Ever After High: Holly & Poppy O'Hair

. .

Ever After High: Holly & Poppy O'Hair

Czasami marzenia się spełniają zupełnie niespodziewanie. Tak było właśnie tym razem - W Boże Narodzenie trafiły do mnie w formie prezentu dwie lalki, o których marzyłam od dawna, jednak wydawało się, że marne są szanse, by kiedyś do mnie trafiły. A tu proszę. Są i cieszą oko.

Oczywiście mowa o dwupaku

EVER AFTER HIGH: HOLLY & POPPY O'HAIR

Holly i Poppy to córki bajkowej Roszpunki. Ich włosy zaplecione w warkocz stanowią najmocniejszą linę świata. Holly swój warkocz pielęgnuje, a Poppy (mistrzyni fryzjerstwa) deponuje swoje włosy na rachunku bankowym.


Wieczór wigilijny

. .

Wieczór wigilijny

Do tego posta przygotowywałam się cały miesiąc. W końcu Święta Bożego Narodzenia wymagają odpowiedniej oprawy - cała lalkowa rodzinka dostała nowe, odświętne ubrania. Młodsze dziewczynki zażyczyły sobie sukienki w tym samym kolorze co mama. Stacie  - najstarsza latorośl Jackie i Erica ma już własny gust więc dostała coś mniej różowego. Nawet Eric założył spodnie w kant.

Oczywiście  wnętrze także musiało zostać odpowiednio przygotowane. Najbardziej dumna jestem z kominka - moja wersja jest bardzo swobodną interpretacją tego tutorialu. Choinka rozbłysła własnym blaskiem dzięki lampkom z Biedronki. Jednak nie ma to jak prawdziwe światełka.

Nim przejdę do fotostory chciałabym życzyć wszystkim czytelnikom bloga zdrowych, pogodnych i rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia. Takich pachnących choinką i miodowym piernikiem. Bogatych w bakalie, orzechy, herbatniki w czekoladzie i wymarzone prezenty.

***

Jackie i Eric  wraz z dziewczynkami przygotowują wieczerzę wigilijną.



Mikołajki

. .

Mikołajki

Nie zdążyłam się jeszcze dobrze nacieszyć latem i jazdą na rowerze, a  już nadeszła i minęła bezpowrotnie złota jesień. Nastał grudzień. Na szczęście gdzieś tam po drodze znalazłam chwilę by  przygotować swoje lalki do świąt (o zimie jakoś mi się zapomniało). 

W związku z tym przygotowałam krótką historyjkę w temacie okołoświątecznym.

Zapraszam do lektury:

 


Akcesoria Barbie 2015 - Sushi

. .

Akcesoria Barbie 2015 - Sushi

Nareszcie nadszedł czas na ostatni z trzech accessory-packów, które kupiłam w czerwcu tego roku. Zestaw Sushi wykonany jest w całości z plastiku i przystosowany do montażu w tegorocznym Wymarzonym Domku Barbie. Jednocześnie jest to najbardziej stabilny zestaw akcesoriów (w kontekście ustawiania) spośród posiadanych przeze mnie zestawów (wszystkie elementy stoją stabilnie).

Poniżej akcesoria w użyciu - tym razem prezenterkami akcesoriów są Betty (Feeling Fun Barbie) oraz Jo (Jazzie Workout). Bluzy uszyłam dziewczynom sama - powstały z pary skarpetek wygrzebanej w Pepco. Jestem z nich całkiem zadowolona:) W tle "przebrana" kanapa z Ikea.


Barbie Fashonistas 2015 Kayla/Lea (Model 10)

. .

Barbie Fashonistas 2015 Kayla/Lea (Model 10)



Koncert

. .

Koncert

Oj dawno mnie nie było na blogu, ale w zamian wracam z wielkim hitem. Otóż moi drodzy czytelnicy pobiłam rekord Polski w przygotowywaniach świątecznych i zniosłam dziś ze strychu dekoracje choinkowe;)

A wszytko po to, by mógł powstać dzisiejszy post. Za zrobienie zdjęć próbowałam się zabrać odkąd uszyłam ubranko dla lalki (czyli już od ponad trzech miesięcy), ale się nie udało jakoś. W ten weekend natomiast ogarnęłam się z całą robotą wcześniej, a i obiad wczoraj zrobiłam na dwa dni, więc wygospodarowałam kilka godzin na sesję i obróbkę zdjęć.

Ofiarą Bohaterką moich dzisiejszych poczynań została Clawdeen z Wilczego Czteropaku. Clawdeen przeszła drobną metamorfozę - wyprostowałam jej włosy, podarowałam nowe - typowo estradowe ubranko, a także wymieniłam biżuterię na srebrną. Tworząc stylizację inspirowałam się wczesnym stylem jednej z moich ulubionych artystek meksykańskich - Anahi, choć pewnie nic to nikomu nie powie;)

W każdym bądź razie Clawdeen została gwiazdą i to jasno świecącą...


Jak uszyć spódnicę dla dowolnej lalki?

. .

Jak uszyć spódnicę dla dowolnej lalki?

Dawno już nie publikowałam nic szyciowego, dlatego czas nadrobić zaległości. Dziś kolejny( po letniej sukience), uniwersalny przepis na lalkowy ciuszek. Tym razem na tapetę wzięłam marszczoną spódniczkę. Prosta konstrukcja pozwala łatwo dopasować wykrój do dowolnej lalki.


Czas do szkoły!

. .

Czas do szkoły!

Nie, nie ja się nigdzie nie wybieram. Może kiedyś jeszcze jakiś kursik...Nie tęsknię zbytnio za szkołą, chociaż brakuje mi trochę poczucia beztroski, które docenia się dopiero, gdy się je utraci...

