Chwila relaksu

. .
Aura za oknem nie zachęca do wychodzenia z domu, ani też do radosnej twórczości. Sporo czasu spędzam zwinięta na kanapie pod kocykiem, z psim łbem opartym na moje kolano. Na szczęście czasem miewam przebłyski udaje mi się coś uszyć. W mojej głowie kiełkują teraz bardziej życiowe pomysły, ale to nie czas i miejsce...

Moje lalki też odczuły te jesienną chandrę. Nie wyrażają chęci wychodzenia na dwór, za to domagają się książek w swoim rozmiarze. Niestety dysponujemy tylko kilkoma egzemplarzami, więc najbardziej oblegana jest "Alicja w Krainie Czarów" z pakietu akcesoriów od Mangusty.

Wczoraj była kolej na czytanie przypadła Iwance, która wreszcie może się swobodnie poruszać, gdyż otrzymała nowego wiga. Stockowy jest śliczny, ale tak obszerny i ciężki, że lalka nawet na stojaku nie chciała ustać.

Choć muszę przyznać, że ten nowy wig przyprawił mnie o zawrót głowy. Przez pierwszą godzinę nie umiałam go założyć... Byłam przekonana, że kupiłam za mały... W końcu się udało, ale mam nauczkę, żeby najpierw pomyśleć a potem dopiero działać;)

A o to i Iwanka (Pullip Yona) w nowej fryzurze, korzystająca ze swojej chwili relaksu przy ulubionej lekturze:



Swoją drogą Iwanka prezentuje nową wygodną odzież do wylegiwania na kanapie.


I nową tapetę do mojej "edytowalnej" dioramki.



A teraz kilka słów o wigu - jest to peruka 8-9" z ForMyDoll. Model Orange-Caramel. Spodobał mi się, bo marchewkowa rudość została przełamana karmelowymi pasemkami. Chociaż muszę przyznać, że w rzeczywistości jest dużo jaśniejszy niż wynikało ze zdjęć. Zapewne jest to związane z kolorem tła, bo jedwabiste błyszczące włosy odbijają je. I tak gdy tło jest ciemne (tak jak na zdjęciu promocyjnym) włosy wydają się ciemniejsze, a przy moich skandynawskich bielach wydają się jaśniejsze. Kto by pomyślał, że dobierając włosy trzeba zastanawiać się na jakim tle będzie się robić zdjęcia;)


Nie wiem czy to jest jej ostateczny wygląd, ale na pewno przez pewien czas ponosi tego wiga. Swoją drogą w tym kolorze i ze swoją słodką buźką przypomina mi Alexis z serialu "Castle". Swoją droga obawiałam się, że wig będzie o wiele za długi, ale na szczęście jest w sam raz by pleść warkocze:) A o to tył wiga, na którym widać pasemka:


To już wszystko na dziś.

Pozdrawiam ciepło i życzę zdrowia wszystkim przeziębionym i schorowanym.

Natalia

9 komentarzy: Podziel się swoim zdaniem:

  1. Bardzo przytulne wnętrze, w sam raz na schowanie się przed jesienną słotą :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale ślicznie urzadziłaś kącik :) Mnie się Iwanka bardzo podoba w takich włoskach. Nie przejmuj się - mnie stockowy na początku nawet nie chciał wejść na łepetynkę :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystko super! I włoski, i ubranko, i pokoik dla lali! Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczny wig bardzo jej pasuje :) przytulne ma to mieszkanko, a ubranka do wylegiwania się na kanapie - rewelacja :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak u niej pięknie i przytulnie. Wig jest super i pasuje Iwance, jakby go miała od urodzenia. Ciekawa jestem jak wygląda w warkoczach. Iwanka ma też coś w pokoiku, co mnie zachwyciło - telewizor. Wygląda jak prawdziwy, mój ma niestety różową obudowę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Hello from Spain: I really liked this room. Great picture on the wall. Also this doll is lovely. She has a beautiful mane. Great pics. Keep in touch

    OdpowiedzUsuń
  7. Fantastyczne, zaciszne i przytulne miejsce. Iwanka wygląda cudnie i w nowym wigu (wspaniałe są te pasemka) jak i ubranku!

    OdpowiedzUsuń
  8. Twoje dioramy są zawsze takie śliczne, lekkie i dopracowane, uwielbiam je! Pokoik Iwanki to sama słodycz! Iwanka też jest bardzo ładna, pasują jej te rude włosy :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Diorama jest naprawdę śliczna =^^=
    Iwanka wygląda ślicznie w tym wigu!

    OdpowiedzUsuń

Zostaw swoją opinię