Jakiś czas temu buszując po lumpeksie trafiłam na dziecięcą spódniczkę. Spódniczka jak spódniczka, ale materiał...Delikatny, mięciutki, bardzo rozciągliwy i w kropeczki:) Jego najwiekszą zaletą jest wspomniana rozciągliwość, bo spódniczkę dla Gi uszyłam bez konieczności używania zatrzasków i bez problemu się ją wkłada. Dzisiaj zaprezentuję jednak trzy ciuszki dla Basiek, które powstały z tego materiału.
Maureen prezentuje dwuczęściowy kostium kąpielowy z marszczonym staniczkiem.
Raquelle zdecydowała się na kostium jednoczęściowy z podobnym marszczeniem.
Zuzia ma na sobie sukienkę z marszczoną spódniczką.
Oczywiście robiąc zdjęcia nie zauważyłam kilku drobnych niedociągnięć typu - przekrzywiona sukienka Zuzi, czy śmiesznie układający się cień u Raquelle...Ale niestety patrząc w aparat nic nie widziałam, bo słońce mnie poraziło...Mam nadzieję, że mi to wybaczycie...
super te kostiumy, idealne na pogodę!
OdpowiedzUsuńJa tam widzę kropki :)
Musze swoim dziewczynom poszyć kostiumy i posłać je na basen.
Świetny materiał, kropeczki widać i masz rację są urocze. Najbardziej podoba mi się kostium Raquelle :)
OdpowiedzUsuńŚwietne ubranka i śliczny materiał :)
OdpowiedzUsuńStroje kąpielowe są rewelacyjne!!! Idealne na taką pogodę ;-) Sukieneczka też bardzo udana.
OdpowiedzUsuń