Po długiej przerwie udało mi się w końcu uszyć pościel do łóżeczka Gianny. Największym moim problemem było niezdecydowanie co do koloru i materiału jakiego powinnam użyć. Jak zwykle zadecydował przypadek i w sklepie z materiałami trafiłam na resztkę tzw. płaszczówki, która ma ładny satynowy połysk. Z tego materiału powstał materacyk i duża poducha. Do tego jeszcze 2 małe podusie i kocyś.
Materacyk został uszyty z dwóch prostokątnych kawałków materiału i wypchany watą. Przyszyłam do niego 3 szklane koraliki dzięki czemu wygląda jak by był pikowany:)
Bardzo mi zależało, żeby łóżeczko nie było typowo słodziakowe. Jest takie jak być powinno - eleganckie, ale przytulne.
Gianna i dwójka jej nowych lokatorów wyglądają na całkiem zadowolonych:)
A o lokatorach więcej opowiem w kolejnych postach:)
Aaaaaaaaaaaaaale fajowe łóżeczko ma Gi :) na pewno jej się dobrze śpi ;)
OdpowiedzUsuńSuper to sobie wymyśliłaś. Łóżko na pewno nie jest słodkie, jest eleganckie i takie zwierzęce ;)
OdpowiedzUsuńBardzo eleganckie łóżko młodej damy :)
OdpowiedzUsuńJejku ale fajne łóżko! Sama bym chciała zrobić podobne :) Kurczę...naprawdę jest fajne!
OdpowiedzUsuńSuper łóżeczko, a sam raz dla Gi
OdpowiedzUsuńHello from Spain: congratulations for creating this bed. I'm sure is very comfortable and convenient. Keep in touch.
OdpowiedzUsuńJest świetne :DDD. Gi wygląda na przeszczęśliwą ;D.
OdpowiedzUsuńNo, to lalka ma wreszcie gdzie spać :) Jeny, lalka trzyma jeszcze mniejszą lalkę, to już dla mnie wyższy poziom miniaturyzacji :D
OdpowiedzUsuńLubię ludzi za tego typu hobby. Lalki niby należą do świata dziecięcego, ale dorosłe kobiety też mogą je posiadać.