Rainbow High Amaya Raine i Krystal Bailey

. .

Pisanie postów idzie mi opornie. Niniejszego posta pisałam na 6 rat. W tym tempie to nie skończę pisać o nowych lalkach wcześniej niż za trzy lata, dlatego te dwie koleżanki postanowiłam zaprezentować wspólnie.  Przed wami tęczowa Amaya Raine oraz fioletowa Krystal Bailey.

W pierwszej kolejności przyjrzymy się Amayi Raine - lalce o przepięknych tęczowych włosach i oczach chłodnych jak górskie jezioro.

Na stronie promującej serial i lalki Rainbow High opisano ją następująco:

Amaya Raine powróciła z tęczową fryzurą i nowym stylem. Od stóp do głów ubrana jest w tęczowe kolory. Ma wspaniałe rysy i piękne włosy. Jej ruchome ręce i nogi się zginają, więc można ją ustawiać w wiele modnych póz. Amaya ma 2 kompletne stroje do miksowania i dobierania odważnych, oszałamiających stylizacji. Amaya ma wyjątkowy styl, który polega na pokazywaniu jej wewnętrznego tęczowego nastroju. Ubierz ją w strój cheerleaderki, bluzę z kapturem, bluzkę i spódnicę, t-shirt, 2 pary szpilek i wiele więcej.*

 

 
Amaya otrzymała klasyczne pudełko z drugiej serii. Jedynym wyróżnikiem jest jej imię i nazwisko, oraz zawartość. W skład zestawu wchodzą: lalka w ubranku, stojak. grzebień, dodatkowe ubranka i dwa wieszaki do ich powieszenia oraz dodatkowa para butów. 

 

Ubranko w którym ją dostaliśmy składa się z koszulki z napisem "Sparkle", gorsetu, spódniczki, paska, skarpetek i sandałków na obcasie. To jest właśnie to co zachwyca mnie w tych lalkach - dbałość o realne jak na skalę lakową odtworzenie ubranek - osobiście jednak nie jest fanką tego konkretnego zestawu. Jak dla mnie za dużo się dzieje.


 

Ponadto, choć osobiście uwielbiam skarpetki do japonek w zaciszu domowym, to nie zdecydowałabym się na zestawienie skarpetek z sandałkami na szpilce. No i w moim liceum pani Jadzia zawróciłaby mnie do szatni w takim obuwiu. Widocznie w Rainbow High w mniejszym stopniu przestrzega się przepisów BHP.


 

Makijaż Amayi jest dość wyrazisty, Oczy otoczone są trzema łukami cienia: tęczowym, brokatowym i fioletowym. Taka ilość cieni trochę odwraca uwagę od pięknych błękitnych oczu.


 

Niestety dbałość o szczegóły nie zawsze przekłada się na jakość wykonania. Tu i ówdzie spotkamy luźne nitki.


 

Wspomniane wcześniej zestawienie skarpetek ze skarpetami jest dla mnie kompletną pomyłką. Ani to ładne, ani praktyczne.


 

Ogólnie najbardziej lubię Amayę się w uniformie cheerleaderki.Dużo mniej się dzieje, dzięki czemu bardziej zwraca się uwagę na sama lalkę.


Bardzo lubię na nią patrzeć. Ten buziak to tona słodyczy. Aż zęby bolą ;)


 

W drugim outficie zestawienie podkolanówek z pantofelkami mi nie przeszkadza, powiedziałam nawet, że dodaje uroku.


 

Niestety skarpetki okazały się być podarte w kilku miejscach - dokładnie tam, gdzie były przytrzymywane przez żyłki w pudełku. Udało mi się to trochę ukryć, ale myślę, że  w rękach dziecka skarpetki szybko obróciłyby się  w niepamięć.


Amaya dotarła do mnie w parze z Krystal Bailey, do której na początku nie byłam przekonana, ale na żywo mnie zachwyciła. 

Hmmm, opis ze strony producenta brzmi dziwnie znajomo:

Przedstawiamy Krystal Bailey. Od stóp do głów ubrana jest w rzucający się w oczy ciemno fioletowo – niebieski designerski strój. Ma wspaniałe rysy i piękne włosy. Jej ruchome ręce i nogi zginają się, więc można ją ustawiać w wiele modnych póz. Krystal ma 2 kompletne stroje do miksowania i dobierania odważnych, oszałamiających stylizacji. Krystal ma modny, designerski styl, który zawsze trafia na nagłówki gazet. Ubierz ją w dwie dopasowane kurtki, designerską spódnicę, dżinsy, topy, 2 pary modnych szpilek i wiele więcej.*

Ewidentnie komuś zabrakło pomysłów. A przecież był potencjał chociażby w zainteresowaniach dziewczyn, przecież każda z nich ma własną specjalizację. O ile dobrze pamiętam Krystal pracowała w szkolnej gazetce. Ale w treści nie ma o tym słowa. 


