Na większości blogów królują dziś jajka i kurczaki. Mój post Wielkanocny będzie nietypowy, bo moja Wielkanoc dopiero za tydzień. Dlatego zaserwuję wam dziś ponownie detektywkę, tylko w troszkę zmienionej wersji. Otóż przed wami moi kochani: jedyna i niepowtarzalna CSI Barbie :)
CSI: Crime Scene Investigation (Polskie tłumaczenie CSI: Kryminalistyczne zagadki Las Vegas) to serial opowiadający o pracy grupy kryminalistyków z Las Vegas - czyli miasta o jednym z najwyższych wskaźników przestępczości w Stanach Zjednoczonych. W pierwotnej obsadzie serialu Catherine, Sara, Nick i Warrick pod przewodnictwem Gila Grissoma i przy pomocy detektywa Jima Brassa zbierają i interpretują dowody zbrodni popełnianych przez mieszkańców i turytów w mieście grzechu. Niestety jak dla mnie CSI po śmierci Warricka i odejściu Grissoma, to już nie to samo...Choć i tak uważam, że przez 8 sezonów serial trzymał bardzo dobry poziom, za równo pod względem aktorstwa, jak i muzyki oraz reżyserii. Ba, dwa ostatnie odcinki piątej serii reżyserował sam Quentin Tarantino (Mała próbka). Dla mnie najlepszym odcinkiem jest "Gum drops" (6x05).
CSI Las Vegas, to mój ukochany serial, jak więc mogłabym się obyć bez CSI Barbie:)
Z oryginału zostały tylko buty, walkie-talkie i okulary. Ubranka uszyłam ja, skrzynkę i aparat mam od Rudego Królika.
Najbardziej dumna jestem z kamizelki - wyhaftowanie tak małych literek zajęło wieki...W kółko prucie i haftowanie, prucie i haftowanie. Na ciemnym, tle ciężko się wyszywa, bo oczy się szybko męczą, ale jakoś dałam radę.
Na kamizelce znalazło się nazwisko mojej ulubionej bohaterki serialu - Catherine Willows. Po drugiej stronie i na plecach mamy LVPD CSI, czyli skrót od Las Vegas Police Department Crime Scene Investigations, co można przetłumaczyć mniej więcej jako Wydział Kryminalistyczny Komendy Policji w Las Vegas. Brakuje tylko gwiazdy - loga policji, ale tej skali raczej nie udałoby mi się jej odtworzyć. Dla porównania oryginał:
Źródło: http://csi.wikia.com/wiki/Catherine_Willows |
Brakuje tylko rękawiczek, ale nie mam jeszcze pomysłu z czego je zrobić.

Przewiduję też zrobienie szeregu akcesoriów dla kryminalistyka typu pędzelki, czy pojemniczki z proszkiem do ściągania odcisków itp. Ale to dopiero jak będę miała trochę więcej wolnego czasu.
Kilka rzeczy jest do wymiany. Przede wszystkim ciałko. Muszę upolować ciałko fashionistkowe w kolorze Midge/Raquelle. No i chyba uszyję jeszcze jedne spodnie, takie z prawdziwymi kieszeniami. Będą trocę płytsze, co będzie lepiej wyglądać pod koszulką.
Mimo tych niedociągnięć, uwielbiam moją Cat:) I coraz poważniej myślę nad sprawieniem jej towarzysza - największe szanse ma Nick Stokes <3. Swoją drogą jeśli ktoś jest maniakiem tego serialu tak jak ja, to tu znajdziecie tu scenę wyciętą z pilotowego odcinka:
Bo nie wiem czy wiecie, ale Nick i Cat według pierwotnego scenariusza mieli mieć romans! Na szczęście producenci zrezygnowali z tego wątku. Zdecydowanie bardziej wolę tę dwójkę jako kumpli z pracy :)
Życzę wszystkim zainteresowanym wesołych świąt Wielkiej Nocy i mokrego dyngusa, a tym niezainteresowanym udanego długiego weekendu.
Bardzo spodobał mi się ten Twój post, bo też jestem fanką serialu, właściwie ten jedyny ciągle oglądam (w sieci dostępny jest 15 sezon, więc śledzę w miarę wolnego czasu). A uwielbiam prawie wszystkie odcinki :) niestety na mojego ulubionego Warricka ciężko by mi było zaadoptować jakąkolwiek lalkę, ech te loki i zielone oczy :D
OdpowiedzUsuńStrój jest extra :D
Zaczęłam oglądać piętnasty sezon, ale nie mogę jakoś przeżyć D.B Russella. To już nie ten klimat co kiedyś. Za to chętnie wracam do starych odcinków:)
UsuńTen strój powala! Jest misternie zrobiony a haftowanie wyszło Ci znakomicie! Super CSI Barbie!