Przygodę ze szkołą zaczyna właśnie Iwanka. Oczywiście nie mogło się to odbyć bez odpowiedniej garderoby. Do tego już od dawna chciałam sprawić Iwance łóżeczko, a że maszyna kusiła, to uszył się od razu cały komplet - od materaca po małe podusie.



Pastereczka

. .

Pastereczka

Ostatnio czas znowu jakoś się skurczył, nie nadążam ze wszystkim, co chciałabym zrobić, a już w szczególności z lalkowaniem i publikowaniem na blogu. Dobrze, że chociaż dziś  udało mi się wygospodarować chwilę.

Wyjazd służbowy to taki rodzaj imprezy, co do której mam mieszane uczucia. Z jednej strony bardzo lubię spędzać czas z moim zespołem, a z drugiej ta korporacyjna otoczka trochę mnie frustruje. No i oczywiście czas przeznaczony na konferencję można by spożytkować na coś bardziej lalkowego, ot choćby oswajanie się z maszyną do szycia.

Mimo że wczorajszy wieczór skończył się baaaardzo późno - zmusiłam się do wczesnej pobudki, bo miejsce w którym odbywała się konferencja jest bardzo malownicze i bardzo w klimacie Agatki gubiącej owieczkę.


Urodziny

. .

Urodziny

Właściwie 4 września właśnie się kończy, więc post zapewne opublikuję po niewczasie, ale co tam. Póki co dziś jest jeszcze dziś. Podobno wszechświat dąży do równowagi, dlatego wydaje mi się że trafność tegorocznych prezentów urodzinowych przełożyła się na beznadziejność dnia dzisiejszego. 

O trzeciej nad ranem zbudził mnie brzdęk tłuczonego szkła - pies wskakując na łóżko zahaczył łapą o lampę fotograficzną i żarówka 500W poszła w drobny mak. Na szczęście zwierzakowi nic się nie stało, skończyło się na strachu i półgodzinnym sprzątaniu resztek żarówki, która rozprysła się na milion kawałków.

Wstałam niewyspana, a do tego wszystko szło nie tak jak trzeba - od przepieczonych ziemniaków na obiad, poprzez ohydne lody tiramisu zamiast śmietankowych z wiśniami, na zaginięciu ładowarki do akumulatorków kończąc.

Za to prezenty są dwa, i to  bardzo trafione. Po pierwsze od rodziców dostałam wymarzoną maszynę do szycia. Co prawda, dojedzie do mnie dopiero w przyszłym tygodniu, ale nic to. Po drugie odzyskałam lalkę z dzieciństwa - Pamelę Love. Niestety nie jest to dokładnie ten model, który miałam, ale wydaje mi się, że pochodzi z tej samej serii -  Pamela Love Paris. Nie jestem do końca pewna, gdyż Pamelka przybyła do mnie z kilkoma kompletami ubrań i obuwia, więc nie mam 100% pewności.

Lalkę odkupiłam od dollsforumowiczki Ady Otto z bloga Moja Lutka. Bardzo Ci kochana dziękuję :*. Widok tej drobniutkiej lalkowej buźki sprawił mi mnóstwo radości.


Akcesoria Barbie 2015 - Zestaw do pieczenia babeczek

. .

Akcesoria Barbie 2015 - Zestaw do pieczenia babeczek

Mam do opisania jeszcze jedną monsterkę, ale jakoś mnie nie ciągnie do tego. Natomiast wczoraj piekłam babeczki i uznałam, że czas najwyższy czas pokazać kolejny zestaw Baśkowych akcesoriów. 


Zestaw do pieczenia babeczek składa się z miski, miksera, blaszki do muffinek, ozdobnych łyżeczek i gwiazdy wieczoru - czyli babeczki. Tak jak w poprzednim zestawie (Make up) elementy stojące (blacha miska i babeczka wyposażone zostały w wypustki działające na podobnej zasadzie jak klocki lego. Ich celem jest umocowanie przedmiotów w tegorocznym modelu domku. Niestety ponownie powoduje to niestabilność - zwłaszcza w przypadku miski, która nie jest w stanie utrzymać pozycji pionowej, kiedy jest w niej mikser. Ale można temu zaradzić. Wystarczy wyciąć kółko wielkości dna miski z filcu, a następnie w środku wyciąć jeszcze otwór na bolec. Jeśli filc będzie odpowiedniej grubości - stabilność miski ustawionej na takiej podstawce będzie dużo lepsza.


Jak dwie krople wody

. .

Jak dwie krople wody

Na dworze skwar uniemożliwiający normalne funkcjonowanie, wszyscy pewnie to odczuliście. Noce nie dają wytchnienia, bo wtedy mury oddają do wewnątrz całe ciepło nagromadzone w ciągu dnia. Dopiero nad ranem robi się znośnie. Dlatego pomyślałam, że zdjęcia zrobione wczesną wiosną podczas spotkania z Rudym Królikiem będą jak znalazł - przypominają rześką wiosenną pogodę.

W sesji, która odbyła się w Elbląskiej Dolince wzięły udział Cool Colors Barbie i Skipper.


Monster High Kocham Buty Cleo de Nile

. .

Monster High Kocham Buty Cleo de Nile

Kiedyś czytałam bardzo dużo książek. Łykałam je po prostu tonami. Odkąd zaczęłam zbierać lalki książki poszły nieco w odstawkę. Ale okresowo wracają na tapetę. Tak było dwa tygodnie temu kiedy dotarła paczka z Arosa. Kupujemy tam książki z koleżankami z pracy, zwłaszcza kiedy mają swoje okresowe promocje. Teraz zamówiłam cztery pierwsze tomy cyklu o Fjällbace Camilli Läckberg i pierwszy tom cyklu o Mickeyu Bolitarze Harlana Cobena. Wczoraj rano zaczęłam czytać a wieczorem skończyłam ostatnią z tych książek. A byłam w pracy i tam bynajmniej nie czytałam więc tempo miałam ekspresowe. Powoli mogę zacząć wracać do lalkowej rzeczywistości. Idąc za ciosem przedstawię kolejną z monsterek, które do mnie  trafiły w ostatnim czasie - Monster High Kocham Buty Cleo de Nile (Monster High I ❤ Shoes Cleo de Nile)


Monster High: Wilczy czteropak

. .

