Słodka niespodzianka

. .

Słodka niespodzianka

Ku mojej ogromnej radości wygrałam Candy na blogu Pics of Kelly, i w czwartek odebrałam paczuszkę od Oli. Przesyłka została zapakowana jak apetyczny cukiereczek:) Bardzo Ci dziękuję :*. Wyjęłam pakunek z koperty, ale musiał poczekać na dalsze rozpakowanie, aż do wczorajszego wieczoru, ale uwierzcie mi - tęsknie na niego spoglądałam na niego przez te kilka dni. Ale tym większa była radość:).

A w środku znajdowała się Kelly z filmu "Barbie i Trzy Muszkieterki":


W głębi lasu...

. .

W głębi lasu...

Korzystając z chwili wolnego czasu postanowiłam się z wami podzielić kilkoma zdjęciami lalek przedstawiającymi bohaterki sagi Twilight - Bellę i Victorię. Victoria należy do Rudego Królika, a zdjęcia powstały podczas naszego ostatniego spotkania. Bella jet moja, a zdjęcia zrobiłam na początku kwietnia podczas bytności w Płocku.

Victoria to lalka marzenie, klimatyczne ubranie, te cudne rude włosy i wyjątkowa twarz...


Przyjaźń jest wierzbą płaczącą...

. .

Przyjaźń jest wierzbą płaczącą...

Przyjaźń jest wierzbą płaczącą,
Miłość jest kwiatem róży.
Kwiat róży wichry roztrącą,
A wierzba oprze się burzy.

Przyjaźń i miłość, to dwie siostry bliźniacze,
Gdy Cię miłość zaboli, to przyjaźń z Tobą zapłacze.

Nie wiem czyje to słowa, ale okazały się nader prawdziwe jeśli chodzi o przypadek Willow (ang. Wierzba) - stworzonej przez przez Paulinę, a odzianej przeze mnie. Przygody, które spotkały ją podczas wyprawy do magicznej Dolinki zostały opisane przez Paulinę w poście pt. "O czym szumią wierzby" - serdecznie zapraszam do lektury.

Mnie braknie słów, więc zasypię was fotkami tej cudnej lalki. Och!Ach! po prostu...


Wcale niespóźniony post wielkanocny

. .

Wcale niespóźniony post wielkanocny

Tak, wiem, życzenia wielkanocne już składałam, ale post wcale nie jest spóźniony bo moje święta właśnie trwają;)

A tak po prawdzie to chciałam się pochwalić króliczkiem, który powędrował do małej Mai:


Herbatka z misiem

. .

Herbatka z misiem

Nie wiem jak wy, ale ja w wolne dni zaczynam dzień od kawowego rytuału. Kawa z minimalną ilością śmietanki w filiżance ze spodeczkiem, na którym leży słodki kąsek np. w postaci herbatnika. Latem uwielbiam pić kawę patrząc na zieleń przez okno (jeśli jest brzydka pogoda) lub na balkonie (jeśli pogoda jest ładna). Zimą  ten sam rytuał pod kocykiem, przy jednym ulubionych programów w TV. Jeśli któryś z punktów nie zostanie spełniony - mój dzień  nie będzie tak dobry jak by być mógł.

Tak było w zeszły poniedziałek, kiedy któryś z domowników zużył ostatnią, specjalnie odłożoną na ten dzień śmietankę. Święto, więc sklepy nieczynne. Zostało tylko zrobienie mleka kokosowego, ale na to potrzeba dwóch godzin, więc humor już nie ten. Na szczęście mleko kokosowe poza czasem nie wymaga żadnych skomplikowanych  składników - tylko wiórki i wrzątek. W końcu więc nacieszyłam się swoim weekendowo-świątecznym rytuałem.

Wygląda na to, że Iwanka ten rytuał podpatrzyła, bo spójrzcie jaki widok zastałam pewnego ranka:


Gloria Tea for Two

. .

Gloria Tea for Two

Mebelków Gloria lalkomaniakom przedstawiać nie trzeba. Są to sympatyczne, plastikowe mebelki, które mają tylko jedną wadę - są zbyt różowe. Ale kolor nie jest czymś, czego nie dałoby się zmienić, dlatego chętnie zagościłam u siebie ten zestaw - "Herbatka dla dwojga".


CSI Barbie

. .

CSI Barbie

Na większości blogów królują dziś jajka i kurczaki. Mój post Wielkanocny będzie nietypowy, bo moja Wielkanoc dopiero za tydzień. Dlatego zaserwuję wam dziś ponownie detektywkę, tylko w troszkę zmienionej wersji. Otóż przed wami moi kochani: jedyna i niepowtarzalna CSI Barbie :)

CSI: Crime Scene Investigation (Polskie tłumaczenie CSI: Kryminalistyczne zagadki Las Vegas) to serial opowiadający o pracy grupy kryminalistyków z Las Vegas - czyli miasta o jednym z najwyższych wskaźników przestępczości w Stanach Zjednoczonych. W pierwotnej obsadzie serialu Catherine, Sara, Nick i Warrick pod przewodnictwem Gila Grissoma i przy pomocy detektywa Jima Brassa zbierają i interpretują dowody zbrodni popełnianych przez mieszkańców i turytów w mieście grzechu. Niestety jak dla mnie CSI po śmierci Warricka i odejściu Grissoma, to już nie to samo...Choć i tak uważam, że przez 8 sezonów serial trzymał bardzo dobry poziom, za równo pod względem aktorstwa, jak i muzyki oraz reżyserii. Ba, dwa ostatnie odcinki piątej serii reżyserował sam Quentin Tarantino (Mała próbka). Dla mnie najlepszym odcinkiem jest "Gum drops" (6x05).

CSI Las Vegas, to mój ukochany serial, jak więc mogłabym się obyć bez CSI Barbie:)


Top z falbanami dla Barbie

. .

Top z falbanami dla Barbie

Jakżebym chciała,  by czas zwolnił. Niestety gna jak szalony. Obiecałam wam jakiś czas temu  tutek na wszywanie rękawów, ale wyszło, jak wyszło. W końcu zebrałam się w sobie i tutek taki powstanie. Spodziewajcie się go w ciągu kilku najbliższych tygodni. A tymczasem przed wami ciuszek zwiastujący nadejście sezonu grillowego - falbaniasta tuniczka dla Basiek.