Instagram i inne

. .
Jak wskazuje tytuł - założyłam Instagrama. I... stałam się instamaniaczką. Jak ja mogłam żyć bez niego tyle lat? Żartuję, nie jest (chyba) tak źle. Ale trzeba przyznać że Instagram jest narzędziem, którego mi brakowało - mogę się tam dzielić szybko zrobionymi zdjęciami, podkręcić obraz kilkoma filtrami i co najważniejsze - jednocześnie udostępnić na facebooku i flikrze. 



To bardzo ułatwia życie. Tym bardziej, że im starszy mój komputer, tym chętniej wszystko co tylko się  da robię na urządzeniu przenośnym. A że od stycznia mam odrobinę nowszy sprzęt, w końcu mogę mieć wszystkie aplikacje zainstalowane (poprzedni telefon ledwie dyszał przy zainstalowanym Flikrze i Gmailu). W związku z powyższym serdecznie zapraszam do obserwowania mnie na Instagramie, a skrywam się tam pod tajemniczą nazwą Bfashions. Ale nie martwcie się to nie znaczy, że zrezygnuję z pisania bloga, uaktualniania Flickra itd. Absolutnie nie. Moja mniejsza aktywność blogowa jest niezależna  od tego faktu (Po prostu mam ostatnio dużo na głowie), Instagram pozwala mi natomiast podzielić się z wami randomowymi zdjęciami, które do tej pory znikały w czeluściach komputera, nie oglądając już nigdy więcej światła dziennego.


Na powyższych zdjęciach co uważniejsi pewnie już dostrzegli cudnej urody poduszkę-sowę, która przywędrowała do mnie wieki temu od Szarej Sowy, wraz z katalogiem obecnie już zeszłorocznych Fashionistek, który szalenie ucieszył moje oczy i duże bo uwielbiam katalogi. Niestety dopiero dziś miałam okazję wam o tym opowiedzieć.

Pomysłów mam mnóstwo. Rzeczy do pokazania wiele (sporo z nich otrzymałam w prezencie), tylko nie wiem czy zimy wystarczy, żeby je pokazać, bo forsycja spieszy się, żeby zakwitnąć. Jeszcze tylko, żeby czas chciał się rozciągnąć.

Komentuję ostatnio z rzadka, bo moje smartfony jakoś się opierają bloggerowi, ale czytam i oglądam was.


Przesyłam moc uścisków

Natalia

23 komentarze: Podziel się swoim zdaniem:

  1. Instagramu nie znam w sensie osobistycznym. Ale może kiedyś też się skuszę. Świetne to nocne zdjęcie.
    A poduszka sowa rzeczywiście fajna...
    Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję serdecznie :) Lampka to wygrana w konkursie u Imago :)

      Usuń
  2. Hello from Spain: I also have photos on Instagram. I will follow you. Keep in touch

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajne zdjęcie śpiącej Pullipki!
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) Muszę przyznać, że śpiący Pullip to wdzięczny obrazek :)

      Usuń
  4. Ja też byłam fanką Instagramu dopóki nie dowiedziałam się (!) że zdjęcia tam można wysyłać tylko z aplikacji na telefonie! Po co więc istnieje możliwość logowania się z komputera jak nie można nic później zrobić- w sensie dodawać zdjęcia? Zlikwidowałam konto bo założyłam je dzięki uprzejmości wujka i jego telefonu. Myślałam że będę mogła wrzucać zdjecia z kompa jak na innych portalach....
    Jak pech to pech, bo portal ma wielu użytkowników i nie trzeba się rozpisywać...
    Życzę powodzenia w nowym "social media" a na bloga i tak będę wpadać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A mnie właśnie ta jego mobilność właśnie zachwyca, bo z komputerem mi ostatnio nie po drodze. Dla mnie to jest miejsce do dzielenia się obrazkami z doskoku, podczas gdy Flickr, to bardziej rodzaj portfolio, z bardziej przemyślanymi zdjęciami :)

      Usuń
  5. I'm not on Instagram, but it seems to be an easy way to share more photos :-). For now, Flickr is okay for me personally. I love the photo of the sleeping beauty and the pillows!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. For me Flikr is more photostorage or portfolio, with possibility to use it on blog. Instagram is more place to share photos, than keep them or use them.

      Usuń
  6. Śliczne to zdjęcie ostatnie przy włączone maleńkiej lampeczce, z sówką u boku... Ja również lubię te sówki. Co do Instagramu to ja niestety też nie mam tej aplikacji - mój telefon ma swoje lata i nie obsługuje Instagramu. Może kiedyś.... Będę miała Ciebie na uwadze. Tutaj i na FB w każdym razie zawsze chętnie zaglądam :) Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiadomo ograniczenia sprzętowe - też je miałam do stycznia, więc doskonale rozumiem. Ale dlatego uparłam się na sprzęt z przyzwoitym jak na telefon aparatem i duuuużą ilością pamięci:)

      Usuń
  7. Instagram jest moim ulubionym portalem/aplikacją społecznościową, jestem wręcz uzależniona :D Cieszę się, że dołączyłaś, będę obserwować :)

    OdpowiedzUsuń
  8. S♥WKĘ zauważyłam, bo bardzo lubię sówki -
    dzisiaj gapiłam się jak sroka gnat na
    kubeczki w sówki i słonie - kolorowe,
    bajkowe, patchworkowe - ale ostatecznie
    ich nie wzięłam bo nieopatrznie zajrzałam
    na dział z faszionistkami... ;DDD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zazwyczaj mam rozkminę - lalka, czy materiał, żeby uszyć coś dla lalki. :)

      Usuń
  9. To dobrze, że nadal będziesz na blogu, bo mnie już nowoczesności na instagram i fecebooka zabrakło. Nie nadążam za nowinkami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będę, będę:) Instagram, to tylko jeszcze jeden dodatkowy kanał, na którym będę was zamęczać swoimi zdjęciami:)

      Usuń
  10. Ja jakoś nie mogę się przekonać do Instagrama, ale Twój prezentuje się naprawdę fajnie ^^
    Twoja pullip panna ma piękne powieki, ostatnie zdjęcie jest śliczne

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To zależy jakie człowiek ma potrzeby. Ja czuję potrzebę się dzielić na bieżąco zdjęciami :) Ale bardzo sę cieszę, że podobają Ci się moje zdjęcia :)

      Usuń
  11. Piękny pokój, wygląda jak prawdziwy. Taki przytulny że aż spać się chce. :) Pullip (chyba że to Dall) Też piękna.
    Pozdrawiam, ŁMS

    OdpowiedzUsuń

Zostaw swoją opinię