Lalkomaniaka to jednak nie można wpuścić do sklepu z zabawkami;) Nie kupiłam co prawda zginaczkowych kloników, ale za to wypatrzyłam krzesełka, które nadałyby się do pokoju Ellie. Niestety razem z krzesełkami musiałam kupić resztę kompletu. Ale mówi się trudno.
Krzesełka wymagają przemalowania bo są perfidnie różowe, ale to da się zrobić. Musze tylko kupić akrylowy lakier.
Kanapa i fotele w stylu glamour z przodu prezentują się nie najgorzej (pomijając kolor). Z tyłu możemy natomiast obejrzeć ich zawartość, gdyż nie mają tylnych ścianek. Stolik zasadniczo ma wypukły blat, więc trudno coś na nim ustawić;)
Łóżeczko nie jest złe, i na szczęście nie jest różowe, ale na pewno będzie trzeba zedrzeć naklejki. Natomiast lampa jest tak krzywa, że ledwie stoi;)
W skład zestawu wchodzi również sprzęt audio-wideo. Nie najgorszy pomysł, ale kolorek z całą pewnością zmienię. i wypadało by wieżę przykleić równo;)
Oprócz tego w skład zestawu wchodził brodzik, coś co miało przypominać keyboard, szafko-wieszak z ręcznikami i kapciami oraz mały stoliczek.
Porządkując pokój znalazłam złoty lakier, ale chyba do pomalowania saksofonu Gianny się nie nada, bo tworzy spękaną powierzchnię tzw. efekt młotkowy.
Ech... A do tego przegrałam 2 drobne aukcje na których mi zależało:(
Za to sprzedający musi być happy, bo cenę nieźle podbiłam...No ale co zależało mi...
Właśnie, zawsze można je przemalować ;) Całkiem fajne są te mebelki :)
OdpowiedzUsuńA z aukcjami tez miałam ostatnio pecha, dwie panny Basics przeszły mi koło nosa w ostatniej chwili i podobnie jak Ty nieźle podbiłam ceny :)
Podobno nieźle maluje się plastik lakierem w sprayu. Krzesełka i łózko podobają mi się najbardziej z kompletu :)
OdpowiedzUsuńFajne mebelki ;-)
OdpowiedzUsuń