Monster High: Wilczy czteropak

Wilczy czteropak, aż prosi o podmiankę na czterołap...:) Choć dosłowne tłumaczenie raczej skłania się ku określeniu "Kłopotliwa Paczka" (ang. Pack of Trouble Set). Zestaw ten śnił mi się po nocach przez ponad pół roku. Pierwszy raz na żywo widziałam go przed Bożym Narodzeniem. Przez splot różnych okoliczności trafił do mnie dopiero w zeszły piątek. Niestety trochę zawiódł moje oczekiwania, choć na szczęście żadna z lalek nie ma krzywych oczu, ani koślawych ubranek, ale i tak nie obyło się bez wad, ale szczegóły poznacie w dalszej części posta.

Przed wami the Pack of Trouble czyli Clawd, Clawdeen, Howleen i Clawdia:


Wiktoriańska sukienka dla Pullip/Obitsu

. .

Wiktoriańska sukienka dla Pullip/Obitsu

Dawno już nie było na blogu żadnego wykroju. Czas to nadrobić. Dziś sukienka, która już kilkakrotnie gościła w różnych postach. Tak mi do Iwanki pasuje, że odkąd ją uszyłam i ubrałam lalkę, to jeszcze jej nie ściągałam. Pod znakiem zapytania staje szycie innych ciuszków dla Pullipanny. Chyba muszę sobie po prostu sprawić kolejną dyniogłówkę;)

Iwanka dorobiła się trzech nowych par butów. Para, którą dziś prezentuje,  idealnie uzupełnia rzeczoną wiktoriańską sukienkę. Brakuje już tylko jednego - bawełnianych cienkich skarpeteczek wykończonych koronką. Niestety jeszcze nie trafiłam na odpowiedni materiał.

Wróćmy jednak do wiktoriańskiej sukienki w zestawie z pantalonami. Tak się prezentuje na modelce.


Akcesoria Barbie 2015 - Make-up

. .

Akcesoria Barbie 2015 - Make-up

Okres nielalkowania niespodziewanie dla mnie bardzo się wydłużył. Próbowałam się pocieszać lalkowymi akcesoriami. Na chwilę poprawiły mi humor nowe butki dla Iwanki, niestety nieskutecznie. Fakt, że akcesoria, które dziś wam pokażę, przeleżały w szufladzie ponad trzy tygodnie nieotwarte też o czymś świadczy.

Jak zwykle z głębi przepaści pozwoliło mi się wydobyć szycie. Tworzenie czegoś z niczego ma w sobie coś magicznego, pozwala nadać nowy sens temu co robimy. Tak było i tym razem. W końcu zebrałam się w sobie na tyle, że udało mi się zrobić kilka zdjęć. Och, jak dobrze wrócić do lalkowania:)


Barbie Fashionistas 2015 Kayla/Lea

. .

Barbie Fashionistas 2015 Kayla/Lea

Idąc za ciosem pokażę wam dziś kolejną sztywną fashionistkę o wdzięcznej buźce. To mold który bardzo chciałam mieć w swojej kolekcji. Buziak Kayla/Lea pojawił się na rynku w 2002 roku niejako w dwóch wersjach. W wersji standardowej przedstawiał Kaylę - przyjaciółkę Barbie o latynoskich rysach twarzy, tymczasem w wersji skośnookiej - Leę, dziewczynę o azjatyckich korzeniach. Po więcej informacji zapraszam na stronę Kattisdolls, która jest rewelacyjnym źródłem informacji na temat moldów baśkowych.

Tymczasem jednak wróćmy do mojej nowej lokatorki, której Mattel nie raczył obdarzyć żadnym imieniem, choć  niektórych sieciach handlowych jest sprzedawana jako Summer. Oficjalnie jednak imienia nie posiada. U mnie została Laną.


Królowa Kier

. .

Królowa Kier

Dzisiejszy  ranek powitał mnie mgliście. Na termometrze 14 stopni. No cóż...Cudowna pogoda. Mgła orzeźwiająca i inspirująca. Idealna pogoda by obfocić nowe wcielenie Belli Twilight. Wampirza wegetarianka miała strasznie nudną stylizację. Skórzana kurtka nie uratowała sytuacji. Mam nadzieję, że jej nowe wcielenie wam się spodoba...



Przyznam szczerze, że jak zaczynałam szycie nie miałam koncepcji. Samo jakoś tak wyszło...


Barbie Fashionistas 2015 - nowa mordka

. .

Barbie Fashionistas 2015 - nowa mordka

Mattel postanowił w tym roku wprowadzić na rynek 78 nowych lalek. Oprócz serii fantastycznych (wróżki, syrenki i superbohaterki ) i artykułowanej serii Style w liczbie tej mieści się też olbrzymia grupa Barbie Fashionistas, które już  ubiegłym roku straciły artykulację na rzecz ciałka o ruchomości podobnej do model muse. Działania Mattela, to kampania mająca na celu zwiększenie sprzedaży lalek Barbie, która stała w ostatnim czasie na bardzo kiepskim poziomie. Ponoć najniższym  ciągu ostatnich 20 lat.  Pozwolę sobie zacytować fragment artykułu z serwisu Fortune z dnia 18 lutego 2015 r, w którym wyjaśniono postępowanie właściciela marki:

Do końca roku na sklepowe półki ma trafić 78 nowych lalek Barbie, w tym 23 modele opisywane przez Mattel jako najszerszy asortyment w historii. W tej kolekcji znajdziemy 8 odcieni skóry i 14 fryzur [zakładam, że chodzi tu przede wszystkim o kolor włosów- przyp.tłum.] Linia cechuje się również artykułowanymi kostkami, po raz pierwszy w historii, tak więc lalki mogą nosić płaskie obuwie.