 
 
Pudełko wygląda analogicznie jak u amayi i Belli. Wyróżnikiem jest imię i zawartość. W skład zestawu wchodzą: lalka w ubranku, stojak. grzebień, dodatkowe ubranka i dwa wieszaki do ich powieszenia oraz dodatkowa para butów.  

Jej podstawowy outfit stanowią: tube top, przezroczysta koszulka, kurtka spódniczka i sandałki na szpilce. Tak dobrze słyszycie pod tą kurteczką kryją się jeszcze dwa ciuszki.


 
Głowa lalki została przyozdobiona opaską z kokardą w typie króliczych uszu.



 

Rękawy dżinsowej kurtki zostały ozdobione rozcięciami i gorsetowym wiązaniem. Zwróćcie uwagę na detale przeszycia.


 
 
 Paznokcie również są pod kolor..
 


Wieczorowe sandałki zostały ozdobione literami RH od nazwy Rainbow High.


 
 
Zamki na spódniczce robią przyjemne wrażenie, ale wystające nitki już niekoniecznie.
 

 

W przypadku Krystal również preferuję drugi zestaw ciuszków. Składają się na niego: top, kurtka, rajstopy kabaretki oraz dżinsy z rozcięciami. Natomiast trzeba brać pod uwagę, że kurtka nie przeżyje wielokrotnego rozpisania i zapinania paska. Na pewno nie na dłuższą metę. 

Podsumowanie

Lalki kupione na Allegro
Cena: Amaya 105,49 zł., Krystal 79,99 zł. ( Ale trzeba wziąć pod uwagę, że w momencie gdy je kupowałam druga seria nie była już nowością - pojawiła się w tym czasie trzecia seria).
Ogólna ocena: 3,9/5
Jakość lalki: 4,5/5
Jakość ubranek 4/5
Cena/ jakość : 5/5
Styl: 5/5
Promowane wartości:1/5
 
Te dwie lalki otrzymały wspólnie trochę gorszą ocenę niż Bella. Wynika to przede wszystkim z faktu, że było u nich więcej niedociągnięć jeśli chodzi o ubranka (ach te dziurawe skarpetki) ponadto obejrzałam serial i niestety przesłanie stojące za lalkami jest płytkie ( co wyraźnie widać po opisach bohaterek, które zacytowałam), dlatego zmodyfikowałam swoją ocenę w tym zakresie. Jako kolekcjonerka nadal uwielbiam tą serię, ale jeśli chodzi o grupę docelową czyli dzieci, to uważam, że te lalki nie są przeznaczone dla maluchów.

*Cytaty z oficjalnej strony Rainbow High                                                                        

8 komentarzy: Podziel się swoim zdaniem:

  1. Thank you for sharing all of these pictures. I like the Rainbow High dolls very much, but I do not need another doll line, especially since these dolls are relatively large.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak już pisałam, te lalki są śliczne, ale nie porywają mnie, więc nadal będę oglądać u innych.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ślicznie wyglądają te lalki i mają fajne akcesoria. Szkoda że są takie drogie :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajny, dokładny opis. Na szczęście uodporniłam się na te słodziaki. ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tęczowowłosa jest śliczna! Na razie nie ciągnie mnie do tych lalek, ale kto wie...

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj, widzę, że jednak któraś w tym roku trafi pod mój dach. Są mega staranne i takie optymistyczne :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Podoba mi się Twoja ocena "promowanych wartości: :D Ten makijaż i ogólnie oko przypomina mi Shibajuku Girls, ale widać, że Rainbow High są wykonane znacznie bardziej starannie. Zdjęcie, na którym widać staw kolanowy, ma niewątpliwe walory poznawcze w kwestii lalkowej anatomii :)

    OdpowiedzUsuń
  8. sam pomysł wszak pieknych lalek przemawia do mnie -
    to uczennice ze szkoły marzeń niejednej dziewczynki -
    i choć stylówki nie są w moim stylu - pojedyncze
    elementy stroju zachwycają mnie - nie oparłam się
    i ja tym pysiałkom - muszę mocno i zdecydowanie
    dawać odpór zmasowanej inwazji - wszak już półkę
    w witrynie opanowały, ale może poprzestaną tylko
    na jednym, jedynym pięterku, kto wie :)))

    OdpowiedzUsuń

Zostaw swoją opinię