Dalej żyję na bezczasie. Dom/praca/dom. Komputer włączam rzadko i na krótko. Ale dla lalek zawsze znajdę choć chwilę. Sporo uwagi ponownie poświęciłam Elizie. Jej sukienka, aczkolwiek piękna, to niewłaściwa na tę porę roku. Dlatego właśnie uszyłam jej nową sukienkę, z materiału groszki, który rozwesela stonowane połączenie granatu i bieli.
Długo się zastanawiałam jak powinna wyglądać sukienka dla Elizy. Początkowo sukienka miała być łososiowa, ale całkiem przypadkiem położyłam groszkowy materiał, koło kremowego i tak już zostało. Wydaje mi się, że ta sukienka o wiele lepiej do niej pasuje. W tej ciemno-zielonej wyglądała dość blado.
Na włosy wyprodukowałam kokardkę, która kojarzy mi się z myszką Minnie. Tak wystrojona panna Eliza zażyczyła sobie własnego kącika... Coś tam mruczała pod nosem o fotelu w stylu angielskim, coby inne lalki na herbatkę zapraszać.
Jak myślicie, czy Eliza jest gotowa na przyjmowanie gości?
Czas już iść do łóżka, bo jutro długi dzień. Jedziemy na ślub koleżanki z pracy. Tak przy okazji taki bukiecik dla niej zmajstrowałam. Bardzo dziękuję dziewczynom z pracy za pomoc. Justynie za pomysł, Asi za podkład, a Sylwii za lizaki. Trzy godziny wycinania płatków, ale naprawdę było warto:)
Zdecydowanie jest gotowa :).
OdpowiedzUsuńBardzo ładna sukienka i piękne mebelki .
Bardzo dziękuję:)
UsuńSe ve muy biien, sus invitados estaran muy comodos en esta sala. El sillon, ¿lo hiciiste tu? Es muy lindo.
OdpowiedzUsuńŚwietne zestawienie kolorów! Zdecydowanie lepszy wybór niż łososiowy materiał!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię lalki w takich tonacjach!
Dziękuję:)Też uważam, że fajnie to wygląda:)
UsuńSukienka wygląd na bardzo pracochłonną, jak zwykle podziwiam. A bukiet jest miodzio, szkoda że mi nikt takiego nie przyniósł, kiedy był na to czas :)
OdpowiedzUsuńDzięki, bukiet był dość pracochłonny, ale bezwzględnie jest "przesłodki";)
UsuńEliza prześlicznie wygląda w nowej sukience. Zazdroszczę jej własnego fotela, ja mam w domu kilka foteli, ale żaden właściwie nie jest mój. Wszędzie mnie podsiada moje kocisko. Bukiet przeuroczy.
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze, że moje lalki mają więcej mebli ode mnie;) A te co mam to rekwiruje mi pies często. Zganiam go, ale jak tylo się odwrócę, to znów mi je podkrada;)
UsuńBUKIET!!! I fotel oczywiście :)
OdpowiedzUsuńSukienka jest świetna, bardzo stylowa i dopracowana, podobają mi się te wszystkie szczegóły.
Dziękuję starałam się jak mogłam;)
UsuńPiękna sukienka. Elizie bardzo w niej do twarzy.
OdpowiedzUsuńŚwietny fotel. :)
Bukiet jest smakowity. :)
Eliza jest z niej bardzo zadowolona:)
UsuńMamma mia, dobrze tej laleczce u Ciebie. Garderoba - szyta na miarę, chałupa meblem obstawiona, no komu lepiej?
OdpowiedzUsuńDo tej pory lalkom było lepiej, ale ostatnio i sobie dogadzam pod względem mieszkaniowym;)
Usuńpiękne szyjesz ubranka - też bym chciała mieć taki talent :) ja robiłam na 18 kuzynki taki bukiet ale z cukierków :)
OdpowiedzUsuńDo wszystkiego dochodzę metodą prób i błędów. Niestety przynajmniej połowa prób jest nieudana, ale na szczęście tutaj tego nie widać;)
UsuńHello from Spain: I like the polka dot dress in that color. The floor with flowers and the chair are fabulous. Nice pictures. Eliza is very elegant for receiving guests. A lovely scene and very elegant. Your wedding enjoys. Keep in touch
OdpowiedzUsuńWszystkie trzy dzieła są super :)
OdpowiedzUsuńHola, un decorado muy bonito, y las fotos preciosas.
OdpowiedzUsuńBesos
Esperanza
Urzekły mnie te zdjęcia lali przy foteliku. Tak wytwornie ubrana, z zastawą do herbaty na stoliku i kompozycjami kwiatowymi pasującymi do dywanu - widać, że oczekuje jakiejś wizyty. :) Strój jest bardzo elegancki, lubię takie zestawienie kolorów. :)
OdpowiedzUsuń