Dywersyfikacja oferty jest prawdopodobnie oznaką czasu zmian, odkąd będąca ikoną blond lalka przestałą przemawiać do współczesnych amerykańskich dziewczynek. Różnorodność pomiędzy amerykańskimi dziećmi jest dużo większa niż w całej ziemskiej populacji, więc Mattel podjął agresywną kampanię, która ma lepiej pasować do zmieniającej się demografii głównego rynku zbytu.

Dalej jeszcze rozpisują się o nowej elektronicznej Barbie, która ma  stać się hitem, gdyż potrafi się uczyć, jeśli ktoś jest zainteresowany zapraszam do lektury oryginału TUTAJ. Wracając jednak do meritum sprawy - pomijając drobne nieścisłości  w artykule (wydaje mi się że pomieszano serię Fashionistas - tę różnorodną, z serią Style - z artykułowanymi stopami) to plan Mattela ładnie brzmi, ale z realizacją już gorzej.


Pozwoliłam sobie także przetłumaczyć oficjalny opis tych lalek ze strony Barbie Collector:

Jak prawdziwe dziewczynki, lalka Barbie i jej przyjaciółki posiadają własną stylizację, osobowość i poczucie stylu - lecz nie przeszkadza im to świetnie się wspólnie bawić i wyglądać przy tym zjawiskowo. Ta lalka jest przygotowana na wszystko w zestawieniu, które pokochasz, gdyż jest idealne na  spotkania towarzyskie w ciągu dnia i w nocy. Wspaniała stylizacja jest na topie i idealnie pasuje do jej osobowości. Z niesamowitą parą butów i perfekcyjną torebką, wyszukany look jest kompletny. Dziewczynki mogą  wypróbowywać nowe style i bawić się tworząc różnorodne scenariusze z tą zachwycającą lalką. Zbierz kolekcję przyjaciółek dla jeszcze lepszej zabawy . Mieszaj i zestawiaj elementy stylizacji, by nadać własnego charakteru lalkom i kochaj swój styl.

Owszem lalki są różnorodne, mają nawet ciekawe buty i ciuchy, ale nie zostały obdarzone żadną osobowością, że o imieniu nie wspomnę. Bo imię ma tak naprawdę, tylko główna gwiazda czyli Barbie. Cała reszta to bezosobowy miszmasz odcieni cery, włosów i makijażu, a także ciuchów, butów, torebek i akcesoriów. Ok może Kira, Christie i Whitney* nie miały przypisanych na stałe jakichś cech charakteru, czy choćby zainteresowań, ale posiadały przynajmniej imiona. Podobnie jak lalki Fashion Fever**. Że nie wspomnę o serii Generation Girl***, która moim zdaniem miała całkiem ciekawie zbudowane postaci jak na serię dla dziewczynek.

No tak, ale jak się wydaje serię niskobudżetowych lalek w takim urozmaiceniu, to na czymś trzeba zaoszczędzić. A wymyślenie imion dla 23 lalek wydaje się być tytaniczną pracą. Nieważne, że lalki nawet ciężko zidentyfikować, kto wie, może ta lalka to wcale nie Barbie tylko jakaś jej koleżanka w pasemkach?
Na koniec mojego elaboratu kilka słów o nowej mordce. Uważam, że jest urocza i dziewczęca, choć raczej nie będzie to mój ulubiony mold. Chyba bardziej wolę "bezzębne" uśmiechy ;)


Letnia sukienka dla BFC Ink.

. .

Letnia sukienka dla BFC Ink.

Zgodnie z obietnicą serwuję wam dzisiaj wykrój na sukienkę z poprzedniego posta. Przyznam szczerze, że wciąż jeszcze mam problem z podszewkami.  W przypadku sukienek zagwozdką jest dla mnie kwestia po której stronie powinny znaleźć się szwy. No bo jeśli znajdą się w środku, to kiedy sukienka się uniesie,  będzie widać szwy na halce. W przypadku  tej sukienki dolny szew zamaskowałam kawałkiem koronki, ale jeśli ktoś byłby tak dobry i mnie oświecił czy w podszewce sukienki szwy idą do środka czy na zewnątrz, to byłabym wdzięczna:)


W promieniach zachodzącego słońca...

. .

W promieniach zachodzącego słońca...

Dziś na bloga zawitał ktoś, kogo dawno już nie mieliście okazji oglądać - Gianna BFC Ink. Ostatnio musiałyśmy pożegnać Selenę, więc Gi posmutniała. Nie od dziś wiadomo, że najlepszym sposobem na poprawienie nastroju lalce, jest podarowanie jej nowego ubranka. Tak więc postąpiłam. Pomarańczową sukienkę w grochy szyłam trzy popołudnia. Tak prezentuje się na właścicielce:


Tęsknota

. .

Tęsknota

Pytanie tylko, czy to lalki tęsknią za mną...czy ja za lalkami...

A może obie wersje są prawdziwe?


Agatka

. .

Agatka

Tę lalkę wygrzebałam jakiś czas temu w second handzie, który znajduje się nieopodal mojego bloku. Jako, że lalki zdarzają się tam bardzo rzadko - przygarnęłam wszystko jak leci. To małe czupiradełko chwyciło mnie za serce. Sami spójrzcie czyż nie jest urocza?


