In the spotlight: Dulce Maria

. .
Kiedy w niedzielę wchodziłam na dollsforum nie przewidywałam, żebym w najbliższym czasie miała w przeciągu najbliższych dwóch tygodni kupić jakąś lalkę. Przeglądanie zaczęłam jak zwykle od nieprzeczytanych postów. Akurat nawinął się dział identyfikacji lalek, a w nim link do aukcji. No i po ptakach. Dzisiaj przyszła do mnie lalka...

Drodzy lalkowicze dzisiaj na moim blogu zagości meksykańska gwiazda - Dulce Maria Espinosa Saviñón.
Co prawda oficjalna nazwa na pudełku głosi, że jest to Rebelde Barbie Roberta Pardo, ale mnie jakoś tak się już przykleiła Dulce. Przynajmniej będę bez problemu rozróżniała w przyszłości lalki z 1 od lalek z drugiej serii;)

A właśnie. Druga seria lalek Rebelde, nosi nadal imiona serialowe, aczkolwiek lalki stylizowane są na podstawie zdjęć promo albumu "Live in hollywood" zespołu RBD, w którym aktorki występowały pod własnymi imionami. Niestety tym razem panów zabrakło, a szkoda bo Poncho (alias Miguel) ma fajną kurtkę ^^.


No dobra, teraz możemy przejść do lalki. Na początek jednak mała dygresja na temat tego, jak lalkowe zdjęcia promo różnią się od tego co Mattel serwuje w rzeczywistości:


Pawdę powiedziawszy, ja tu widzę dwie różne lalki...Inny makijaż, inna fryzura, inny naszyjnik, inne ubranie...Ale przejdźmy do konkretów. O to Dulce w całej okazałości:



Kupiłam ją nie jako używaną, aczkolwiek chyba odpowiedniejszym słowem jest "odpudełkowaną". Włosy wciąż były jeszcze przyszyte do tego plastikowego czegoś. Była jedynie nieco przykurzona, ale dałam sobie z tym radę. Szkoda tylko, że z natury ej włosy są sianowate:/



Jak widać na załączonym obrazku Dulce lubi gwiazdorzyć;)
Poniżej zbliżenie na makijaż. Poza kolorem włosów lalka ma tak naprawdę niewiele wspólnego z pierwowzorem.  Twarz za szczupła, nos za wąski, makijaż zbyt kiczowaty.
Najbardziej podobają mi się oczy, choć są tak ogromne, że reszta twarzy ginie.



Jeszcze troch spamu zdjęciowego (wdzięczna z niej modelka)





Pozwólcie jeszcze, że zaprezentuje wspólne zdjęcia moich dziewczynek z Rebelde, czyli "Siempre amigas"


Między tymi lalkami jest jedna znacząca różnica. Lalki z pierwszej mundurowej serii mają ciałka nastoletnie. Dulce jeszcze nie rozbierałam, ale wygląda na to, że ma ciałko bellybutton. Trudno było je przez to ustawić do zdjęcia, bo Dulce jest wyższa od Mii o głowę. 



Wspólne darcie się do mikrofonu, to to co dziewczynki lubią najbardziej:)



8 komentarzy: Podziel się swoim zdaniem:

  1. całkiem niezła z niej panna!oczy faktycznie ma ogromne :) jest śliczna!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ładne te oczy, powiedziałabym, że są jej atutem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj, zgubne bywa zaglądanie na forum ;)
    Ale chyba warto było, prawda?
    Mnie nawet podoba się to, że lalki nie są tego samego wzrostu... nie wiem co prawda, która z dziewczyn jest wyższa w serialu, ale fajnie to wygląda na zdjęciu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. hej
    śliczna lalka , oczy ma ciekawe .....dodają jej uroku .....tak myślę
    pozdrawiam ;-))))

    OdpowiedzUsuń
  5. Hello from Spain: I like your new doll series 'Rebel'. I have the blonde teen body. Keep in touch

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie mam pojęcia co to RBD, ale lalka całkiem całkiem - świetny ma kolor włosów, no i fajny headmold - za to jej nastoletnia koleżanka wygląda, jak z High School Musical ;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Lalka prześliczna, bardzo wyrazista. Te jej rude włosy z grzywką są świetne!
    Podoba mi się dużo bardziej niż oryginał :)

    OdpowiedzUsuń
  8. korciło mnie by ją kupic bo ładna, ale zaraz by dostała nowe ciałko. Fajnie, że Ci się trafiła:D

    OdpowiedzUsuń

Zostaw swoją opinię