Nowa lalka i nowa sukienka

Jakiś czas temu dotarła do mnie druga lalka Barbie. Nie potrafię na jej temat powiedzieć nic ponad to, że jest długonogą blondynką na ciałku bellybutton. Nie mam pojęcia z jakiej serii pochodzi:(

Laleczka dotarła do mnie bez ubranek, tak więc odziałam ją w sukienkę własnej rooty z jasnoniebieskiego jeansu. Do tego perłowe koraliki i srebrne buty od Raquelle.

Kupiłam Zuzię (nie mogę się powstrzymać od nadawania lalkom imion;)) ze względu na jej twarz - praktycznie pozbawioną "makijażu. Niebieskozielone oczy ładnie współgrają z blond grzywką i delikatnie zarysowanymi brwiami. Właśnie ta delikatność wyróżnia ją na tle lalek dostępnych obecnie w sklepach - z za bardzo podkreślonymi oczami i ustami oraz zapadniętymi policzkami.

W naturalnym świetle jej twarz wydaje się jeszcze delikatniejsza. Także dzięki jasnemu kolorytowi skóry. No różowe usta nie są już takie różowe:)

Niebieski Zuzi pasuje, dlatego wyprodukowałam jej jeszcze jedną sukienkę w tym kolorze.  Miało być dziewczęco i grzecznie, mam nadzieję, że mi się udało:)