Słodka niespodzianka

. .

Słodka niespodzianka

Ku mojej ogromnej radości wygrałam Candy na blogu Pics of Kelly, i w czwartek odebrałam paczuszkę od Oli. Przesyłka została zapakowana jak apetyczny cukiereczek:) Bardzo Ci dziękuję :*. Wyjęłam pakunek z koperty, ale musiał poczekać na dalsze rozpakowanie, aż do wczorajszego wieczoru, ale uwierzcie mi - tęsknie na niego spoglądałam na niego przez te kilka dni. Ale tym większa była radość:).

A w środku znajdowała się Kelly z filmu "Barbie i Trzy Muszkieterki":


W głębi lasu...

. .

W głębi lasu...

Korzystając z chwili wolnego czasu postanowiłam się z wami podzielić kilkoma zdjęciami lalek przedstawiającymi bohaterki sagi Twilight - Bellę i Victorię. Victoria należy do Rudego Królika, a zdjęcia powstały podczas naszego ostatniego spotkania. Bella jet moja, a zdjęcia zrobiłam na początku kwietnia podczas bytności w Płocku.

Victoria to lalka marzenie, klimatyczne ubranie, te cudne rude włosy i wyjątkowa twarz...


Przyjaźń jest wierzbą płaczącą...

. .

Przyjaźń jest wierzbą płaczącą...

Przyjaźń jest wierzbą płaczącą,
Miłość jest kwiatem róży.
Kwiat róży wichry roztrącą,
A wierzba oprze się burzy.

Przyjaźń i miłość, to dwie siostry bliźniacze,
Gdy Cię miłość zaboli, to przyjaźń z Tobą zapłacze.

Nie wiem czyje to słowa, ale okazały się nader prawdziwe jeśli chodzi o przypadek Willow (ang. Wierzba) - stworzonej przez przez Paulinę, a odzianej przeze mnie. Przygody, które spotkały ją podczas wyprawy do magicznej Dolinki zostały opisane przez Paulinę w poście pt. "O czym szumią wierzby" - serdecznie zapraszam do lektury.

Mnie braknie słów, więc zasypię was fotkami tej cudnej lalki. Och!Ach! po prostu...


Wcale niespóźniony post wielkanocny

. .

Wcale niespóźniony post wielkanocny

Tak, wiem, życzenia wielkanocne już składałam, ale post wcale nie jest spóźniony bo moje święta właśnie trwają;)

A tak po prawdzie to chciałam się pochwalić króliczkiem, który powędrował do małej Mai:


Herbatka z misiem

. .

Herbatka z misiem

Nie wiem jak wy, ale ja w wolne dni zaczynam dzień od kawowego rytuału. Kawa z minimalną ilością śmietanki w filiżance ze spodeczkiem, na którym leży słodki kąsek np. w postaci herbatnika. Latem uwielbiam pić kawę patrząc na zieleń przez okno (jeśli jest brzydka pogoda) lub na balkonie (jeśli pogoda jest ładna). Zimą  ten sam rytuał pod kocykiem, przy jednym ulubionych programów w TV. Jeśli któryś z punktów nie zostanie spełniony - mój dzień  nie będzie tak dobry jak by być mógł.

Tak było w zeszły poniedziałek, kiedy któryś z domowników zużył ostatnią, specjalnie odłożoną na ten dzień śmietankę. Święto, więc sklepy nieczynne. Zostało tylko zrobienie mleka kokosowego, ale na to potrzeba dwóch godzin, więc humor już nie ten. Na szczęście mleko kokosowe poza czasem nie wymaga żadnych skomplikowanych  składników - tylko wiórki i wrzątek. W końcu więc nacieszyłam się swoim weekendowo-świątecznym rytuałem.

Wygląda na to, że Iwanka ten rytuał podpatrzyła, bo spójrzcie jaki widok zastałam pewnego ranka:


Gloria Tea for Two

. .

Gloria Tea for Two

Mebelków Gloria lalkomaniakom przedstawiać nie trzeba. Są to sympatyczne, plastikowe mebelki, które mają tylko jedną wadę - są zbyt różowe. Ale kolor nie jest czymś, czego nie dałoby się zmienić, dlatego chętnie zagościłam u siebie ten zestaw - "Herbatka dla dwojga".


CSI Barbie

. .

CSI Barbie

Na większości blogów królują dziś jajka i kurczaki. Mój post Wielkanocny będzie nietypowy, bo moja Wielkanoc dopiero za tydzień. Dlatego zaserwuję wam dziś ponownie detektywkę, tylko w troszkę zmienionej wersji. Otóż przed wami moi kochani: jedyna i niepowtarzalna CSI Barbie :)

CSI: Crime Scene Investigation (Polskie tłumaczenie CSI: Kryminalistyczne zagadki Las Vegas) to serial opowiadający o pracy grupy kryminalistyków z Las Vegas - czyli miasta o jednym z najwyższych wskaźników przestępczości w Stanach Zjednoczonych. W pierwotnej obsadzie serialu Catherine, Sara, Nick i Warrick pod przewodnictwem Gila Grissoma i przy pomocy detektywa Jima Brassa zbierają i interpretują dowody zbrodni popełnianych przez mieszkańców i turytów w mieście grzechu. Niestety jak dla mnie CSI po śmierci Warricka i odejściu Grissoma, to już nie to samo...Choć i tak uważam, że przez 8 sezonów serial trzymał bardzo dobry poziom, za równo pod względem aktorstwa, jak i muzyki oraz reżyserii. Ba, dwa ostatnie odcinki piątej serii reżyserował sam Quentin Tarantino (Mała próbka). Dla mnie najlepszym odcinkiem jest "Gum drops" (6x05).

