Tak jak juz wspominałam ostatnim razem - postanowiłam obszyć moich Kenów od stóp do głów. Dzisiaj przyszła pora na jeden z podstawowych elementów garderoby, czyli koszulkę. Moje koszulki są banalnie proste, aczkolwiek stwierdzam, że w rzeczywistości prezentują się lepiej niż na zdjęciach.
Jak do tej pory uszyłam 3 koszulki, ale pierwsza (ta z posta o kocie) to totalny nie wypał - wyszła bardzo krótka i strasznie szeroka. Ale wykrój zmodyfikowałam i koszulka zakrywa teraz spodnie, aczkolwiek stwierdzam, że Kenowie mają równie nieproporcjonalnie długie nogi co Barbie...
Moje koszulki są zszyte dla połowy, Niebieska jest na tyle dopasowana, że nie było konieczności robić zapięcia, bo się dobrze układa.
Białą koszulka wyszła nieco swobodniejsza, dlatego konieczne było zrobienie zapięcia.
U Kena Fashionstas częściowo rozpinana koszulka sprawdza się bardzo dobrze, jednak w przypadku "sztywniaków" radziłabym zrobić koszulkę całkowicie rozpinaną. Jeśli ktoś chciałby rozwiązanie takie jak wybrałam ja, to w przypadku "sztywniaków" nie należy zszywać dalej niż do 1/3 wysokości koszulki.
Nie wrzucałam wykroju na bloggera, bo zależało mi aby obrazek był w pełnym
rozmiarze. Wykrój został rozmieszczony na kartce A4, dlatego po
wydrukowaniu w tym formacie powinny być dobre proporcje ale dla pewności
upewnijcie się, że odcinki 5 cm rzeczywiście tyle mierzą. Linie ciągłe, to te po których powinny iść szwy. Przerywanymi
liniami oznaczyłam zapas materiału na szwy. Osobiście wykrój wycinam
bez tego zapasu a zapas na oko dorysowuję już na materiale.
INSTRUKCJA:
1. Kroimy elementy w następującej ilości:
Przód x1
Tył x2 (części muszą być swoim lustrzanym odbiciem)
Rękaw x2 (części muszą być swoim lustrzanym odbiciem)
2. Zszywamy koszulkę w ramionach
3. Przyszywamy rękaw w ramionach
4. Podwijamy końce rękawów i dół koszulki, rękawy i boki spinamy szpilkami.
5. Zszywamy rękawy i boki koszulki przeszywając podwinięty materiał, co pozwoli nam łatwo wykończyć brzegi.
6. Wykańczamy dekolt i rękawki.
7. Ten punkt zależy od tego, na jaką wersję tyłu się zdecydujemy. Tak jak pisałam dla sztywnych Kenów radziłabym całkowicie rozpinany tył. Należy wówczas podwinąć brzegi, wykończyć je stębnówką i przyszyć rzep bądź zatrzaski.
Jeśli jednak nie chcemy całkowicie rozpinanej koszulki, to zszywamy ją od dołu do 1/3 wysokości, a pozostałe brzegi podwijamy, stębnujemy i przyszywamy na górze zatrzask jeśli zachodzi taka potrzeba.
Et Voila!
A na koniec mała zapowiedź następnych Keniowych Tworów:
Szyj, szyj! Keny są pokrzywdzone, trzeba je ubierać. Koszulki wyglądają porządnie i...ciepło, a to nie jest do przecenienia tej wiosny (he he).
OdpowiedzUsuńświetne są :D szyj więcej takich :)
OdpowiedzUsuńWreszcie ktoś się zlitował nad biednymi chłopakami. ;) Zapowiedzi są baaardzo obiecujące.
OdpowiedzUsuńFajne te T-shirty dla Kena, przynajmniej nie będzie świecił golizną ;) A jakie ciekawe zapowiedzi...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Niby banalnie prosty element garderoby, a jak cieszy każdego faceta, prawda? Jeszcze żeby było ich dużo, dużo, w różnych kolorach, z nadrukami, podkreślających kolor oczu, muskulaturę... Faceci tak mają ;)
OdpowiedzUsuńW zapowiedziach widzę znajomy materiał koszulowy i liczę, że wyjawisz nam sztukę szycia kołnierzyka, bo ja do teraz nie umiem uszyć go tak, żeby wyglądał przyzwoicie.
OdpowiedzUsuńDla Kenów nigdy za dużo ubrań, oni zawsze są pokrzywdzeni.Bardzo podobają mi się dekolty tych bluzeczek, nie lubię gdy są pod samą szyję :)Jestem ciekawa kolejnych ubranek!
OdpowiedzUsuńTa bluza z kapturem to jest to! Niecierpliwie czekam na kolejny wpis.
OdpowiedzUsuńSuper, super!
OdpowiedzUsuńBardzo modnie wyglądają Kenowe ciuszki, spodnie już w ogóle super. Czekam niecierpliwie na ubrania z zapowiedzi :).
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wyszła ta koszulka. :P Ciekawa jestem następnych tworów. :P
OdpowiedzUsuńO tak! Keniki ciuszki lubią najbardziej, jak tygryski skakanie a misie miodku wylizywanie... dlatego każdy element garderoby w szczególności taki przyjemny dla oka jest mile...widziany! :)
OdpowiedzUsuńNie taki biedny, nie taki biedny.
OdpowiedzUsuńOstatnio obszyłam Kena wg własnych wykrojów. Dostał długie gacie, szorty, koszulkę i majtki w kropeczki i ... w kwiatki, a niech ma!
Zdjęcia są na razie tylko tu:
http://olx.pl/oferta/butik-dla-lalek-ubranie-dla-kena-CID88-ID9POjB.htm
Pozdrawiam, Agata
Cieszę się,że tutaj trafiłam. Ja dla szydelkowego chłopaka ok 30 cm wysokości potrzebuje i pewnie będę powiększać. Ale juz coś mam. Dziękuję.
OdpowiedzUsuń