OdpowiedzUsuńDziekuję:)
UsuńAaaaaaaaaa! Przepraszam, ale jako fanka CSI tylko tak jestem w stanie wyrazić zachwyt tym ubrankiem! <3 <3 <3 Jakbym mogła, to wszystkie moje lalki pracowałyby w CSI albo były przynajmniej detektywami. <3
OdpowiedzUsuńDzięki:) Nie wiedziałam, że wśród lalkomaniaków jest tylu fanów tej serii:) bardzo mnie to cieszy:)
Usuń..ooooo... fantastyczne ubranko !!! Fantastyczne !!!!
OdpowiedzUsuńDzięki:)
UsuńŚwietny strój! Ruchome ciałko będzie idealne dla Willows! Rękawiczki chyba najłatwiej namalować :) i zrobić Willows dwie- jedną w rękawiczkach a drugą bez :)
OdpowiedzUsuńŚwietne wykonanie i pomysł! CSI uwielbiam we wszystkich seriach!
Nie jestem fanką malowanych rękawiczek, poza tym na razie mam problem ze zdobyciem jednego ciałka , a gdzie dopiero dwóch;) Mam już kilka konceptów, zobaczymy co z tego wyjdzie:)
UsuńHello from Spain: I really like your Barbie's CSI outfit. Nice photos. Keep in touch.
OdpowiedzUsuńAle świetny strój! Ja też bardzo lubię CSI, dlatego z przyjemnością oglądam Barbie jako Catherine - super pomysł :). Swego czasu moje ulubione CSI to było CSI Miami, niestety zakończyli je jakiś czas temu i teraz oglądam Las Vega. I tak samo uważam, że bez Warricka i Grissoma to nie to samo, chociaż muszę przyznać, że D.B. Russel potrafił ożywić serial z powrotem :).
OdpowiedzUsuńłaśnie ja jakoś do D.B. Russela nie mogę się przekonać, to chyba dlatego, że kiedy się pojawił - stał się centrum serialu, wszystko kreci się wokół niego. Tymczasem życia osobistego Grissoma i innych były tylko przebłyski. Coś jak uchylenie zasłony, które było takim smaczkiem. W nowych seriach tego mi brakuje, całe życie osobiste dostajemy na tacy.
UsuńU mnie jest jedno jajko...
OdpowiedzUsuńAleż u mnie też będą, ale za tydzień;)
UsuńFenomenalna :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam CSI, chociaż - jako patologiczny ortodoks - najważniejsze są dla mnie serie z Grissomem. Później to już nie było to ;-)
Catherine i Warrick - to by była para!
Też jestem ortodoksem ^^ Dlatego zamiast kończyć sezon 15 oglądam CSI od początku:)
UsuńWoooW! Czapki z głów! Uwielbiam stylizowanie lalek na różne postacie ;D CSI Barbie wyszła Ci super, idealnie odwzorowałaś kamizelkę, a doskonale wiem jak trudne jest przełożenie detali na lalkową skalę. Trzymam kciuki za uzupełnienie kuferka w gadżety śledczych i za kolejne postacie :)
OdpowiedzUsuńDzięki:) Mam nadzieję, że uda mi się zdobyć kolejnych kandydatów na CSI;)
UsuńŚwietny pomysł !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńA rękawiczki może z cienkiej bawełny jednopalczasne na kciuk, tylko ecu stebnówką zaznaczyć 4 palce?
To zostawiam sobie na ostateczność, najpierw będę eksperymentować z gumowymi rękawiczkami :)
Usuńjestem pod wrażeniem odtworzenia stroju :) HAFT to zawsze wyzwanie!
OdpowiedzUsuńja bym do postu pomalowała białą farbą Jej dłonie do nadgarstka -
na rzecz sesyjki, a potem zmyła, by blondi mogła się zaprezentować
też w wersji nie tylko służbowej, bo nawet największy pracoholik i fan
swego zawodu chyba jednak nosi nie tylko mundur, kitel czy kombinezon :)
Kiedy właśnie farba mnie nie zadowala, potrzebuję rozwiązania, które można zakładać i zdejmować.Przewiduję tu większą sesję. No nic zobaczymy co da się zrobić;)
UsuńŚwietny pomysł na odtworzenie ulubionej postaci, na dodatek wyszło REWELACYJNIE!!! I ten haft na kamizelce ... REWELACJA!
OdpowiedzUsuńRękawiczki ... hm... rozwiązaniem mogły by być rurki termokurczliwe może? ale takie żeby działały na ciepło suszarki ... zawsze potem możesz rozciąć i zdjąć a w razie potrzeby nałożyć ponownie i podgrzać ... taki mi pomysł do głowy wpadł ... ale nie wiem jak z realizacją, to tylko taki luźny pomysł, ale może pomogę? :)
Mój szwagier też za tydzień Wielkanoc obchodzi :) Pozdrawiam serdecznie!
Oj zatęskniłam za CSI oglądając lalkowe wcielenie Cat. Świetnie Ci wyszła!!!
OdpowiedzUsuń