CSI Las Vegas, to mój ukochany serial, jak więc mogłabym się obyć bez CSI Barbie:)


Top z falbanami dla Barbie

. .

Top z falbanami dla Barbie

Jakżebym chciała,  by czas zwolnił. Niestety gna jak szalony. Obiecałam wam jakiś czas temu  tutek na wszywanie rękawów, ale wyszło, jak wyszło. W końcu zebrałam się w sobie i tutek taki powstanie. Spodziewajcie się go w ciągu kilku najbliższych tygodni. A tymczasem przed wami ciuszek zwiastujący nadejście sezonu grillowego - falbaniasta tuniczka dla Basiek.


Twilight Saga: Breaking Dawn Bella

. .

Twilight Saga: Breaking Dawn Bella

O serii "Zmierzch" przeczytałam po raz pierwszy na jakimś zagranicznym forum, szukając czegoś młodzieżowego do poczytania. W Polsce seria ta nie była jeszcze zbyt dobrze znana, dlatego udało mi się kupić trzy pierwsze tomy w bardzo korzystnej cenie. Jako, że były wakacje przeczytałam książki jednym tchem.Nawet mi się podobały - wartka akcja i nowy dla mnie motyw wampirzy. Książki pożyczyłam kuzynce.

Jakiś czas później zadzwoniła  do mnie z zapytaniem, czy idę na film. Czemu nie - poszłyśmy. Wiecie cała sala nastek i my dwie stare baby;) Podczas sceny w której główny bohater pojawia się na ekranie - na sali rozległ się zbiorowy jęk "Och..Edward". Parsknęłyśmy śmiechem.

Muszę przyznać, że kiedy w jakiś czas później wróciłam do tej sagi (po kilku innych książkach dotyczących tematu, lecz w zupełnie innym klimacie), nie podobała mi się już tak bardzo - zaczęłam dostrzegać niekonsekwencję autorki. A do tego"Zmierzch" atakował człowieka z każdej strony, w każdej reklamie, w każdej gazecie.

Ale jakiś tam sentyment pozostał, dlatego kiedy nadarzyła się okazja kupić nowiutką Bellę ze ostatniej części filmu (Saga Zmierzchu "Przed świtem", część 2), nie zastanawiałam się ani chwili. Warto mieć choć jedną:)


Sukienka z dekoltem karo dla Barbie

. .

Sukienka z dekoltem karo dla Barbie

Dziś mam dla was coś prostego do uszycia na zbliżający się wielkimi krokami weekend. Jest to sukienka dla Barbie z dekoltem karo i krótkimi rękawkami. Ciuszek dopasowuje się do figury lalki za pomocą czterech zaszewek - dwóch z przodu i dwóch z tyłu.


Sukienkę radziłabym uszyć z minimalnie rozciągliwej tkaniny - wtedy lepiej dopasuje się do figury lalki.


Stojaki dla lalek - aktualizacja

. .

Stojaki dla lalek - aktualizacja

Kochani czytelnicy zmodyfikowałam projekt stojaka dla lalek wielkości Barbie. Stary stojak nie był zły, po prostu projektowałam go pod kątem lalek na ciałkach TNT i niestety nie sprawdził się już tak świetnie przy Fashionistkach (gibały się do przodu). Nowa wersja stojaka wyeliminowała ten problem, poza tym o wiele lepiej wygląda pod obcisłymi ubrankami.


Marzycielka

. .

Marzycielka

Dzisiaj pora na mały przerywnik pomiędzy wykrojami i prezentacją nowych lalek - mała sesyjka z okazji nowej sukienki. Idealnym pretekstem do jej powstania stało się założenie Iwance obitsu, które przywędrowało do nas od Urshuli (Dziękujemy, pasuje idealnie :*). Bardzo podobają mi się możliwości nowego ciałka, ale o dziwo wydaje mi się ono delikatniejsze niż firmowe. To chyba przez ten winylowy brzuszek. Przyznam szczerze, że z początku trochę mnie przerażały informacje na temat farbowania ciałka i innych wad, ale poczytałam trochę tu i ówdzie i doszłam do wniosku, że mogę z nimi żyć. Muszę się tylko zaopatrzyć w duże ilości białej podszewki ;)

Prezentowana dziś sukienka jest właśnie na białej podszewce. Tkaninę  w różowe paski zestawiłam z bawełnianą koronką i białymi pantalonami i powstała kreacja, z której jetem bardzo zadowolona. Tym bardziej, że sukienka zapina się z tyłu na zamek (zamki błyskawiczne to moja nowa miłość <3).

A oto i moja mała marzycielka pogrążona w lekturze:


Barbie I Can Be: Detective

. .

Barbie I Can Be: Detective

Kiedy po raz pierwszy zobaczyłam tę lalkę na promo - wiedziałam, że muszę ją mieć. Fanka literatury i filmów z gatunku thriller/sensacja/kryminał zbierająca lalki, nie może obejść się bez co najmniej jednej Barbie Detektyw (seria "Bądź kim chcesz"). Tym bardziej, że w tej konkretnej lalce od razu dostrzegłam moją ulubioną bohaterkę serialu CSI Las Vegas - Catherine Willows.

Bardzo się zmartwiłam, kiedy nie znalazłam jej w tegorocznym katalogu Mattela. Myślałam, że nieprędko do mnie trafi. A tu niespodzianka - zaszłam wczoraj do Auchan, żeby kupić sprężone powietrze do komputera i zgodnie z tradycją zajrzałam na dział zabawkowy. Obejrzałam ciekawostki w postaci mięciutkiej, śpiącej Barbie, a także lalki z nowym facemoldem, podniosłam wzrok do góry, a tam w równym rządku - 10 Basiek detektywów.  Oczywiście na tę dziesiątkę tylko jedna z idealnym makijażem - wylądowała w moim koszyku (Czyli awaria kompa nie poszła tak całkiem na marne;))


Jak uszyć płaszcz z podszewką dla Barbie?

