tkaniny) prawymi stronami do siebie i zszywamy w dekolcie.
3. Wywijamy podszewkę na drugą stronę zaczynając od środka dekoltu i spinamy szpilkami tak by ufrmoać ładny dekolt. Wykańczamy używając stębnówki. Obrzucamy fastrygą podszewkę z tkaniną dookoła lini wszystkich szwów, żeby nam się nie rozwarstwiało podczas szycia.
4. Zszywamy przód spódnicy z górą, szwy podwijamy do góry i stębnujemy. Powtarzamy dla tyłów spódnicy.
5. Zszywamy przód z tyłami w ramionach .
6. Wszywamy rękawy w ramionach.
7. Podwijamy dolne brzegi rękawów do wewnątrz i wykańczamy stębnówką.
8. Zszywamy rękawy i boki sukienki.
9. Falbanę składamy na pół by uzyskać pasek długości 50 cm i szerokości 3,5 cm. Przykładamy koronkę około 5 mm od otwartego brzegu. Fastrygujemy drobno falbanę tuż przy górnym brzegu koronki i ściągamy nitkę.
10. Przypinamy falbanę do brzegu sukienki koronką do środka, pamiętając o równomiernym rozłożeniu zakładek i przyszywamy (dokładną instrukcję przyszywania falbany pokazałam w tym poście).
11. Odwijamy falbanę, a szew przyszywamy na płasko do sukienki stębnówką.
12. Zszywamy tył sukienki od dołu do najszerszego punktu bioder.
13. Wykańczamy tylny dekolt pamiętając o tym, by tyły sukienki były równe.
14. Przymierzamy sukienkę lalce i podwijamy zapasy na zapięcie tak, by tyły sukienki zachodziły na siebie na szerokość zatrzasku. Wykańczamy stębnówką.
15. Przyszywamy zatrzaski.
16. Teraz możecie ozdobić dekolt wstążką ułożoną w zakładki. Każdą zakładkę przypinamy szpilką, a następnie całość stębnujemy przez środek. Ja dodałam jeszcze guziczki.
I Voila sukienka gotowa:)
Hello from Spain: I really like your doll. Awesome green dress. Nice pictures. Keep in touch
OdpowiedzUsuńThank you:)
UsuńPiękna!!!
OdpowiedzUsuńDzięki:)
UsuńŚwietny efekt! I dziękuję za kolejny znakomity tutorial!
OdpowiedzUsuńProszę i polecam się na przyszłość :)
UsuńTa sukienka jest przepiękna! Kiedyś na pewno skorzystam z wykroju ;)
OdpowiedzUsuńStrasznie podoba mi się ten dekolt z wstążki, nie mam pullipa, więc chyba tylko odgapię od Ciebie ten patent ;-)
OdpowiedzUsuńJa też go gdzieś podpatrzyłam ;)
UsuńBardzo mi się podoba, taka dziewczęca i romantyczna :-) poza tym uwielbiam sukienki z dodatkiem takiej delikatnej koronki...
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że Ci się podoba:) Ja w ogóle uwielbiam koronki:)
Usuńsukienusia przepiękna - nastrojowa i wiosennie romantyczna...
OdpowiedzUsuńFaktycznie kolor wiosenny;) Widocznie jak ją zimą szyłam, to gdzieś podświadomie tęskniłam za wiosną:)
UsuńWidać, że pannie sukienka się bardzo podoba...nie ukrywam, że mnie również! Śliczna i z pewnością skorzystam z tego wykroju :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam!
Dzięki, cieszę się, że się podoba:)
UsuńŻeby mnie samej tak ktoś szył takie śliczności :)
OdpowiedzUsuńEch ja też bym chciała;) ręcznie daleko nie zajadę z szyciem dla siebie:)
UsuńŚliczności. :)
OdpowiedzUsuńDzięki:)
Usuńbardzo lubię takie sukieneczki,są mega dziewczęce!
OdpowiedzUsuńLubię Iwankę w takim słodkim wydaniu:)
UsuńŚliczna jest ta sukieneczka. Moim zdaniem doskonale pasuje do tej lalki.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję:)
UsuńBardzo wdzięczna sukieneczka!
OdpowiedzUsuńZnam tę koronkę z dołu sukienki. Poliestrowa, cieniutka.
Świetnie się ją wszywa do drobnicowych kreacji :-)
W sumie nie zastanawiałam się nad rodzajem materiału;) Ale faktem jest, że drobna, cieniutka, więc ładnie się układa:)
Usuńohhh she is perfect ^^
OdpowiedzUsuńI follow :)
my blog is:
http://myblythejulyandme.blogspot.com.es/
I'm very glad you like it:) Thanks for the visit:)
UsuńUszyje taką sukienkę dla swojej Tangkou :)
OdpowiedzUsuńUszyj koniecznie:)
UsuńSukienka piękna!:< Na pewno coś uszyję jak będę miała dyniogłową. :D
OdpowiedzUsuń