Późno się obudziłam, wiem...Ale w sumie ja jestem jeszcze przed Mikołajkami (19 grudnia wg kalendarza juliańskiego) więc nie jestem aż tak bardzo do tyłu...
Jak zauważyliście (lub nie) nie bardzo mnie ostatnio widać i słychać. Po prostu internet mnie przerasta... Zbyt dużo informacji i obrazów do przetworzenia, zbyt wiele blogów do odwiedzenia, zbyt wiele postów do przeczytania, zbyt wiele komentarzy do napisania...
W pewnym momencie złapałam się na tym, że brakuje mi czasu na szycie i lalkowanie, bo nie nadążam z odbiorem informacji. Po prostu mózg mi się przegrzał. Dziś po raz pierwszy od kilku dni włączyłam swój komputer i dacie wiarę, że internet się beze mnie nie zawalił? Trudno uwierzyć prawda?
A miałam przynajmniej czas na zabawę z psem, rozmowę z chłopakiem, upiekłam parę chlebków i tonę muffinek, obdzwoniłam rodzinkę, zdobyłam przepis na świąteczny sernik, ogarnęłam mieszkanie, poprałam, poszyłam, polalkowałam, kupiłam choinkę...
A propos choinki - odwiedził mnie świąteczny elf...
Tenże elf przystroił choinkę jabłuszkami, bombkami, aniołkami ze słomy i złotym łańcuszkiem (że o lampkach nie wspomnę).
Postarał się świąteczny duszek bez dwu zdań, choinkę oglądał z każdej strony, tu poprawiał, tam podcinał. Długo to trwało, ale w końcu był zadowolony z efektu.
Wtedy to świąteczny duszek zaczął tańcować z radości wokół świątecznego drzewka.
Na koniec przyniósł podarki opakowane w piękny ozdobny papier i przewiązane złotą wstążką.
"Ino mi nie otwierać przed Wigilią !" - Pogroził palcem.
Duszek po godzinnych harcach zniknął, ale zostawił świąteczną atmosferę...
Bardzo dziękuję za konkursowe zgłoszenia, teraz dumam nad wynikiem...
Musicie się uzbroić w cierpliwość, bo nie mogę się zdecydować...
Dobrze Cię rozumiem z tym natłokiem informacji... Fajny efekt z lampkami na 7 zdjęciu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Powiem szczerze, że było to dla mnie zaskoczenie. To google z automatu ulepszyło mi zdjęcie;)
Usuńnie ma przymusu komentowania, jeśli akurat weny nie masz, nie wymaga też nikt, byś wszystko czytała- baw się dobrze, a jak Cię lalkowanie przerasta- rób sobie urlopy =)
OdpowiedzUsuńProblem w tym, że nie lalkowanie mnie przerasta, ale internet. Lalkuję dużo i chętnie:)
UsuńHola, qué bonitas fotos, qué bien que estás de nuevo publicando.
OdpowiedzUsuńThank you. Thanks for your visit:)
UsuńAle się zrobiło świątecznie :)
OdpowiedzUsuńJuż czuję klimacik:)
UsuńJa się spóźniłam z konkursem :( No, cóż, może następnym razem ;-)
OdpowiedzUsuńA ten natłok informacji, skąd ja to znam... Kilka dni nie ma Cię w sieci i nie wiadomo, za co się zabrać po włączeniu komputera. Jednak czasem trzeba sobie od tego wszystkiego odetchnąć i poświęcić czas dla siebie i innych :-) Mam nadzieję, że do mnie też zawita taki świąteczny elfik :-)
To prawda, internet to ułatwienie, ale jednocześnie utrudnienie życia...
UsuńŻyczę Ci mnóstwa elfików:)
Hello from Spain: beautiful Christmas tree. Barbie is very pretty. I agree with your reflection. Internet steals our time to our daily lives. Keep in touch
OdpowiedzUsuńThanks for your visit. It's nice to have hear from you:)
UsuńMuy bonitas las fotos, muy navideñas !!! Barbie muy guapa !!!
OdpowiedzUsuńBesos
Esperanza
http://22carla1990nancybarbienenuco.blogspot.com.es/
Świetna sukienka. Zrobiło się świątecznie.
OdpowiedzUsuńOj z Internetem masz całkowitą rację !!!! :/
OdpowiedzUsuńBardzo ładna ta Duszkowa Świąteczna :):)
Dzięki:)
Usuńteż się zgadzam co do internetu :/
OdpowiedzUsuńŚwietny elfik i pięknie ubrany :D
Ciekawe i przyjemne dla oka te fotki :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję:)
Usuń