. .

Jak uszyć płaszcz z podszewką dla Barbie?

Ostatnio mój komputer nieco zaniemógł. Przejrzeć jakieś strony jeszcze się da, ale już większość aplikacji powoduje zadyszkę.Na szczęście mój najmłodszy braciszek użyczył mi dzisiaj swojego sprzętu i mogę się w końcu z wami podzielić instrukcją uszycia płaszcza z podszewką.

Muszę przyznać, że przygotowanie tego tutorialu było dość pracochłonne. Po pierwsze szyjąc płaszcz musiałam robić co chwilę przerwę na zdjęcie (i tak nie udało mi się uchwycić wszystkich najistotniejszych momentów), a następnie przez kilka godzin składałam to w jako taką całość. Obawiam się tylko, czy będzie to wystarczająco  jasne. Ze względu na dużą ilość zdjęć zmieniłam trochę formę publikacji. Obrazki zmontowałam w pokaz slajdów wraz z opisem kolejnych czynności. Mam cichą nadzieję, że ta forma się wam spodoba. 

Przejdźmy zatem do głównego bohatera dzisiejszego postu, czyli płaszczyka z podszewką w rozmiarze Baśkowym.


Ginni - Lalka z rowerem

. .

Ginni - Lalka z rowerem

Od dawna marzyłam o rowerze dla moich lalek, ale jakoś się nie zbiegało. Ostatnio dzięki dollsforum trafiłam na aukcję z lalką, którą dziś wam przedstawię. Zaciekawiło mnie jej ciałko i twarz mattelowskiej Tereski, ale traktowałam je raczej jako dodatek do roweru ( na szczęście...). A o to i rzeczona lalka z rowerem:


Sukienka z podwyższoną talią dla Pullip

. .

Sukienka z podwyższoną talią dla Pullip

Póki co uszyłam zaledwie kilka ubranek dla mojej Pullipanny, ot trzy sukienki, płaszczyk, bluzę i po parze legginsów i rajstop. Dziś pokażę wam jak uszyć kolejną z sukienek, tym razem tę z lekko podniesioną talią, dekoltem karo i krótkimi rękawkami, którą pokazałam w poście świątecznym. Do jej uszycia będzie wam potrzebna lejąca tkanina i kawałek podszewki.


Stardoll by Barbie Doll Space

. .

Stardoll by Barbie Doll Space

W końcu trafiła do mnie kolejna lalka z serii Stardoll by Barbie. Jakoś tak się składa, że w pierwszej kolejności trafiają do mnie lalki, na których najmniej mi zależało, ale cóż poradzić. W końcu i tak zamierzam uzbierać je wszystkie:) Wcześniej przywędrowały do mnie lalki - Bonjour Bizou i Fallen Angel. A w dniu dzisiejszym przedstawiam wam Doll Space. Brakuje mi jeszcze Pretty in Pink, by mieć po jednej przedstawicielce z każdego sklepu.


Paule i inne maluchy

. .

Paule i inne maluchy

Ania zaraziła mnie wirusem Paulowym. Trzy nabyłam samodzielnie. Dwie w zestawach z ubrankami, a jedną w zestawie z kucykiem. Niestety jedna z  blondynek w zestawach ubraniowych miała tak koszmarnie rozjechane oczy,  że na samo wspomnienie mam dreszcze. Na szczęście pozostałe dwie lale mają urocze buziaki. Kolejne dwie Paule mam dzięki Ani:) Dziękuję Ci kochana :*

Paule to lalki wielkości Mattelowskiej Kelly (około 11cm). Wszystkie dzielą ten sam buziak, jednak mogą różnić się fryzurą i kolorem włosów. Lalki mają świetnie odszyte ubranka. Moim zdaniem Mattel może się schować pod tym względem. Piżamki są tego najlepszym przykładem, koronki mankiety i tym podobne sprawy w tak małej skali to po prostu mistrzostwo. A do tego minimalna ilość różu (w moim przypadku jedna na cztery lalki), przy czym róż ten nie razi. Podobają mi się też ich ciałka z lekko ugiętymi łapkami, idealne jeśli lalka ma występować w dioramach.


Plotki i ploteczki

. .

Plotki i ploteczki

Plotka to dziwna instytucja - z jednej strony, nikt nie lubi być przedmiotem plotek, ale jednocześnie według badań 70% prywatnych rozmów poświęconych jest plotkom. Bo przecież tak naprawdę każdą rozmowę na temat nieobecnej osoby trzeciej można uznać za plotkowanie. I mimo, że samo słowo plotka ma wydźwięk bardzo negatywny, to plotkowanie spełnia szereg różnych funkcji społecznych. 

 Plotka jest najgorsza wtedy, gdy rozpowszechnia się nieprawdziwe, dwuznaczne lub obraźliwe informacje. Tak jak wtedy gdy gospodyni domowa wypatrzy coś ukradkiem przez okno...


Spodnie, top i kardigan dla Monster High

. .

Spodnie, top i kardigan dla Monster High

Ostatnio pisanie idzie mi opornie. Na szczęście udało mi się przemóc i chcę wam dziś zaproponować kolejną porcję wykrojów dla lalek Monster High. Przyznam szczerze, że wykrój czekał w szufladzie od drugiego listopada. Z tego okresu pochodzą właśnie zdjęcia na ławeczce. W końcu udało mi się zebrać w sobie i zrobić dokładniejsze zdjęcia - nie bez problemów - karta pamięci odmówiła posłuszeństwa i przestała wyświetlać wczorajsze zdjęcia. Zrobiłam je więc ponownie, napisałam instrukcję i oto proszę, przed wami przytulny zestawik dla potworzastych:



Spodnie należy uszyć z chociaż minimalnie rozciągliwej tkaniny, ponieważ tylko wtedy da się przecisnąć monsterkowe stopiszcza przez wąskie nogawki.


