Ostatnio Zuzia mnie zaskoczyła. Ba! Zszokowała mnie kompletnie. Pewnego ranka po prostu oznajmiła, że będzie miała...dziecko. Zatkało mnie. Jak, kiedy, gdzie?!
Jak wszyscy dobrze wiemy dzieci przynosi bocian;) W naszym wypadku rolę bociana pełnił listonosz. Córka Zuzanny zawitała do nas kiedy byłam w pracy.
U progu powitała mnie nastoletnia lalka o wesołym uśmiechu słowami: Hannah Montana jestem.
Tym sposobem zamieszkała z nami Hania. Przybyła od Makarreny wraz z różnymi lalkowymi drobiazgami. Początkowo miała się stać jednym z wcieleń Anahi, którą w wersji Miowej mieliście okazję ostatnio oglądać.Ostatecznie jednak zrezygnowałam z tego pomysłu.
W między czasie nabyłam śliczny kwiecisty materiał, który okazał się całkiem przyjemny w obróbce. Tym sposobem powstały ubranka dla matki i córki:
H: Patrz mamo w Barbie Magazine pokazują zimowe kolekcje ubranek. Strasznie mi się podoba kilka ciuszków.
Z: Pokaż, może ja też znajdę coś dla siebie.
H: Wiesz co mami, chyba się wybiorę na zakupy. Może uda mi się znaleźć coś z Barbie Magazine.
Z: Haniu, a nie przeszkadzało by Ci moje towarzystwo? Potrzebuję nowego płaszcza i botków. A nuż coś znajdę.
H: No co ty mamo? Miałam nadzieję, że ze mną pójdziesz!
Zarówno spódniczka jak i koszulka Zuzi uszyte są z elastycznej dzianiny. Ubranka wykończyłam koronką, dzięki czemu nabrały nieco rustykalnego charakteru. Spódniczka jest midi, bo w końcu mama musi dawać przykład;)
W przypadku Hanki stylizacja jest bardziej nowoczesna - sukienka z szalowym dekoltem została uzupełniona dodatkami z fashionpacku Stardoll by Barbie, który zjawił się u mnie wraz Mią i Miguelem.
Kupiłam go z myślą o przyszłych lokatorkach z tej serii, ale okazało się, że butki świetnie pasują na częściowo płasko-stopą Hanię.
O rajuniu, gdzie ta Zuzia taką dużą córę ukrywała ;d Ale najważniejsze, że się rozumieją ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie obie ubrałaś (obszyłaś), właśnie ta koronka w obu kreacjach najbardziej mi się podoba :)
Ale fajnie razem wyglądają, naprawdę są do siebie podobne :) Materiał i kreację z niego są cudne <3
OdpowiedzUsuńPodobieństwo uderzające, nie wyprą się pokrewieństwa ;-) Stroje bombowe!!!
OdpowiedzUsuńŚlicznie ją ubrałaś.
OdpowiedzUsuńFajnie, córka i to od razu duża :D
Cieszę się że Hannah trafiła w dobre ręce, u mnie się tylko marnowała :)
hej
OdpowiedzUsuńuwielbiam zdjęcia rodzinne lalek , są świetne i konkretne . Ślicznie i pomysłowo lalki są ubrane
pozdrawiam ;-)))
no no nie jedna moja lalka skradłaby Hani całą stylizację :D
OdpowiedzUsuńHello from Spain: I have in my collection Hanna. She is very cute. The clothes she wears is very nice. I also like the chair. Nice photos. Keep in touch
OdpowiedzUsuńWitam :)
OdpowiedzUsuńChciałabym zaprosić panią do candy http://aromatzycia.blox.pl/2012/12/Pierwsze-CANDY-w-Swiecie-Barbie-i-Kena.html.
Pozdrawiam serdecznie :)
Przepraszam,"panią" poprawiam na "Panią".
OdpowiedzUsuń