Tego posta zaczęłam pisać dawno temu, niestety nie dane było mi go wówczas skończyć, ale mam nadzieję, ze recenzja tej lalki was zainteresuje😊.
***
Nigdy nie myślałam o sobie jako o Potteromaniaczce, ale chyba po trochu nią jestem. Książki czytałam wielokrotnie, oglądałam również filmy i nadal lubię do nich wracać. Zawsze też wzdychałam do lalkowych wydań związanych z tym uniwersum, ale jakoś do tej pory nie miałam szczęścia.
***
Nigdy nie myślałam o sobie jako o Potteromaniaczce, ale chyba po trochu nią jestem. Książki czytałam wielokrotnie, oglądałam również filmy i nadal lubię do nich wracać. Zawsze też wzdychałam do lalkowych wydań związanych z tym uniwersum, ale jakoś do tej pory nie miałam szczęścia.
Polując ostatnio rok temu na amazonie na Mavis trafiłam na lalki z serii Wizarding World i przepadłam. Na razie trafiła do mnie tylko Hermiona, ale chciałabym mieć cała ekipę. Zobaczymy czy się uda. Pewnie nie, bo jak do tej pory chyba jeszcze żadnej linii nie uzbierałam w całości, ale można przecież marzyć prawda? (W między czasie pojawiła się u mnie kolejna postać, mam nadzieję, ze wkrótce ją zaprezentuję - o krok bliżej do całej serii)
To co mnie najbardziej urzekło w tych lalkach, to artykulacja. Nie jest to może najznamienitsza ilość punktów artykulacji, ani też największy zakres ruchów, ale i tak pole do popisu jest o niebo większe niż w przypadku współczesnych fashionistek. Tym bardziej, że artykułowane nastolatki to już w ogóle rzadkość.
W tej linii wyszło 6 lalek: Harry, Ron, Ginny, Dumbledore, McGonagall, no i oczywiście moja ulubienica Hermiona.
Niestety mój egzemplarz okazał się mieć jedną wadę, która nie była widoczna od razu. Otóż ma źle wszytą grzywkę, brakuje jakby 1 rzędu włosów. Nie rzuca się to od razu w oczy, ale pod niektórymi kątami jest bardziej widoczne. (Niestety z biegiem czasu, jak firmowy lakier się wytarł i włosy się uniosły łysinka trochę prześwituje, ale będziemy szukać na to rady).
Mimo wady jest to urocza lalka, ubrana w mundurek opatrzony kolorami Gryffindoru. Znaczenia znajdują się na sweterku i krawacie. Sweterek został uzupełniony plisowaną spódniczką i szarymi podkolanówkami. Do tego buty zapinane na guziki i nieodłączna różdżka. Na minus fakt, że Mattel jak zwykle przyoszczędził doszywając do sweterka kołnierzyk, ponadto znaczenia i krawat zostały namalowane na sweterku, który w rzeczywistości nie jest sweterkiem tylko bluzeczką zapinaną z tyłu na rzep.
Dodatkowo w zestawie jest peleryna, która przyda się podczas wyprawy do Zakazanego Lasu.
Podsumowując :
Zalety:
Dodatkowo w zestawie jest peleryna, która przyda się podczas wyprawy do Zakazanego Lasu.
Podsumowując :
Zalety:
- Artykulacaja
- Śliczny buziak
- Wyjmowane dłonie, które ułatwiają zakładanie ubranek
- Strój adekwatny do postaci
- Źle wszyta grzywka
- Zbędne oszczędności przy szyciu sweterka
Dziękuję za recenzję! I ja się nad tą panną zastanawiam...
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, ze nie wiem czy lepsza panienka z wadliwą grzywką czy nie wadliwą grzywką:) Polecam też recenzję na toyboxphilosopher:
Usuńhttp://www.toyboxphilosopher.com/2018/09/wizarding-world-hermione-granger-by.html
Masz rację, brak jest artykułowanych nastolatek a ta przedstawia się bardzo ciekawie!
OdpowiedzUsuńBuzia śliczna a braki w grzywce na pewno uda Ci się zamaskować :)))
Mam nadzieję :)
UsuńFajna recenzja. Nastolatka bardzo ciekawa.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńFajna. Z tej serii nie widziałam tylko Ginny. Sama się kiedyś zastanawiałam nad zakupem, ale wtedy były jeszcze drogie :/
OdpowiedzUsuńszczerze Ci zazdroszczę - słodka
OdpowiedzUsuńi jakże cudownie naturalna!!!!!!
i ja zachorowałam na ekipę z HP,
choć ksiąg nie znam a z serii
filmowej oglądałam tylko kawałek
i to zupełnym przypadkiem ;P
z radością obejrzę inne postaci
u Ciebie - zwłaszcza w Twoich
kreacjach i wnętrzach :DDD
Miałam ją ostatnio w ręku i prawie kupiłam... Teraz żałuję, że się nie zdecydowałam. Piękna jest!
OdpowiedzUsuńŁadna, chociaż nie moja bajka
OdpowiedzUsuńŚliczna jest, życzę powodzenia w zebraniu całej serii 🙂
OdpowiedzUsuńŚwietna lalka, aczkolwiek wydaje mi się, że jej ciało jest troche za małe w stosunku do głowy. W każdym razie bardzo fajna linia, nigdy nie oglądałam ani nie czytałam niczego o Harrym Potterze, ale lalki sa insteresujace. Sama mam Dumbldora i Minervę :)
OdpowiedzUsuń