Kardigan proponowałabym uszyć z cienkiej dzianiny sweterkowej, a topik możecie uszyć tak naprawdę z dowolnej cienkiej tkaniny.


Kardigan nie jest zapinany.


Top ozdobiłam falbaną ze wstążki, którą przestębnowałam środkiem.


Wykrój w pełnym rozmiarze wyświetli się wam po kliknięciu w link. Poniżej umieściłam miniaturkę. Wykrój został rozmieszczony na kartce A4, dlatego po wydrukowaniu w tym formacie powinny być dobre proporcje ale dla pewności upewnijcie się, że  odcinki 5 cm rzeczywiście tyle mierzą. Linie ciągłe, to te po których powinny iść szwy. Przerywanymi liniami oznaczyłam zapas materiału na szwy. Osobiście wykrój wycinam bez tego zapasu, a zapas na oko dorysowuję już na materiale.




Instrukcja uszycia spodni:

1. Kroimy elementy wykroju w następujących ilościach:

Nogawka (1) x 2 - części muszą być swoim lustrzanym odbiciem.

2. Zszywamy nogawki ze sobą w kroku zaczynając od przodu do 1/3 tyłu (zostawiamy  resztę na zapięcie)

3. Podwijamy do wewnątrz brzegi nogawek i wykańczamy od zewnątrz stębnówką.

4. Składamy nogawki i zszywamy (każdą osobno). Jeśli macie problem z odpowiednim wywinięciem - najlepiej zacząć je składać od dołu ku górze spinając szpilkami i wtedy zszyć.

5. Wywijamy górny brzeg spodni do wywnętrz i wykańczamy stębnówką.

6. Przymierzamy spodnie lalce i zawijamy do wewnątrz zapasy na zapięcie tak by u góry spodnie zachodziły na siebie na szerokość zatrzasku.. Stębnujemy.

7. Przyszywamy zatrzask i gotowe.


Instrukcja uszycia topu:

1. Kroimy elementy wykroju w następujących ilościach:

Przód (2) x 1
Tył (3) x 2 (części muszą być lustrzanym odbiciem).
Paski wstążki długości 5 cm x2

2. Zszywamy przód z tyłami.

3. Podwijamy do wewnątrz dolny i górny brzeg  topu upewniając się, że tyły będą równe. Wykańczamy stębnówką.

4. Zszywamy tył topu do połowy wysokości

5. Przymierzamy top lalce i podwijamy brzegi do wewnątrz tak, aby zachodziły na siebie na szerokość zatrzasku.

6. Przyszywamy zatrzask.

7. Przyszywamy ramiączka z przodu w odległości 9 milimetrów od szwów bocznych.

8. Przymierzamy top lalce i zaznaczamy długość ramiączek z tyłu. Najlepiej zaznaczyć ołówkiem miejsce przyszycia na topie i na ramiączku. Zdejmujemy top i przyszywamy.

9.  Teraz można ozdobić top. Np. układając szeroką wstążkę w zakładki, przypinając ją do topu i przyszywając równą stębnówką poprzez środek wstążki.


Instrukcja uszycia kardiganu:

1. Kroimy elementy wykroju w następujących ilościach:

Tył (4) x1
Przód (5) x2 (części muszą być lustrzanym odbiciem)
Rękaw (6) x2
Kołnierz x1 (ze złożonego materiału, przy czym złożenie musi przebiegać po płaskiej stronie wykroju)

2. Zszywamy rękawy z przodami

3. Zszywamy rękawy z tyłem

4. Zawijamy do wewnątrz brzegi rękawów i wykańczamy  od zewnątrz stębnówką.

5. Zszywamy rękawy i boki kardiganu.

6. Układamy kołnierz na zewnętrznej stronie kardiganu złożeniem tkaniny do dołu zaczynając od środka pleców ku przodom przypinamy szpilkami tak, by z przodu równo się kończyły (Na poniższym obrazku już po wywinięciu brzegów). Przyszywamy.


7. Wywijamy szew kołnierza do wewnątrz i dalej brzeg przodu. Stębnujemy na całej długości od dołu cały przód, następnie szew kołnierza i w dół drugi przód. Dół swetra obrzucamy tylko na okrętkę pasującą nitką, żeby był mniej sztywny.

8. Ogony swetra lekko naciągamy i układamy tak, żeby zakręcały się do wewnątrz.

I to już koniec mojej instrukcji.

Teraz czas zająć się kolejnymi wykrojami, bo album pęcznieje, ciągle coś szyję, tylko do pisania jakoś mnie nie ciągnie. Muszę tylko znaleźć coś nowego do oglądania, bo właśnie skończyłam "Magazyn 13" (5 serii w tydzień, bo jestem na zwolnieniu) i choć uważam, że ostatnia seria była zrobiona na szybko i dużo słabsza od poprzednich, to będę tęsknić za humorem Pete'a i jego powiedzonkamu. Choć faktem jest, że z "Eureką" było mi się dużo trudniej rozstać, pewnie dlatego, że była lepiej dopracowana. Muszę przyznać, że jestem maniakiem seriali, bardzo często takich, których nikt inny nie ogląda (np. Brady Bunch). Swoją drogą marzy mi się zrobienie lalkowych postaci z całego szeregu moich ulubionych seriali...Ale nie wiem czy kiedykolwiek uda mi się zrealizować choć jeden z pomysłów.

Pozdrawiam ciepło

Natalia